Najbliższe tygodnie w Detroit zapowiadają się niezwykle pracowicie. Spore wyzwania czekają zwłaszcza Joe Dumarsa, który dostał od zarządu czas do końca roku na uporządkowanie kadr.
Pierwszą osobą, która może otrzymać większą szansę może być Austin Daye. 23 letni skrzydłowy rozegrał dla Tłoków w poprzednim sezonie 72 spotkania (16 jako starter). Notował średnio 20.1 mpg, 7.5 ppg, 3.8 rpg i 1.1 apg. Ze składu na 99% odejdzie Tay Prince, a jedynym poza nim niskim skrzydłowym jest w tej chwili Kyle Singler o którym już wiemy, że nie zagra w USA w kolejnym sezonie. To oznacza dużą szansę, ale i dużą odpowiedzialność spadającą na barki Daye’a.
Poza Princem do odejścia szykują się jeszcze Tracy McGrady i Chris Wilcox, którzy tak jak Tayshaun mają zamiar podpisać umowę z jednym z pretendentów do tytułu. Z pozostałych graczy z kończącymi się kontraktami pewniakiem do powrotu wydaje się tylko Jonas Jerebko. Reszta – Rodney Stuckey i DaJuan Summers – już takiej pewności nie mają. Biorąc pod uwagę to, że nowym rozgrywającym będzie najprawdopodobniej Knight to będzie oznaczać mniej czasu gry Stuckey’a. Trener Frank ma spróbować grać nim na SG, ale nie wiadomo jak Stuck poradzi sobie rzadziej kontrolując piłkę. Ostatecznie o wszystkim zadecydują pieniądze i to czy jakiś GM zdecyduje się zaoferować mu niezłe pieniądze – wówczas Detroit nie będą raczej zainteresowani wyrówananiem oferty.
Kolejnym znakiem zapytania są dwaj weterani Ben Wallace i Rip Hamilton. Ten pierwszy najprawdopodobniej zakończy karierę. W poprzednim sezonie większość czasu gry i tak ukradł mu Greg Monroe. Przed zakończeniem lockoutu Big Ben został aresztowany za jazdę po wpływem alkoholu i nieuprawnione posiadanie broni co może tylko przybliżyć go do decyzji o zejściu ze sceny.
Hamilton tymczasem jest najbardziej wartościowym elementem, który Dumars może przehandlować. Jego wygasający kontrakt i mimo wszystko bardzo duże umiejętności mogą zainteresować takie drużyny jak choćby Heat czy Bulls o czym pisał Woy.
Pistons mają jeszcze jedną decyzję do podjęcia – czy wykorzystać amnestię kontraktową. Najbardziej logiczną opcją wydaje się w tym momencie rezygnacja z usług Charlie Villanueva’y. Silny skrzydłowy nie przypomina gracza z Bucks na którego Dumars ma wydać jeszcze około 15 mln $ pensji. Inne opcje poza Charliem to anulowanie umowy Bena Gordona lub Jasona Maxiella. Decyzja zostanie pewnie podjęta na podstawie zaangażowania graczy i formy podczas obozu treningowego.
W międzyczasie pozytywne informacje napłynęły z ust Bena Gordona, któremu bardzo podoba się to co prezentuje rookie Vernon Macklin:
He can help get me open. He’ll get me some more shots and definitely get us some more rebounds. (…) He’s a big body. He looks strong, he looks athletic and he looks in shape. So I’m happy to see another big guy. I’m looking forward to playing with him.
Macklin mierzy 6’10” i waży blisko 240 funtów. Najbardziej odpowiada mu gra na pozycji silnego skrzydłowego. Pistons wybrali go z 52 numerem w tegorocznym drafcie. Grając dla Florydy notował średnio ponad 10 ppg i 5 rpg na spotkanie.
Podsumowując przebudowa Pistons nie zwalnia. Do momentu startu sezonu może się okazać, że w składzie nie będzie żadnego z podstawowych graczy mistrzowskiego zespołu z 2004 roku. Zmiany są głębokie, ale dla kibiców Detroit pozytywną wiadomością jest to, że po ostatnich dwóch sezonach może być tylko lepiej.
Myślę, że dobrym pomysłem było oddanie Hamiltona i amnestia na kontrakt Villanuevy. Wtedy w Mo-town wszystko zaczęłoby się od początku. Zwolnienie Gordona wg mnie nie wchodzi w rachubę bo zaraz by znalazło się 10. chętnych na jego usługi.
Fakt, ale mimo wszytko Gordon też zawiódł stąd takie rozważania. Jeżeli Rip odejdzie (na co największy wpływ imho będzie miał Frank) to Gordon będzie musiał zostać. Ważne może się okazać jeszcze to, że łatwiej jest moim zdaniem znaleźć niezłego SG niż PF…
Nikt nie weźmie Hamiltona gdyby ktoś go chciał odszedł by juz w zeszłym sezonie (oczywiście jako wolny agent za min. dla weterana chciałoby go pół ligi). Jego kontrakt wygasa nie po tym ale po następnym sezonie (prawie 13 mln rocznie) i jego najprawdopodobniej obejmie amnestia dlatego, że psuje chemię. Charlie V. ma jeszcze 24 mln do zarobienia w 3 lata (3 rok opcja gracza) ale jest na tyle młody, że Tłoki mogą mieć nadzieję na jego poprawę albo, że ktoś będzie go chciał w innym teamie.
Jest wyraźnie napisane „wygasający” kontrakt Hamiltona, a nie wygasły. Te też są wartościowe.
Charlie V ma 5 letni deal z czego:
2012 r. – 7,540,000 (czyli obecny i kończący się)
2012 r. – 8,060,000
2013 r. – 8,580,000
W roku 2014 może być UFA (unrestricted free agent) i ten rok kontraktu jest opcją stąd nie jest brany pod uwagę w zestawieniu.
Imho – Charlie V. dostanie amnesty, a Rip zostanie przehandlowany i jego umowa zostanie wykupiona.