Autor: Quentin
Za nami dziesiąta już kolejka zmagań w lidze chińskiej. Tym razem obyło się bez spektakularnych osiągnięć, niemniej jednak warto przyjrzeć się niektórym statystykom, jakie osiągali mniej lub bardziej znani w świecie koszykarze. Ciągle w grze za murem chińskim zostaje tercet Nuggets.
Jednocześnie należy podkreślić dziesiątą wygraną w sezonie Kaczuszek z Pekinu, którymi dowodzi Stephon Marbury. I należy dodać trochę z przekąsem, że tak dobrze to mu w NBA na pewno nie szło…
Najciekawsze cyferki:
Marcus Haislip – 20pkt, 5zb,3as
Mengke Bateer – 22pkt,16zb
Kenyon Martin 16pkt,9zb
Patrick Mills – 29pkt,5as,3prz
Will McDonald – 21pkt,7zb,5as,14 wymuszonych fauli
Lester Hudson – 33pkt, 7zb,8as,8prz,9 wym.fauli
Wilson Chandler – 27pkt,15zb,4as
Peter Ramos – 31pkt,10zb, 9 wym. fauli
Josh Boone – 22pkt, 18zb, 4as,4bl
J.R Smith – 33pkt (5×3),4zb, 4prz
Aaron Brooks – 17pkt,5zb,11as
Dong Hanlin – 26pkt, 12zb
Osama Daghles – 27pkt, 4zb,12as
Cartier Martin – 29pkt, 8zb, 4as
Stephon Marbury – 22pkt, 4zb,10as, 9 wym. fauli
Randolph Morris – 25pkt, 15zb
Jackson Vroman – 22pkt, 7zb,5prz
Marcus Williams – 33pkt, 10 wym. fauli
Charles Gaines – 24pkt, 12zb, 4prz
Hudson prawie quadruple- double o.O
Panowie, a Chandler i Kenyon się do domu nie wybierają? Chyba nie chcą grać w półamatorskiej lidze gdy za chwilke rusza NBA? Coś tam czytałem, że trzeba 0,5 mln $ żeby wykupić delikwenta. Jak sie sprawy mają z tymi 2 typami?
mogą nie wrócić. Dopiero na początku marca. Jak na razie nie ma wielkiego planu odsieczy i wyciągnięcia graczy zza chińskiego muru. podpisali umowy na cały sezon w chińskiej NBA i bez klauzuli o powrocie do NBA w przypadku zakónczenia lock outu.
A po cholere wracać? Nigdzie w NBA nie wykręcą takich cyferek minimalnym wysiłkiem :P
Trochę się dziwię, że kolesie było nie było z NBA jadą do Chin „dorobić” i podpisują takie kontrakty, że nie mogą wrócić. Wygląda to tak jakby nie mieli kasy wogóle… – taki K. Mart na przykład to chyba troche zarobił przez te parę lat grania i nagle musi jechać? kredyt do spłaty ma czy co?
Antoine Walker też miał sporo zarobione Panowie…