Co słychać w Newark i Nowym Jorku?
Już tylko godziny dzielą nas od pierwszych meczów przedsezonowych. Gorączka transferowa trwa, a całą atmosferę podgrzał zawodnik, na którego mocno liczono w Big Apple, mianowicie Chris Paul. Niestety dla fanów Knicks wolał on gorący klimat kalifornijski niż zimę w Nowym Jorku..Niestety ze smakiem muszą się też obejść rywale zza miedzy tj. ekipa Nets. Sieci okazały się dziurawe i nie złapały Dwighta Howarda. Zarówno N.Y. jak i Newark potrzebują uzupełnień w składzie a czas goni.
W związku z tym najprawdopodobniej dojdzie do bardzo ciekawej sytuacji i oba kluby zamienią się zawodnikami. Do żadnej wymiany określanej jako trade jednak nie dojdzie..
Nets przechwycili od Knicks skrzydłowego Shawne’a Williamsa, który mimo wstępnych rozmów z nowojorczykami przeniósł swoje talenty do pobliskiego Newark a za rok zechce z Nets wrócić na Brooklyn. 25-latek rozegrał 64 spotkania w poprzednim sezonie i notował średnio 7 pkt na mecz, trafiając z 40% skutecznością zza łuku (najlepiej w swojej karierze).
Williams ma nadzieję na częstsze wizyty na parkiecie pod skrzydłami Avery’ego Johnsona. Swingman zajmie miejsce zwolnionego wskutek amnestii – Travisa Outlawa – a umowa Shawne’a opiewa na dwa lata i wartość 6.1 mln USD.
28-letni Outlaw niedługo jednak pozostanie bezrobotnym bo po byłego gracza Blazers bardzo szybkę rękę wyciągnęli Knicks i wg doniesień parafują z nim umowę w ciągu 48 godzin. 9.2 pkt na spotkanie przy 38% skuteczności z pola nie przekonywało sterników klubu do dalszego trzymania gracza, który za następne 4 lata miał zarobić 28 mln USD.
Co do Nets jeszcze, to zespół rosyjskiego milardera, ubiegającego się urząd prezydenta Rosji – Michaiła Prokhorova – to wzmocnili oni swoją rotację o kolejnego ligowego weterana Ime Udokę. Small forward rozegrał w NBA 7 sezonów i podczas nich 316 spotkań, notując w nich średnie 5.2 pkt i 2.9 zb. Pochodzący z Nigerii gracz, ma na swoim koncie grę dla Lakers, Spurs czy Blazers.
Kogo jeszcze możemy ujrzeć nad rzeką Hudson? O ile wydaje się, że Nets już nic większego nie planują poza szlifowaniem formy podczas treningów i dwóch sparingów, o tyle Knicks muszą jeszcze wypełnić luki w składzie. Pełniący obowiązki Donniego Walsha – Glen Grunwald – jest zdecydowany na zatrudnienie Maurice’a Evansa, mającego za sobą grę wśród Wizards, Hawks, Magic, Lakers, Pistons, Wolves i Kings. 33-latek miałby wesprzeć Knicks grą defensywną (tzw. plaster na najgroźniejszych rywali) i stanowić zagrożenie przy rzutach zza łuku (zwłaszcza z rogów boiska). W dalszym ciągu głośno wymawia się nazwisko Barona Davisa, który podobnie do Outlawa, trafiłby pod skrzydła Mike’a D’Antoni wskutek amnestii, Cavs. Evans walczyłby o miejsce w składzie z Outlawem, natomiast Davis z Mikem Bibbym, który jest jedynym klasycznym rozgrywającym Knicks po zwolnieniu Chauncey’a Billupsa.
Nazwiska może nie powalają fanów obu ekipa na kolana ale sternicy muszą znaleźć potencjalnych chętnych do współpracy z gwiazdami drużyn jak Carmelo Anthony, Amar’e Stoudemire czy Deron Williams. Takich, którzy potrafią żyć w cieniu gwiazd.
Donnie Walsh już nie jest GM Knics