Autor: Karminadel24
Dziś będzie trochę o wszystkim, właściwie o dwóch spotkaniach, które na pewno warte są uwagi, Waszej uwagi. Będą takie nazwiska jak Jordan, Bryant i jak zwykle zapraszam na wycieczkę w niezbadane zakątki historii NBA.
15.XII
Urodziny obchodzili min.:
– Mitchell Butler (41 lat)
– Charlie Scott (63)
Ciekawostki:
- w 1984.Gus Williams z Bullets zaliczył swoją 1,404 przechwyt, w przegranym meczu z Clippers 109-103 stając się najlepszym w historii pod tym względem.
- w 1995. Alvin Williams z Raptors zaliczył trzy przechwyty w przegranym meczu z Celtics 122-103, stając się tym samym trzecim w historii graczej który przekroczył barierę 2,000 przechwytów.
Facial dunki, posterized i inne huge dunki no i bloki, bloki, to coś co elektryzuje publiczność, kibiców i oczywiście samych zawodników szczególnie tych na ławce, w bazie. Dlaczego dziś o tym piszę, bo przypomniało mi się coś co zrobił „fresh” Shannon Brown w meczu z Atlanta Hawks, bodaj w tamtym roku i oczywiście reakcja ławki rezerwowych. Dla mnie czysty blok:
W roku 1987, oczywiście 15.XII odbył się mecz, który był przedsmakiem rywalizacji w Playoffs, nie w jednym sezonie, bowiem Bulls-Pistons to jedna z tych par która, znana jest wszędzie i wszystkim. W sezonie 1987/88 gracze z „Mo-town”, późniejsi przegrani w finale z Lakers, gościli u siebie Chicago Bulls. Młody Pippen (pamiętacie Playoffs 1990 i 1991), Jordan plus Paxson, Oakley i Grant w jaskini lwa. Thomas vs Jordan, Oakley vs. Laimbeer, wiadomo co tu mówić – klasyka!
Jedno z najlepszych spotkań w tamtych rozgrywkach. Kwintesencja koszykówki jak np. seria Bulls-Pistons w roku 1990. Pojedynek zakończył się po dogrywce zwycięstwem gospodarzy 127-123, Jordan zdobył 38 punktówi zaliczył 12 asyst, po przeciwnej stronie Thomas, Dantley i Laimbeer +20. Choć jakość nienajlepsza popatrzcie , i ten wsad Jordana 1:02, klasyka:
15.XII rok 2006. Lakers vs Rockets. Nie wiem dlaczego ale ta rywalizacja jest również topowa za oceanem. Na gościnne występy do Kalifornii przyjechali goście z Teksasu, by spróbować napsuć krwi Lakers. Zdrowy Yao Ming, niech mu ziemia lekką będzie, Battier, byli o krok od ujarzmienia Bryanta, głównie Bryanta.
Jego 53 oczka plus dwie dogrywki, to coś dzięki czemu należy pamiętać tamten mecz. Choć 17/38 z gry Koby’ego nie jest jego najlepszą wizytówka, „shooterów” ocenia się przez pryzmat końcowego rezultatu i takich rzutów jakie oddawał Bryant: