Gdy przy kończącym się czasie gry Kevin Durant poszedł do podwojenia Dirka Nowitzki’ego zostawiając niepilnowanego Vince’a Cartera wydawało się, że będzie antybohaterem spotkania. W NBA w ciągu sekund można jednak przejść drogę from zero to hero i KD po chwili odebrał Mavericks szansę na pierwszą wygraną w sezonie.
Drużyna | Bilans | I kwarta | II kwarta | III kwarta | IV kwarta | Wynik |
Dallas Mavericks | 0-3 | 29 | 23 | 24 | 26 | 102 |
Oklahoma City Thunder | 4-0 | 28 | 28 | 22 | 26 | 104 |
W skrócie
Mavericks przystąpili do meczu ze zdecydowanie bardziej agresywnym nastawieniem niż w poprzednich dwóch. Trener Carlisle musiał w końcu do nich dotrzeć. Mimo to jego podopieczni przegrywali po pierwszej połowie 51 – 56.
Inny problem musiał rozwiązać Scott Brooks ponieważ Russell Westbrook znów grał słabo i nieskutecznie. Trener postanowił zmotywować go dłuższym przetrzymaniem na ławce i powierzyć grę zespołu w rękach Erica Maynora. Gdy spotkanie zaczęło się wyrównywać w połowie czwartej kwarty, Russell powrócił i od razu dał bodziec do odzyskania przewagi gospodarzom.
O tym co działo się w końcówce meczu najlepiej możecie się przekonać oglądając poniższy film.
Największym problemem Thunder były straty. Westbrook miał ich 7, a Durant z Perkinsem po 6. Patrząc na te statystyki i na fakt, że Mavs oddali aż 27 (!) rzutów z gry więcej nie mogłem się nadziwić jakim cudem spotkanie było wyrównane. Zadecydowała skuteczność (o czym piszę poniżej) i to, że OKC mają Kevina, który jeszcze nie zszedł poniżej 30 punktów w żadnym ze spotkań nowego sezonu.
W Mavericks musi cieszyć powrót ducha walki. Dobrze spisał się Dirk Nowitzki (29 pkt, 10 zb, 4 ast). Mocnego wsparcia dostarczyli mu Delonte West (15 pkt, 6 ast) i zmiennik Jason Terry (16 pkt, 9 ast). Zawodzą jednak Haywood i przede wszystkim Odom, którego wybrałem na antybohatera.
Kolejna wygrana OKC zamyka jednocześnie temat kłótni Duranta z Westbrookiem. Przykro mi fani innych zespołów, Thunder wyglądają jak rasowy pretendent do tytułu.
X-Factor
Serge Ibaka – Hiszpan z afrykańskimi korzeniami w końcu odzyskał skuteczność. W poprzednich spotkaniach trafił zaledwie 5/16 z gry i zgromadził 10 punktów. Wczoraj miał już 6/9 i z 16 oczkami był drugim strzelcem Thunder. Dołożył do tego solidną grę w obronie, 8 zbiórek (3 w ataku) i 3 bloki.
Powiedzieli po meczu
As a kid, of course you dream about hitting a game-winning shot in the NBA. It’s a dream come true. (…) It was crazy, a crazy course of events. When two tough teams always go at it, it always comes down to the last play. – Kevin Durant
I think the more we go out and just play the game itself more, good things happen on the court. We’ve got to just go out there and stop worrying about other things and just go out there and just play the game and just play hard. – Shawn Marion
What happened? I don’t know what you’re talking about. – Russell Westbrook o sprzeczce z Durantem podczas meczu w Memphis
I’ve been coaching these guys for four years and we haven’t had one fight, which surprises me, and we haven’t had any issues that were below the belt that I had to step in. – Scott Brooks
Kluczowa statystyka
Skuteczność z gry. Jak wspomniałem wcześniej, Mavs oddali aż 27 rzutów z gry więcej niż gospodarze (90 do 63). Na nic im się to jednak nie zdało, gdyż trafili tylko 38 z nich przy 37 Thunder. Pozwalając OKC na skuteczność na poziomie 58,7% nie można liczyć na odniesienie sukcesu. Gdyby obrona Dallas choć trochę przypominała tą z poprzedniego sezonu to dzisiejszy mecz wygraliby w cuglach.
