Każdego dnia amerykańskie media informują nas o potencjalnych transakcjach, które zespoły z NBA będą mogły przeprowadzać od 9. grudnia. Tym razem z Lakers łączeni są trzej kolejni gracze.
Wspominałem już wcześniej zarówno o zainteresowaniu Lakers Dwightem Howardem, jak i Jamalem Crawfordem oraz Baronem Davisem. Tym razem źródła donoszą o ewentualnym transferze Delonte Westa, który jest niezastrzeżonym wolnym agentem Celtics.
Lakers ciągle poszukują gracza, który mógłby wzmocnić pozycję rozgrywającego, ponieważ tak naprawdę nie wiadomo czy 37-letni Derek Fisher będzie w stanie pociągnąć grę zespołu z Los Angeles. West na pewno nie miałby problemów z wejściem do drużyny, bo pracował już „pod” Mike’m Brownem, kiedy grał w koszulce Cavs.
Przy ewentualnych plotkach transferowych dotyczących Westa, pojawia się zawsze temat problemów wychowawczych jakie sprawia koszykarz. 28-letni zawodnik opuścił pierwsze 10 meczów poprzedniego sezonu z powodu zawieszenia za posiadanie broni palnej bez pozwolenia. Słynne są także kontakty z matką jednego z kolegów (chyba wiecie kogo) z drużyny, a w sezonie 2010/11 rozegrał tylko 24 spotkania w barwach Celtics z powodu kontuzji.
Gdyby zapomnieć o „przygodach” Westa, wyłoniłby się nam obraz niezłego gracza w ataku (37.3% za trzy) oraz nieustępliwego defensora. Lakers oczywiście nie mogliby zaoferować mierzącemu 191 cm graczowi zbyt dużego kontraktu, ale zarabiający nieco ponad 1 000 000$ w ostatnim sezonie West, zapewne przystałby na podobne warunki w Los Angeles.
Kolejnymi dwoma graczami o jakich mówi się w kontekście Lakers są Josh McRoberts i Arron Afflalo. Ten pierwszy to środkowy Pacers, który w poprzednim sezonie zasłynął głównie z tego, że był autorem jedynego niecelnego rzutu swojej drużyny w rekordowej kwarcie przeciwko Denver Nuggets (54 punkty). Byłby uzupełnieniem składu w momencie, kiedy Pau Gasol lub Andrew Bynum zostaliby wymienieni na Howarda. Afflalo to zastrzeżony wolny agent z Denver, którego jednak Nuggets będą chcieli zapewne zatrzymać w swoim zespole. Rzucający obrońca mógłby zastąpić w Lakers Shannona Browna, którego nie wiadomo czy uda się utrzymać w zespole prowadzonym przez Mike’a Browna.
Taaa… Celt w barwach Lakers. Prędzej z Koszarkiem podpiszą. Zresztą Ainge do mnie pisał, że Delonte zostaje w Bostonie:)
gdyby to przeszło, można będzie to porównac do transferów w piłce noznej, oczywiście z dystanstem. jak wiadomo delonte nie zasługuje na miano takiej gwiazdy w swoim fachu, jaki enrique czy figo w futbolu. mam na mysli reakcje kibicow :)
ps. pAU :)