Freshman Austin Rivers trafił trójkę równo z syreną końcową dając Duke wyjazdowe zwycięstwo 85-84 nad największym rywalem North Caroliną. To był wielki wieczór w Chapel Hill w trakcie którego obejrzeliśmy świetny pojedynek dwóch przyszłych zawodników NBA wspomnianego Riversa i Harrisona Barnesa oraz znakomity comback zespołu Blue Devils. Wielka rywalizacja Duke z North Caroliną wzbogaciła się o kolejny wspaniały rozdział.
STRZELEC WYBOROWY: Syn trenera Boston Celtics Austin Rivers był gorący od początku meczu zdobywając 10 z 12 pierwszych punktów dla swojego zespołu. W całym spotkaniu trafił 6 trójek w tym tą najważniejszą w ostatniej sekundzie nad mierzącym 213cm środkowym UNC Tylerem Zellerem. Rivers zdobył w spotkaniu swoje rekordowe w tym sezonie 29 punktów przy świetnej skuteczności 9-na-16 z gry i 6-na-10 za 3.
KLUCZOWE STATYSTYKI: Duke przez całe spotkanie szukało pozycji na dystansie i nawet kontrę 2-na-1 zawodnicy trenera Krzyzewskiego kończyli rzutem za trzy. W całym meczu gracze Blue Devils trafili 14 z 36 trójek przy tylko jednej celnej trójce rywali. W decydującym momencie na niecałe 2 minuty do końca spotkania kolejna trójka trafiona przez Setha Curry’ego (4-z-8 za 3) pozwoliła zbliżyć się Duke na 4 punkty, a chwilę później nokautujące trafienie za 3 oddał Rivers.
PRZEBUDZENIE W DRUGIEJ POŁOWIE: Jeden z liderów North Caroliny Harrison Barnes przez całą pierwszą połowę nie trafił żadnego z czterech rzutów z gry zdobywając wszystkie swoje 6 punktów z linii rzutów osobistych. W drugiej części gry to jednak właśnie Barnes dał jednak sygnał do ataku UNC i poprowadził run 14-4, który wyprowadził jego zespołu na 13 punktowe prowadzenie po trafieniu przez niego jedynej trójki dla Tar Heels. Wtedy to Rivers w dwóch akacjach pod rząd trafił za trzy, ale Barnes nie pozostał dłużny trafiając dwa jumpery. W całym meczu lider UNC zdobył 25 punktów przy 50% skuteczności z gry.
DOMINACJA POD KOSZAMI: Podstawowy frontcourt UNC zdobył 60 z 84 punktów zespołu, a pierwszoroczny silny skrzydłowy James McAdoo dorzucił 6 z ławki. Przez długą część pierwszej połowy grę North Caroliny ciągnął środkowy Tyler Zeller, który zdobył 23 punkty z czego jednak tylko 4 w drugiej połowie. Zeller nie trafił dwóch kluczowych osobistych w ostatniej minucie spotkania i wbił niecelny rzut za 3 Kelly’ego do własnego kosza pozwalając rywalom zbliżyć się na jeden punkt w ostatnich sekundach. John Henson był bestią na tablicach zbierając 17 piłek z czego aż 6 w ataku, a trójka podkoszowych Tar Heels zebrał tyle samo piłek ile cały zespół Duke.
You must be logged in to post a comment.