Podczas gdy Aaron Brooks szlifuje swoją formę w Chinach, sternicy Phoenix Suns poszukują wartościowych (?) zmienników dla ich najlepszego zawodnika, Steve’a Nasha. Kilka dni wstecz do zespołu dołączył były gracz Wilków z Minnesoty czy Kawalerzystów z Cleveland – Sebastian Telfair.
Wczoraj do naszych uszu dotarła informacja o zwolnieniu z klubu uskarżającego się na kontuzję prawego kolana Zabiana Dowdella. W jego miesce klub z Arizony szybko znalazł zastępstwo i kto wie czy nowy nabytek nie okaże się bardziej wartościowym niż w/w Telfair.
Wybór padł na ex zawodnika Jazz-manów z Utah – Ronniego Price’a. Ten mierzący 188cm rozgrywający ma za sobą 6 sezonów w lidze, a obok występów w Salt Lake City notował też mecze w barwach Królów z Sacramento. W dotychczasowej karierze 28-latka jego średnie kształtują się na poziomie 3.6pkt na mecz i 1.3 as. Price zasłynął w historii uczelni Utah Valley i jako pierwszy absolwent jej bezpośrednio trafił do NBA tuż po zakończeniu studiów.
Suns zdecydowali się też wczoraj na podpisanie niegwarantowanej umowy z bratem Carla Landry’ego (gracza z Nowego Orleanu a wcześniej Sacramento). Marcus Landry spędził większość swojej dotychczasowej kariery na zapleczu najlepszej ligi świata w NBDL. Mierzy 203cm wzrostu i jego jedynym doświadczeniem w NBA było 17 spotkań na przestrzeni sezonu 2009-2010 z N.Y.Knicks.
Dla przypomnienia 10.grudnia Suns parafowali umowę z Shannonem Brownem by następnie zawrzeć roczną umowę za 6,5 mln USD z Grantem Hillem. Parafowany również został kontrakt z debiutantem Markieffem Morrisem. Miejmy nadzieję ,iż to nie koniec wzmocnień w drużynie Marcina Gortata.
Tak mi się wyddaje, że Słońca spisały już ten sezon dawno na straty. Bardziej już myślą o drafcie 2012 i wolnych agentach przyszłego sezonu.