Fantastyczne widowisko z dwiema dogrywkami i podtekstami w tle mogli zobaczyć ci, którzy zgromadzili się w MSG a w naszym kraju ci, którym chciało się wstać o 1:30 w nocy.
Popis gry dali szczególnie ci, których w Nowym Jorku nie chciano i wymieniono za Carmelo Anthony’ego w ubiegłym sezonie.
Dobrze zagrał główny bohater tamtej wymiany – Carmelo Anthony, który nieprawdopodobnie trudnym rzutem doprowadził do pierwszej dogrywki. As Knicks zanotował 25 punktów, 10 zbiórek i 5 asyst, ale na słabej skuteczności rzutów z gry (10-30 w tym 1-7 za trzy). Ponadto nie udało mu się doprowadzić do zwycięstwa swojej drużyny.
W o wiele lepszych nastrojach po dwóch dogrywkach opuszczali parkiet Danilo Gallinari (37pkt,11zb) i Al Harrington (24pkt,11zb) który rzutem z dystansu nającym prowadzenie 115:111 zapewnił zwycięstwo Nuggets.Włoch nie krył zadowoleni po meczu:
To było wspaniałe, gdy dostałem od widowni w Nowym Jorku owację braw.
Trzeci z graczy Denver, który także występował w NY w poprzednim sezonie również w znacznym stopniu przyczynił się do wygranej swojego zespołu. Mowa tu o Timofieju Mozgovie, który uzbierał na swoje konto 16 punktów, 7 zbiórek i 3 bloki, w tym popisowo blokując w jednej z akcji „Melo”.
Mecz pomimo braku szczelnej obrony mógł się podobać, nie brakowało w nim efektownych zagrań. Żadna z drużyn nie mogła odskoczyć na większą przewagę punktową, a wynik oscylował wokół remisu.
Knicks są w trudnej sytuacji, gdyż przegrali już szóste spotkanie z rzędu i z bilansem 6-10 zajmują dopiero ósmą lokatę na Wschodzie, a więc o wiele niższą niż zakładano przed sezonem.
Nigdy nie jest łatwo przegrywać sześć meczów z rzędu – powiedział mało widoczny w meczu Amar’e Stoudemire (12pkt,11zb).
New York Knicks – Denver Nuggets 114:119 po dwóch dogrywkach
To było można przewidzieć, że ten pomysł o nazwie NYK nie wypali , już raz tak było, że dwóch superstrzelców AI3 i Melo grali w jednej drużynie ,i nic z tego nie wyszło. Tak samo nie wyjdzie nic z duetu Amare- Melo. 30 rzutów w tym 10 celnych , lol.
Melo zagrał dobrze???? to chyba żart.
Facet pokazał, że ma w d… zespół, który dzisiaj grał całkiem dobrze. W trosce o swoje statystyki rzucał na siłę i dzięki temu wysoka przewaga została roztrwonione. Bez niego Kniksi wygraliby spokojnie w RT i dwa rzuty końcówce nie powinny zmieniać tej oceny.
NYK to taka Polonia Warszawa. Władowane mnóstwo kasy, a efekt słabiutki.