Zanim zespół z New Jersey/Newark przeniesie się na Brooklyn chce mieć już w swoich szeregach, co najmniej dwie gwiazdy, przy których pomocy, sternicy klubu wypełnią halę w Nowym Jorku. Jak wiemy wiele kosztował Sieci transfer Derona Williamsa z Utah (Derrick Favors, Devin Harris i Enes Kanter to spora cena za jednego gracza – nawet tej klasy!). Teraz włodarze klubu min. słysząc głosy z Bostonu i Los Angeles wkroczyli do wyścigu po Dwighta Howarda..
Już w poprzednim sezonie wiele osób spekulowało na temat transferu centra Magic, ale dopiero po wypełnieniu obecnej umowy z Magic. Jak powszechnie wiadomo kontrakt Supermana wygasa w czerwcu 2012 a zawodnik nie zdecydował się na prolongatę kontraktu.
Automatycznie więc, liczba plotek dotycząca jego przenosin wzrosła niczym grzyby po przysłowiowym deszczu;-)
Wyścig trwa na dobre, wczoraj informowaliśmy Was o zainteresowaniu Celtów (opcja sign and trade jak dla mnie nie wchodzi w rachubę – bo kogo wg mnie mogliby wydać Zieloni do klubu z Florydy? Danny Ainge i spółka muszą czekać do czerwca 2012, licząc na farta, iż nikt im nie sprzątnie Dwighta sprzed nosa..)
Do gry włączyli się – nie od dziś – faworyzowani przez media – Lakers. Osoby Andrew Bynyma oraz Lamara Odoma mogą być, ale i wcale nie muszą, kuszącą propozycją dla Otisa Smitha i Stana Van Gundy’ego. W grę wchodziłyby jeszcze dodatkowe wybory w drafcie (jednak to już jest dla nas kwestia drugorzędna).
Kiedy my jeszcze spaliśmy, do gry – medialnie – włączyli się, mający mocarstwowe plany, New Jersey Nets. Wg Marca Steina i Chrisa Forda Sieci zostały rzucone, a ponadto Mikhail Prokhorov chce zastosować mały trick. Otóż do New Jersey/Newark nie trafiłby tylko Superman ale super-wielki kontrakt, nieadekwatny już do formy Hedo Turkoglu (35 mln USD za 3 sezony).
Sieci wysłałyby na Florydę swojego numer jeden podkoszowego Brooka Lopeza oraz Travisa Outlawa. Ponadto oddaliby swoje dwa przyszłe wybory w drafcie i oba w pierwszej rundzie.
Gdzieś tam w oddali przewija się jeszcze jedna plotka związana z Los Angeles..i Clippers. Sternicy tego najmniej sławnego w Kalifornii klubu (Lakers i Kings biją ich na głowę swoją historią) ponoć są skłonni wymienić każdego swojego gracza za Dwighta Howarda, oddając też parę/kilka wyborów w drafcie, by stworzyć super duet podkoszowych dunkerów.
Co z tego wyniknie okaże się prędzej lub później. Jedno jest pewne, rozpoczynamy transferową gorączkę i coraz silniej czujemy sezon w NBA. Czy będzie to kolejna saga w stylu Melo-drama czy błyskawiczna wymiana (nieco niespodziewana) jak z Deronem Williamsem to też już dla nas rzecz drugorzędna. Maszyna ruszyła!
He he już o tym kilka razy pisałem, że Nets i Wizards to są idealne zespoły dal Howarda, bo w nich może mieć znakomitych PG i wszystko budować wokół siebie od nowa. Mam nadzieję, że Rosjaninowi się to uda. Przynajmniej utrą nosa wszystkim czołowym drużynom, jak Lakers czy Celtics, które są „faworyzowane przez media”.