Los Angeles Clippers i ich management nie przestają zaskakiwać. Po dokoptowaniu do składu Chrisa Paula i Chauncey’a Billupsa doszli do porozumienia z agentem Kenyona Martina. Andy Miller, który również reprezentuje interesy Big Shota doszedł do porozumienia z Postrzygaczami Owiec i wywalczył dla swojego klienta umowę wartą 2.5 mln USD.
34-latek miał również oferty gry w Heat, Lakers, Spurs, Hawks oraz Knicks. Spurs i Hawks byli nawet w stanie zaoferować wyższą gażę, z kolei Heat i Lakers tylko ligowe minimum. Wybór padł na zespół Vinny’ego Del Negro, który jest rewelacją sezonu i znajduje się w czołówce Konferencji Zachodniej.
Martin wraca do NBA po przygodzie z chińskim Latającymi Tygrysami. Ma na koncie grę w Nuggets i Nets a w lidze amerykańskiej spędził już 11 lat. Raz wystąpił w All Star. W przeciągu kariery zdobywa średnio 13.5pkt i 7.2 zb na mecz. O minuty na parkiecie powalczy z Reggiem Evansem.
Przeczytałem Kevin.. ahh cóż by wtedy było.
haha:D Ja też:)
Gdyby Kenyon dunkował jak za młodego to Blake mógłby się wiele nauczyć.
Polecam filmik z 100 dunkami Kenyona :) Absolutna rzeź. Pozdro
Ok, w takim razie LAC zaczynają kompletować skład, ale chyba tak jak Heat będą potrzebowali jednego sezonu żeby się zgrać.
Btw. Clippers to nazwa odnosząca się do żeglowania z czasów jak jeszcze zespół grał w San Diego ;)
ktoś tu nie zna historii
http://www.mvp-magazyn.pl/forum/showthread.php?tid=77
Nawet w tekście który podlinkowałeś jest napisane:
„Od 1978 roku drużyna grała już w San Diego, nieopodal granicy z Meksykiem i otrzymała nowy przydomek „Clippers” (co może oznaczać również pewien specyficzny rodzaj statków).”
I jeszcze a propos mojej nieznajomości historii:
„The reason that Clippers was selected as the new team name was the fact that San Diego was known for the great sailing ships — „clippers” — that passed through the San Diego harbor many years ago.”
Źródło: Hoopedia NBA.com
http://hoopedia.nba.com/index.php?title=Los_Angeles_Clippers
Przyda się clipsom bo Gomes gra piach. Ale lepiej jakby poczekali na JR Smitha który jest niezastrzeżonym wolnym agentem, bo mają dziurę na SG, a Mo Williams i Billups to są tylko PG.
Raczej Evansa będziemy widywać na centrze. Chyba sobie poradzi. Clippers w przeciągu dwóch sezonów z czerwonej latarni stali się realnymi contenderami.
Where amazing happenes!
Brakuje jeszcze SG i będą wśród 4 najlepszych ekip w NBA. Chicago, Miami, Clippers, Thunder. I to na wiele lat. Nikt inny przez kilka najbliższych lat nie da rady tym drużynom.