Po zakończeniu kariery przez Yao Minga i odejściu do Sacramento Kings Chucka Hayesa, Rockets poszukują środkowego. Tym razem złożyli ofertę młodszemu z braci Gasol.
Jak poinformował na swoim Twitterze Adrian Wojnarowski z Yahoo, Rockets zaproponowali Marcowi Gasolowi czteroletni kontrakt warty $ 55 mln. Hiszpan jest zastrzeżonym wolnym agentem, co oznacza, że jego dotychczasowy pracodawca – Memphis Grizzlies – ma 3 dni na wyrównanie tej oferty. Jeśli władze klubu z miasta Elvisa uczynią taki krok, Gasol przez kolejne cztery lata będzie dalej grał w koszulce „Nieźwiadków”.
Co ciekawe, jeszcze kilka dni temu wydawało się, że zawodnikiem „Rakiet” zostanie brat Marca – Pau, który miał trafić do Houston w związku z wymianą, w której głównym ogniwem był Chris Paul. Jak wiemy, do transakcji nie doszło.
Jeśli Grizzlies nie zdecydują się na wyrównanie oferty dla Gasola, który w poprzednim sezonie poczynił bardzo duży postęp notując średnio 11.7 pkt, 7 zb, 1.8 blk. postarają się wytransferować swojego zawodnika na zasadzie sign-and-trade, tak aby nie oddać Hiszpana za darmo. Wydaje się jednak, że Chris Wallace zrobi wszystko by zachować jednego ze swoich liderów. Zwłaszcza jeśli ma jeszcze świeżo w pamięci zeszłoroczne playoffy, w których Gasol razem z Zachem Randolphem tworzył najlepszy frontcourt w NBA.