Przed inauguracją sezonu 2011/2011 (1/4)
Przed inauguracją sezonu 2011/2012 (2/4)
1. Czy możliwości Chrisa Paula zostaną nieco ograniczone przez nadmiar produktywnych point guardów w Clippers?
2. Wysokie kontrakty centrów – rzecz konieczna czy wyrzucanie kasy w błoto?
3. Czy Kevin Love będzie w stanie powtórzyć w nadchodzącym sezonie 30/30?
4. DeAndre Jordan wydaje się być jednym z kandydatów do miana najlepiej blokującego gracza ligi. Najlepsza średnia dekady 3.61 jest w jego zasięgu?
5. Kevin McHale zaczyna nowy etap w trenerskiej karierze. Wytrzyma na stanowisku dłużej niż rok?
6. Który z zespołów najbardziej potrzebuje przebudowy?
7. Czy lockout wpłynie znacząco na poziom rozgrywek?
8. Czy sezon Dallas będzie wyglądał mniej więcej tak jak spotkanie z Heat?
1. Czy możliwości Chrisa Paula zostaną nieco ograniczone przez nadmiar produktywnych point guardów w Clippers?
Bob: Nie sądzę, Paul potrafi wymusić posiadanie piłki, a z nią w rękach jest w swoim żywiole. Billups zbyt dużo widział żeby z nim rywalizować i osłabiać przez to zespół. Mo Williams to nie ta półka, a Bledsoe chyba jest jedną nogą już za drzwiami.
Woy: Absolutnie nie. wydaje mi się ,że tam jest jeden szef i gwiazda a inni się kręcą wokół niej. Poza tym Paul ma być i jest tym mentalnym liderem a Chauncey go będzie wspierał. Big Shot to już dwójka i będzie się koncentrował na dostarczaniu punktów. Mo-Williams z kolei będzie zmiennikiem dla obu Panów. Dla mnie widoczny jest podział ról , mimo wydawałoby się konfliktu pozycji, ale nie zapominajmy, iż ci Panowie są profesjonalistami. Zagrali nie jeden sezon w lidze , i w końcu wiedzą o co walczą.
Gladysh: Wręcz przeciwnie. Rywale będę musieli skupić się zarówno na nim, jak i na Billupsie oraz wchodzącym z ławki Mo Williamsie. Już pierwsze spotkanie pokazało, że CP3 będzie niezwykle ważnym ogniwem zespołu.
2.Wysokie kontrakty centrów – rzecz konieczna czy wyrzucanie kasy w błoto?
Bob: Niestety konieczność ze względu na bardzo małą ilość wysokich graczy. Proste prawa rynku – popyt jest większy niż podaż więc cena idzie w górę. A gdy do tego jeszcze dołożymy sprawnych managerów graczy i nieudolność GMów klubów to kontrakty osiągają absurdalne poziomy.
Woy: Niestety konieczność. W NBA od lat wysocy są przepłacani, a ponadto słaby urodzaj w centymetrach bardzo temu sprzyja. Jest to niestety małe fatum tej ligi , uwidoczniający się z każdym rokiem od końca XX wieku. Poziom wyszkolenia graczy spada, a oni naprawdę umieją bardzo mało z porównaniu z takimi nazwiskami jak niegdyś ligowi średniacy – Bill Cartwright, James Edwards etc.
Gladysh: Wynika to z niedostatku przyzwoitych środkowych w lidze. Knicks przepłacili nieco Chandlera wierząc w jego umiejętności i mając nadzieję, że odmieni ich grę podobnie jak w Mavs. Gdyby przed tym sezonem kończył się kontrakt Marcina Gortata, to Polak mógłby liczyć na podobne pieniądze.
3.Czy Kevin Love będzie w stanie powtórzyć występ 30/30?
Bob: Zbyt dużo zmiennych musi się złożyć na takie osiągnięcie więc wydaje mi się że nie. Co nie zmienia faktu, że odchudzony Love powinien wielokrotnie zaliczać 20/20.
Woy: Ciężko to prognozować. Tak jak nikt nie zakładał ,że on to zrobi pierwszy raz! teraz wydaje się to mniej realne, ale nie niewykonalne. Raz zrobił to wie jak to robić , tak? ;-) Chciałbym by tego ponownie dokonał.
Gladysh: Love to fenomen obecnej NBA. Potrafi zarówno doskonale zbierać, trafiać tyłem do kosza, przodem do kosza i trafiać z półdystansu. Obecnie, kiedy stracił zbędne kilogramy jego sprawność może jeszcze się zwiększyć, a dominacja pod tablicami nawiązać do tej Dennisa Rodmana.
