Zakończenie kariery przez Brandona Roy’a i kolejna kontuzja Grega Odena nie powstrzymują Portland. Zespół Nate’a McMillana gra jak z nut od startu sezonu i jest już na prowadzeniu w Konferencji Zachodniej.
Wczoraj prowadzeni przez LaMarcusa Aldridge’a goście utarli nosa faworyzowanym Thunder. W drużynie z Oklahomy pocieszającym jest jedynie fakt, że przynajmniej tym razem to nie Westbrook był głównym winowajcą porażki.
Drużyna | Bilans | I kwarta | II kwarta | III kwarta | IV kwarta | Wynik |
Portland Trail Blazers | 4-1 | 21 | 30 | 27 | 25 | 103 |
Oklahoma City Thunder | 5-2 | 26 | 27 | 21 | 19 | 93 |
W skrócie
Trail Blazers zepchnęli Thunder z pierwszej lokaty i są jedyną drużyną na Zachodzie, która nie ma jeszcze dwóch porażek. Tymczasem zespół Scotta Brooksa po piorunującym starcie napotyka przeszkody.
Lider OKC – Kevin Durant – po spotkaniu z Mavs winę zrzucił na brak energii i wystarczającego zaangażowania drużyny. Obiecał też zdecydowaną poprawę w pojedynku z PTB. Początkowo wydawało się, że plan się sprawdza. Zastępujący w pierwszej piątce przeziębionego Thabo Sefolosha’ę, James Harden dobrze wprowadził się w zawody. Dla Człowieka z brodą był to dopiero szósty występ w S5. Wraz z kolegami przez dwie kwarty rzucił 53 punkty przy ponad 50% skuteczności i Thunder prowadzili do przerwy dwoma punktami.
Po zmianie stron sytuacja jednak się odwróciła. Gospodarzom przestały wpadać rzuty: 8/26 Duranta, 8/18 Westbrooka, 1/5 Cooka/. Tymczasem Trail Blazers utrzymywali wysoki poziom. Brylował wśród nich zwłaszcza LaMarcus Aldridge. Skrzydłowy gości rzucił 30 punktów i zebrał 8 piłek. Miał dodatkowo wsparcie Wesa Matthewsa (patrz niżej) i Nicolasa Batuma (12pkt, 7zb). Portland nie przeszkodziła nawet słabsza dyspozycja rzutowa Wallace’a (4/14 z gry, 13 punktów, 1o zbiórek).
Mimo wszystko spotkanie było wyrównane praktycznie przez pełne 48 minut. Dopiero w czwartej kwarcie PTB udało się odskoczyć na więcej niż dwa posiadania. Po po serii 3 rzutów z dystansu (Batum – Felton – Batum) goście odskoczyli na 10 punktów przy niespełna 6 minutach do zakończenia spotkania. Thunder nie byli w stanie się po tym już pozbierać i ich druga porażka stała się faktem.
X-Factor
Wesley Matthews – gdy jest w dobrej formie pełni bardzo ważną rolę w zespole. Świetnie rozszerza plac gry i robi miejsce dla Aldridge’a i Wallace’a. Dodatkowo potrafi seryjnie zdobywać punkty. Wczoraj zrównoważył grę Jamesa Hardena rzucając 16 punktów (7/12 z gry) miał też 6 zbiórek, 2 asysty i 4 przechwyty.
Powiedzieli po meczu
We’ve got a lot of players that can do a lot of different things. You can’t replace Brandon Roy, with all of the things that he did for this organization and the community itself. But we’ve got a lot of guys that can play and are willing to. – Wesley Matthews
That’s good. That’s the way we’re capable of playing. I feel like if we play like that every night, or at least try to, we’ll have a good season. – Raymond Felton
I think sometimes you need losses to remind you that you’ve got to get better. You wish it wasn’t like that. You wish you could always realize the need to improve but human nature, sometimes you get a little lax when you’re winning. – Nick Collison
I’m a scorer, so I can’t get down on one game. I can’t let it snowball to the next. – Kevin Durant
Kluczowa statystyka
Liczba rzutów wolnych. Goście stawali na linii aż 36 razy, z czego sam Aldridge 12. Trafili 29 z nich (80.6%) i zdobyli w tym elemencie zdecydowaną przewagę – odpowiednio 21 prób i 16 celnych OKC. Przy wyrównanym boju we wszystkich innych kategoriach statystycznych różnica 13 punktów zdobytych z linii okazała się być kluczowa.
