Autorzy: Karminadel24
3.XII
Urodziny obchodzili min.:
– Lindsay Hunter (41 lat)
– Marcus Williams (26)
– Jim Brewer (60)
Ciekawostki:
- 1946. Legendarny Joe Fulks z Philadelphia Warriors zdobył w meczu z Providance 37 punktów. Nic w tym nadzwyczajnego, tyle że potrzebował do tego aż 50 rzutów z czego trafił tylko 16!Był to rekord oddanych rzutów przez debiutanta, który przetrwał 13 lat.
- 1976. Fred Brown ze Seattle w meczu z Philadelphią pobił rekord w przechwytach 10. Poprawił w ten sposób wcześniejsze osiągnięcie Jerry’ego Westa i Larry’ego Steele’a. Jego rekord został pobity 23 dni później, kiedy Larry Kenon z San Antonio zaliczył 11 „steals” przeciwko Kansas City.
“It’s Grant. I don’t think he’s ever questionable”– to słowa Alvina Genrty’ego o drobnym urazie Granta Hilla na treningu przed meczem, dokładnie przed rokiem, z Warriors i jego teoretycznej absencji. . Grant w tamtejszym meczu z Warriors zagrał 29 minut i zdobył 24pkt, 9/11 z gry i 6/6 z linii.
Ten człowiek mnie zadziwia. Wiem, wiem już ostatnio wspomniałem o Hillu i jego dobrym kolejnym meczu, dziś jednak poświęcę mu trochę więcej czasu bo naprawdę jest tego godzien, i jak zwykle u mnie czas jest ku temu odpowiedni.
Nie wiem ile mieliście lat w 1994 czy 1995 roku i szczerze powiedziawszy nie ma to najmniejszego znaczenia. Bo jeżeli nie pamiętacie czasu, kiedy Grant wdarł się do NBA, zawsze znajdą się ludzie którzy przypomną Wam o nim i jego historii. Naprawdę uważam, że dziś widząc zdrowego, w pełni formy grającego pierwsze skrzypce w Suns, nic nie straciliście przez te wow, 17 lat.
Pamiętam jak cały świat zastanawiał się kto będzie następcą Jordana. Kto będzie dzielił i rządził ligą, kto zarobi dla NBA najwięcej pieniędzy, kto będzie występował w reklamach i będzie wizytówką całej ligi. Jedną z tym osób miał być właśnie Grant, przypominający sylwetką i stylem gry MJ-a. Jak wiemy kontuzje ….. ble, ble. To wszystko znamy, a ja naprawdę nie o tym. #33 nigdy nie był graczem pokroju Michaela , o czym zaraz spróbuję Was przekonać.
Mistrz Olimpijski z 1996, 7-krotny uczestnik All-Star Game, Rookie Of The Year sezonu 1994/95, oraz wybierany do pierwszej piątki All-NBA w roku 1997, Hill jest niezwykle inteligentnym graczem z świetnym przeglądem pola. Naprawdę ilekroć widzę go na boisku z piłką, najpierw zastanawia się do kogo zagrać, nie ile dziś rzucić. 28 razy w karierze zaliczał triple-double, i aż 13 z tego w jednym sezonie. Powiecie że w 886 meczach, to bez rewelacji. Zgadzam się, ale zwróćcie uwagę na jego statystyki w najlepszych latach kariery 1995-1998, kiedy był w 100% sprawny fizycznie i gotowy do gry.
- 1995/96 – 20,2 pkt, 6,9 as, 9,8 zb i 1,3 prz.
- 1996/97 – 21,4 pkt , 7,3 as, 9,0 zb i 1,8 prz.
- 1997/98 – 21,1 pkt, 6,8 as, 7,7 zb i 1,8 prz.
To tylko przykłady tego jak Grant grać potrafił, z głową, zespołowo i skutecznie. Przypominam o tym, bo Hill nigdy nie był wybitnym strzelcem, kilkukrotnie potrafił strzelać po 40 punktów , ale był zawodnikiem pokroju Jamesa, nie tak sprawny, atletyczny i nie tak dominujący, ale gdyby dodać do statystyk +6 pkt w sezonie, mamy wypisz wymaluj statsy LeBrona. Kto wie jak będzie grał „King” w wieku 37 czy 38 lat?
3. XII. 1997 Detroit Pistons z Grantem w składzie zmierzyli się u siebie z Suns, pod wodzą Chapmana, Kidda i McDyessa. Patrząc na „boxscore” z tego meczu widzę same wielkie postacie, nawet rezerwowi to znaczące i znane nazwiska, spójrzcie
Hill zdobył 27 punktów zaliczył 16 desek i 10 asyst, prowadząć swój zespół do zwycięstwa po trzech dogrywkach 108-103, z rewelacyjnymi na początku sezonu Suns, którzy w tamtych rozgrywkach wygrali 56 spotkań, Pistons 37. Gracze „Tłoków” nie awansowali do Playoffs, ale tamten mecz był jednym z najlepszych w ich wykonaniu. Team z Dumarsem, Delem, Hunterem(wszystkiego), i Malikiem Sealy – R.I.P, nie zaliczyli sezonu do udanych, ale grali naprawdę solidny basket i to pod wodzą… Alvina Gentry’ego w końcówce sezonu….
Patrząc na twarz Granta mam wrażenie, że dalej ma 25 lat…. I ciągle potrafi zaskoczyć.