4.DeAndre Jordan wydaje się być jednym z kandydatów do miana najlepiej blokującego gracza ligi. Najlepsza średnia dekady 3.61 jest w jego zasięgu?
Bob: Nie wydaje mi się. Jeżeli ktoś miałby być moim faworytem do tytułu najlepiej blokującego to zdecydowanie Serge Ibaka, ale i on raczej nie przekroczy 3 bpg.
Woy: Jego zadanie to zbiórki i blokowanie rywali. Na pewno będzie miał wiele okazji i szanse po transferze Kamana by do tego doprowadzić. Chciałbym by mu się udało a jeśli mu starczy sił oraz chęci to kto wie? W NBA coraz mniej rzeczy jest niemożliwych.
Gladysh: 8 bloków w pierwszym meczu potwierdza tylko tę tezę. Niesamowity zasięg Jordana pomaga mu blokować z pomocy, a w tym elemencie jest nawet lepszy od Dwighta Howarda. Ma szansę blokować nawet i po 4 rzuty w każdym meczu.
5.Kevin McHale zaczyna nowy etap w trenerskiej karierze. Wytrzyma na stanowisku dłużej niż rok?
Bob: Tak, ale tylko 6 miesięcy dłużej. Czeka go trudny sezon w Rockets, potem obietnica progresu, jego brak i zwolnienie.
Woy: Wielki znak zapytania przy jego osobie. Kiedyś potrafił z pomysłem prowadzić Wolves i uważam, że jego świeże spojrzenie na sytuację w Houston pozwoli mu walczyć o playoffs. Tego właśnie oczekują sternicy klubu. Ma solidnych zadaniowców, dostał Dalemberta, ponadto spore ambicje mają Martin oraz Lowry. Szkoda wg. mnie ,że nie udało się pozyskać Pau Gasola , a może nawet i Marca by stworzyć braterski duet w Rockets. Nie ukrywam, że byłoby to coś wielkiego i chętnie bym widział jak sobie radzi taki tandem w lidze NBA.
Gladysh: McHale do tej pory wygrał 39 z 95 rozegranych spotkań jako trener w NBA. Zawodnikiem był świetnym, drużynę w Houston ma przyzwoitą, ale nie wydaje mi się żeby miał odpowiednią charyzmę potrzebną do prowadzenia czołowej ekipy ligowej.
6.Który z zespołów najbardziej potrzebuje przebudowy?
Bob: Orlando Magic bo jeżeli tego nie zrobi natychmiast to czeka go katastrofa (odejście Howarda) i ponowne budowanie od podstaw.
Woy: Phoenix Suns. Ja naprawdę widzę mało jasnych punktów (Gortat i Morris) w składzie tego zespołu na przyszłe lata. Najgorszy jest fakt, że nie ma magnesu by przyciągnąć tam wartościowych graczy. Suns to klub bez tytułu, z bardzo przeciętnym trenerem oraz starzejącymi się z każdym nowym sezonem Hillem oraz Nashem. Słabe perspektywy na nowe sezony nie dają im dobrej pozycji z lidze. Na playoffs w tym roku też bym nie liczył.
Gladysh: W dalszej perspektywie Lakers. Jeszcze w obecnych rozgrywkach „Jeziorowcy” zapewne powalczą o najwyższe honory, ale Kobe Bryant, Pau Gasol i Derek Fisher młodsi już nie będą. Po fiasku transferu Chrisa Paula, najważniejszym celem Mitcha Kupchaka powinien być Dwight Howard.
7.Czy lockout wpłynie znacząco na poziom rozgrywek?
Bob: Pierwszy miesiąc pewnie będzie mocno rwany. Będzie dużo strat, błędów po obu stronach parkietów i dziwnych zagrań. Po tym czasie wszystko powinno wrócić do normy, a jedyną wariacją będzie duże zgromadzenie spotkań w krótkim czasie co może negatywnie wpływać na grę zespołów weteranów.
Woy: Będzie sporo kontuzji, bo czasu na przygotowanie było bardzo mało. Pre-season krótki spowoduje, iż początkowe mecze dla drużyn będzie tzw. huśtawką formy graczy i całych ekip. Możemy spodziewać się też nerwowych ruchów transferowych w klubach tracących – w skutek wejścia na status wolnego agenta – po sezonie swoich kluczowych graczy. Będzie to szybki 66. sezon z 66. grami. Ani się obejrzymy będzie już All Star Game;-)
Gladysh: Do tej pory obserwujemy fatalną w porównaniu z ostatnimi rozgrywkami skuteczność zawodników, co na pewno jest efektem skróconych przygotowań. Niewątpliwie ciężkie chwile czekają zespoły oparte na weteranach w końcówce sezonu.
