To ostatni odcinek 'Top Poster Dunks’ – obstawiam że końcówka była do przewidzenia, ale zawsze miło ją oglądać :)
Sprawca: Vince Carter, 198cm, USA
Ofiara: Frédéric Weis, 218cm, Francja
Data: 25 Wrzesień 2000
Komentarz: Na wstępie mówiłem że będą tylko wsady z meczy NBA… no cóż… ale jak inaczej zrobić podsumowanie najlepszych posterów nie uwzględniając tego najlepszego?!? Żeby przeskoczyć nad kimś w trakcie meczu to naprawę trzeba mieć i wyskok i jaja – szczególnie jak osoba jest jeszcze o 20cm od Ciebie wyższa… (Nike zapewne przecierał ręce po ujrzeniu tego – niedługo przed olimpiadą podpisali kontrakt z Carterem i dali mu but na nowej technologi).
Jak widziałem ten mecz obudziłem wszystkich w domu:D Ciekawe co musiał czuć Weis. Chciał cwaniak złapać na offensa (nawet bardzo dobrze stał:D) ale tego się nie spodziewał:D
a ja wszystkich sąsiadów ;)
W swoich najlepszych latach Vincanity był top5 dunekerów in all-time.
Tak swoją drogą: Żaden wybitny dunker oprócz Jordana i Pippena nie nie zdobył więcej niż dwa tytuły;/ Jakieś fatum?
Muszę się z Tobą nie zgodzić. Zapomniałeś o paru dunkerach z więcej niż 2 tytułami: Dr. J 3, Kobe 5 i Shaq 4(za finezję to nie ale za moc i ilość wsadów oraz zniszczonych koszów i przeciwników :)
ja pei*dole… inaczej teg określić się nie da :D
Nie tyle co top5 dunkerów, a zdecydowanie nr1 !
Mimo, że ja jestem nieobiektywny (bo to mój ulubiony gracz) myślę, że zdecydowana wiekszosc fachowców też tak myśli.
:)
zgadzam się z twierdzeniem że z in-game dunkerów to on wiedzie prym – to czym się wybija ponad innych to koordynacja w powietrzu, połączenie stylu i siły, niejednokrotnie pokazywał że nie potrzebuje wjazdu sam na sam z koszem aby pokazać coś efektownego.
dla mnie jednak chyba Erving nuremem 1, chociaż ciężko powiedzieć, że Jordan, Wilkins czy Carter odstają
wielkie dzięki za Top Poster Dunks