Dla spragnionych kolejnych liczbowych ciekawostek wprost z parkietów NBA, przesyłam liczbowe podsumowanie kolejnych dwóch dni.
18.01.
– Wizards pokonali Thunder i może nie byłoby w tym nic dziwnego, jeśli nie spojrzelibyśmy na bilanse obu zespołów. Przed meczem, Wizards notowali 1-12, a Thunder wręcz odwrotnie 12-2. Dopiero drugi raz w historii NBA zdarzyło się żeby zespół, który przed rozegraniem 15. meczu w sezonie miał ponad 10 porażek więcej niż wygranych pokonał drużynę z przynajmniej 10 wygranymi więcej niż porażkami. Pierwszy taki przypadek zanotowano 22 listopada 2010 roku, kiedy Clippers (1-13) pokonali Hornets (11-1).
– Russell Westbrook (36 pkt) i Kevin Durant (33 pkt) już czwarty raz w tym sezonie zanotowali przynajmniej po 25 punktów w jednym meczu wyjazdowym. Jedynym duetem, który w ostatnich 25 latach zaliczał cztery razy w pierwszych ośmiu wyjazdowych meczach sezonu po przynajmniej 25 punktów, byli Paul Pierce i Antoine Walker z Celtics w rozgrywkach 2001/02.
– Dwight Howard zanotował 24 punkty i 25 zbiórek przeciwko Spurs. To jego trzeci mecz w karierze z przynajmniej 25 zbiórkami. Z obecnych graczy, tylko Tim Duncan i Ben Wallace mają więcej takich spotkań na koncie.
– Howard zanotował 36. mecz w karierze z dorobkiem przynajmniej 20-20. Od debiutanckiego sezonu Supermana (2004/05), 13 takich gier zanotował Kevin Love, 8 Kevin Garnett i 7 Zach Randolph. Cała ta trójka ma w sumie 8 meczów z 20-20 mniej niż Howard.
– Marc Gasol miał 22 punkty i 12 zbiórek w Nowym Orleanie. Był to dla Hiszpana 10. mecz z rzędu z przynajmniej 10 zbiórkami. Obecnie dłuższą serię w NBA notuje Kevin Love (14), a dla Gasola jest to najlepszy wynik w karierze. Jego brat Pau najdłużej po 10 zbiórek miał 8 razy z rzędu.
– Rajon Rondo rzucił 15 punktów w pierwszej kwarcie przeciwko Raptors. Był to 35. mecz w karierze rozgrywającego Celtics, w którym zdobył przynajmniej 14 punktów w pierwszych dwóch kwartach. Nigdy jednak nie zdarzyło się, że nie zanotował w tym czasie asysty. Aż do meczu z „Dinozaurami”.
– Hawks wygrali czwarty mecz z rzędu bez pomocy kontuzjowanego Ala Horforda. Zastępujący go w pierwszej piątce Jason Collins nie zdobył w ostatnich dwóch meczach żadnego punktu i był to pierwszy raz Hawks od kwietnia 1991, kiedy wygrali dwa mecze z rzędu, a ich podstawowy środkowy „rzucił” równe 0 punktów. Tym ostatnim pechowcem był Jon Konack.
– 12 045 to najniższa frekwencja w tym sezonie w New Orleans Arena.
– LeBron James rzucił 31 punkty Lakers, ale spudłował aż 15 rzutów z gry (12-27). Ostatni raz, aż tyle pudeł zaliczył przeciwko Knicks, kiedy aż 17 z 24 prób nie dotarło do celu.
– King James rzucił ponad 30 punktów już w ósmym meczu z rzędu. To najlepszy wynik w tym sezonie, a poprzedni należał do Kobe Bryanta, który siedmiokrotnie z kolei rzucił 30 punktów .
– Tylko jeden gracz w ostatnich 25 sezonach, który miał przynajmniej 33 lata, rzucił więcej punktów w początkowych 16 meczach sezonu niż obecnie Kobe Bryant (486). Kim był ten pan? Podpowiem tylko, że zanotował aż 511 oczek…
Łatwe, MJ w 96/97