8.Czy sezon Dallas będzie wyglądał mniej więcej tak jak spotkanie z Heat?
Bob: Nie, będzie lepiej. Muszą nauczyć się grać bez 4 ważnych ogniw (Chandler, Butler, Stevenson i Barea), wkomponować nowe (Odom, Carter, West) i zrozumieć że granie jako aktualny mistrz sprawia że każdy chce jeszcze bardziej im dokopać.
Woy: Porównałbym bardziej ich do Houston Rockets z 1995 roku. Do playoffs wejdą banowko. Pamiętajmy hasło „nie lekceważmy Mistrza!!”
Gladysh: Oczywiście ciężko oceniać zespół po zaledwie dwóch porażkach, ale styl w jakim Mavs je odnieśli nie może napawać optymizmem. Brak Tysona Chandlera i JJ Barei już spędza sen z powiem Marka Cubana. Przy tak dużym natężeniu meczów, Mavs nie będą mieli zbyt wielu szans na poprawienie swojej gry na treningach, a wpasowanie Cartera i Odoma może zająć zbyt dużo czasów.
co do pytania 8 to nie pochwalam zachowania Cubana, bo skupywanie weteranów chyba jeszcze nigdy nie wyszło w NBA na dobre mamy chociażby przykład Lakers z 2004 roku Payton i Malone furorę robili tylko nazwiskami na boisku nie pokazali nic konkretnego. Mimo, że doszli do finałów to jak na taki dream-team to ich gra wyglądała jak hańba.
1. Obawiałem się trochę czy Billups nie będzie za bardzo chciał rządzić piłką, ale nic na to nie wskazuje, chyba pogodzony jest z rolą shootera, tego się nie zapomina i tu wciąż może dać LAC dużo. Paul dalej będzie wielki, Mo i Bledsoe mogą podziwiać, my zresztą też.
2. Konieczność. Center to najważniejsza postać w drużynie, niewiele mniej znaczyć może rozgrywający, reszta jeśli nie jest osobą wybitną to jest może 50% wartości centra, nawet jeślibyśmy mówili o takich graczach jak Guy czy Amare. To właśnie z tego powodu Kwame Brown, Thabeet, Olowokandi, Milicic,można by wymieniać długo idą z takimi numerami, bo trzeba spróbować, wiedząc ile robi center. Wydaje mi się, że większość GMów, gdyby brała udział podobny do tego jaki my robimy poczas zabaw fantasy wzięła by Howarda przed LeBronem, Wadem, CP3, Durantem. Bo do centra się zawsze coś dopasuje. W dodatku mamy kryzys na tej pozycji od dawna i kontrakty będą wysokie.
3. Love sprawia wrażenie, jakby statystyki znaczyły dla Niego więcej niż osiągnięcia z zespołem, więc stwierdzam, że tak. Kevin niech zacznie bronić, bo bardziej pasywnego PF nie ma w całej lidze, on tak broni na albi, głównie skupiając się by faulu nie złapać.
4. Nie przesadzajmy, coś za szybko się go winduję na tak wartościowego. Jeszcze sporo pracy przed tym Panem. Nie mówiąc, że bloki dla samego blokowania to dobrze wyglądają tylko w TOP 10. Dla mnie lepszy jest center klasy Boguta, z którego większość bloków daje piłkę jego drużynie niż np. bloki Gee w auty.
5. Nie mam zdania, ale Rakiety to ten przegrany zespół który najbardziej mi się podobał w pierwszych kolejkach. Ma ciekawy zespół z szeroką rotacją, jak mu Martin nie będzie co mecz robił 1/10 z gry to jestem niemal pewny, że PO wrócą do Houston. Lowry grał na poziomie samego CP3, czekam na więcej, jeśli to zasługa McHale to będzie trzymał tu długą wartę.
6. Suns jak stracą Nasha to są w czarnej dupie. Będą musieli coś kombinować z Gortatem, bo to jedyny łakomy kąsek dla klubów. Nigdzie to nie wygląda tak źle jak tutaj.
7. I to zdecydowanie, mieliśmy taki głód NBA, że nawet nie zwracamy uwagi jak jest wiele słabych spotkań. Będzie bardzo ciekawie, ale to będzie dziwny sezon i myślę, że jeszcze przez najbliższy miesiąc na słabym poziomie.
8. Czy to było pytanie retoryczne ?
1. No jest tam niesamowity tłok, aż 4 PG, ale Cp3 to na pewno kierownik gry i nikt nie zajmie jego miejsca. Billups będzie z nim fajnie współpracował.