Błysnął / Zawiódł
Błysnął: LaMarcus Aldridge – lider Portland zdobył 30 punktów (10/19 z gry) i był zdecydowanie najlepszym graczem spotkania. Wymuszał przewinienia rywali i wyciągał podkoszowych spod obręczy. Jego produktywność sprawiła, że Trail Blazers wygrali pomimo słabszej dyspozycji Geralda Wallace’a.
Zawiódł: Kevin Durant – po rewanżowym spotkaniu z Mavs mówił że bierze porażkę na siebie i że musi być bardziej agresywny od samego początku. Energia na nic się jednak nie zdała gdy jego skuteczność z gry wynosiła tylko 8/26 (w tym 1/7 za 3 punkty). To statystyki bardzo nie w stylu Duranta, a bez jego dobrej gry OKC zawsze będą mieli problemy.
Kontuzje i gracze nieaktywni
Trail Blazers: Johnson, Smith, Williams, Babbitt (decyzje trenera)
Thunder: Ivey, Aldrich, Jackson (decyzje trenera), Sefolosha (kontuzja)
Ciekawostki
- Aldridge i Perkins otrzymali po przewinieniu technicznym po tym jak ten drugi uderzył LaMarcusa barkiem po zbiórce.
- Kevin Durant przed meczem został uhonorowany tytułem Gracza Tygodnia Konferencji Zachodniej.
- OKC wygrali wczoraj zbiórki 46-40 i jeszcze nie zdarzyło się żeby rywale pokonali ich w tej kategorii w obecnym sezonie.
- Blazers mieli wczoraj tylko 9 strat. Jest to duży progres w porównaniu do 46 w poprzednich dwóch spotkaniach.
Filmowe podsumowanie
Boxscore
Trail Blazers: Wallace 13 (10zb), Aldridge 30 (8zb), Camby 7 (5zb), Felton 12 (7ast), Matthews 16 (6zb), a także Thomas 3, Crawford 8, Smith 2, Batum 12 (7zb)
Thunder: Durant 19 (5zb), Ibaka 8, Perkins 7 (6zb), Westbrook 22 (6zb, 8ast), Harden 23 (6ast), a także Mohammed 2, Collison 6 (9zb), Maynor 4, Hayward 0, Cook 2
Ciekawa sytuacja się wytworzyła. Durant wszedł w buty Westbrooka i miał gorsze spotkanie, a Russ błysnął wszechstronnością. Blazers chyba do dziś żałują ,że wybrali Odena ponad Durantulę;-)
Za to pewnie do dziś się cieszą że byki byli frajerami i oddali im Aldridge’a za ten niewypał thomasa :/ … Do dziś nie mogę tego przeboleć (mimo, że uwielbiam Portland) i jeszcze muszę patrzeć prawie co wieczór na boozera.
Nie ma czasu na żale, że nie Jordan, a Walton i nie Durant a Oden. Długo nie było tak ciekawego skladu w Portland i należy ziać do przodu.
Zamiast Jordana to był Bowie (aka Oden) ;) …żądam więcej minut dla N.Smitha E.Williamsa!!
skład jest bardzo ciekawy, to prawda. Najważniejsze, że mocno zbilansowany, każdy coś wnosi do drużyny. PTB gra bardzo zespołowo w ofensywie, no i świetna obrona. w końcu takich asów jak OKC zatrzymali na 93 pkt i to w ich hali. A Durant niby zawiódł, ale zobaczcie jak bronił go Wallace- rewelacja! Choć wciąż obawiam się, że ławka może być ciut za krótka na dłuższą metę. Myślę, że zwłaszcza pod kosz przydałby się jeszcze jeden zawodnik, bo na obwód jeszcze jest rookie z Duke Nolan Smith, więc może wskoczyć do rotacji.