Błysnął / Zawiódł
Błysnął: Kevin Durant – kolejny wielki mecz lidera Thunder. Potwierdził też tym samym, że jest bardzo mocnym kandydatem do tytułu MVP sezonu. Oczywiście sezon dopiero wystartował, ale forma Duranta nie ma tendencji do dużych wahań, a także OKC raczej nigdzie się nie wybierają i nie mają zamiaru oddawać fotelu lidera na Zachodzie. Kevin zrobił wczoraj to co umie najlepiej – dał swojej drużynie kolejne zwycięstwo.
Zawiódł: Lamar Odom – gdy sprowadzono go do Dallas za paczkę cukierków wydawało się, że może to być prawdziwa kradzież. Po trzech pierwszych spotkaniach widać, że LO nie może się odnaleźć w nowych realiach. Wczoraj trafił jedynie 2 z 11 rzutów z gry i należał do najsłabszych graczy na boisku.
Kontuzje i gracze nieaktywni
Mavericks: Brian Cardinal, Dominique Jones, Rodrigue Beaubois (decyzje trenera)
Thunder: Lazar Hayward, Cole Aldrich, Reggie Jackson (decyzje trenera)
Ciekawostki
- Dzisiejszy rzut był trzecim buzzer-beaterem w karierze Duranta.
- Ostatni mecz NBA w którym dwa razy oddano dające przewagę rzuty za 3 punkty w mniej niż 3 sekundy gry miał miejsce w styczniu 2009 roku i jego bohaterem byli Carmelo Anthony (decydujący) i … Kevin Durant.
- Po meczu wspomnianym wyżej Thunder też mieli 4 wygrane na koncie, ale ich bilans wynosił wówczas 4-30.
- Durant zdobył ponad 30 punktów w 4 kolejnym meczu po starcie sezonu. Takim wynikiem może pochwalić się jeszcze tylko Kobe Bryant. Jeżeli ponownie osiągnie tą granicę przeciwko Suns to wyrówna rekord Michaela Jordana.
- W poniedziałek zespoły spotkają się ponownie – tym razem w Dallas. Mavs i Thunder są ostatnio na siebie skazani. 5 razy grali w Finałach Zachodu, 2 razy przed sezonem i teraz kolejne 2 spotkania na przestrzeni 5 dni.
Filmowe podsumowanie
Boxscore
Mavericks: Marion 8 (6zb), Nowitzki 29 (10zb), Haywood 8 (5zb), Kidd 3 (5prz), West 15 (6ast), a także Carter 8, Terry 16 (9ast), Odom 4, Williams 2, Mahinmi 9
Thunder: Durant 30 (11zb, 6ast, 6str), Ibaka 16 (8zb), Perkins 7 (6str), Sefolosha 0, Westbrook 16 (7str), a także Mohammed 2, Collison 8, Maynor 5, Cook 5, Harden 15
KD jest niesamowity….
Ehh czas chyba żeby Carlisle podjął najważniejszą decyzję w tym sezonie, mianowicie: Przesunąć Mahnimiego do Starting Five, i tak lepiej to wyjdzie niż tragikokomedia w wykonaniu Haywooda a Mahnimi przynajmniej da trochę energii w obronie.
Druga sprawa: Odom to wypalony gracz nie ma żadnej motywacji do gry.
Vince Ładnego prawie game-winnera trafił.
Cóż kto by pomyślał:
Boston Celtics i Dallas Mavericks jeszcze bez zwycięstwa…
Pierwszego stycznia z Minnesotą moze wygrają.
Nie no Durant to istny robot co nie rzuci to trafi
Jak oglądałem ten mecz to miałem dziwne wrażenie że Westbrook bardziej szkodzi niż pomaga Thunder. Dużo lepiej grali jak był Maynor na boisku. Powinni poszukać wymiany za Rondo np… A może i za Wiliamsa… Drażni mnie ten gość. Rondo przy Durancie miałby po 15 asyst średnio a Durant po 36-37 pkt. Tym bardziej taka wymiana była by dobra dla Thunder że Rondo jakby nauczył się rzucać:D
Derona ja też bym tam widział od kilku dni..zobaczymy co zrobią. Durant imponuje wysoką formą i jak na razie zostaje głównym kandydatem do MVP. Zgodnie z oczekiwaniami?