2. W dobie kryzysu na C to chyba konieczność. Dziś przeciętny Center to gwiazda.
3. Liczę, że tak. To skromny i pracowity, a przy tym inteligenty chłopak. Raczej można liczyć na jego rozwój niż regres. Szczególnie, że zespół raczej w tym sezonie pozyskał fajnych młodziaków.
4. Moim zdaniem nie. Fajny chłopak, rozwija się zwłaszcza odkąd doszedł Blake, ale taką średnią w przeszłości miewali tylko najwięksi (Olajuwon, Robinson, Mourning, Shaq…). To nie jego poziom. Po za tym nie jestem pewien, czy taki poziom w ogóle jest jeszcze możliwy, bo gra się bardzo zmieniła.
5. Nie mam zdania, a nie lubię skreślać ludzi na starcie. Sukces nie zależy wyłącznie od trenera. To suma zdarzeń wynikająca z aktualnych możliwości zespołu, siły konkurencyjnych zespołów, porozumienia trenera z zawodnikami i oczywiście pieniądze. Czasami trener w kilku zespołach wypada fatalnie, a potem wreszcie odnajduje swoje miejsce i ludzi. Boję się tylko że ten utytułowany Celt jest już ma wszystko za sobą.
6. Takich zespołów jest kilka. Oczywiście Orlando, na pewno Houston, bez wątpienia Phoenix. Dramatycznie jest w Detroit.
7. Fatalnie, bo początek sezonu obrazuje brak przygotowanie do rozgrywek. Bardzo korzystnie, bo to oznacza, że w PO nie będziemy mieć zmęczonych sezonem, tylko w szczycie formy zawodników. Wpłynie korzystnie na zmniejszenie ilości kontuzji u weteranów. Sumując, nie ma co sobie tym faktem zaprzątać głowy.
8. Niemądre jest ocenianie zespołu po takiej długiej przerwie i to jeszcze na podstawie kilku gierek zaledwie. Poczekajmy jeszcze z 10 gier. Voy bardzo mądrze przytoczył analogię do Houston z 1995 roku. Weszli do PO ze słabą lokatą, ale potem wygrali wszystko… bo to mistrzowska drużyna była.
Z tym Houstonem to chyba żart. Lowry-Martin-Budinger-Scola-Dalembert i ławka Dragic-Lee-Williams-Patterson-Hill. Gdzieś tam jeszcze Flynn, który miał bardzo dobry debiutancki, łapiąc się gdzieś tam do all-star rookie. Tu jest bardzo dobra robota, ja jestem pewny, że Rakiety będą jedną z lepiej oglądanych drużyn w tym sezonie. Jak w końcu dokooptują sobie kogoś na poziomie all-star to od razu będą się liczyć, bo na razie to sobie „hodują” chłopaków. Znika Brooks i nikt za Nim nie tęskni, bo jest Lowry, a Patersson zdrowy to nie zdziwię się jakby godnie zastępował Scolę. Terrence chyba też chce sobie wyzwolić ten potencjał
1. Czy możliwości Chrisa Paula zostaną nieco ograniczone przez nadmiar produktywnych point guardów w Clippers?
– A gdzie tam ;)
2. Wysokie kontrakty centrów – rzecz konieczna czy wyrzucanie kasy w błoto?
– Nie wiem.
3. Czy Kevin Love będzie w stanie powtórzyć w nadchodzącym sezonie 30/30?
– Myślę, że nie. Utrata wagi to był zły pomysł.
4. DeAndre Jordan wydaje się być jednym z kandydatów do miana najlepiej blokującego gracza ligi. Najlepsza średnia dekady 3.61 jest w jego zasięgu?
– Nie, myślę że jak zwykle najlepiej będzie blokował DH12.
5. Kevin McHale zaczyna nowy etap w trenerskiej karierze. Wytrzyma na stanowisku dłużej niż rok?
– Nie wiem.
6. Który z zespołów najbardziej potrzebuje przebudowy?
– Zdaje się że Lakers lub Phoenix.
7. Czy lockout wpłynie znacząco na poziom rozgrywek?
– Raczej tak.
8. Czy sezon Dallas będzie wyglądał mniej więcej tak jak spotkanie z Heat?
– Nieeeeee… :)
@GeoClippers
Sprawdź na którym miejscu w kategorii byl „najlepiej” blokujący Dwight Howard
Czwarty.
Dzięki, wiesz ja jestem jeszcze nowicjuszem i dopiero się uczę NBA :)