Relację z meczu Wolves – Clippers będziecie mogli przeczytać już niebawem na naszej stronie. Teraz jednak wstęp, a właściwie zakończenie do tego wpisu. Kto inny mógł to zrobić, jak nie Kevin.
Kevin Love at the buzzer
Komentarze do wpisu: “Kevin Love at the buzzer”
Comments are closed.
The star was born (for real this time)!
Nie wystarczy niestety tłuc w każdym meczu 20/15 i przegrywać prawie każdy mecz. Chce być najlepszy w lidze na swojej pozycji to musi robić właśnie takie rzeczy. Rewelacyna końcówka tego meczu.