Świetny występ Jamesa przełamuje złą passę Heat przeciwko Bucks.
Kibicom Heat na dobre w pamięci utkwiły dwie porażki tego sezonu przeciwko Milwaukee Bucks. LeBron James i spółka do wczoraj nie potrafili sforsować obrony Kozłów. Sforsował ją sam Król, a gracze Erika Spoelstry byli wybitnie skoncentrowani na defensywie, nie pozwalając rywalom na wiele..
Patrząc na pierwsze minuty potyczki w Bradley Center można było odnieść wrażenie, że Kozły znów ograją Żar. Bardzo dobre 12 minut i prowadzenie 30:27 dawały nadzieję na końcowy tryumf zespołu Scotta Skilesa. Formą strzelecką imponował Argentyńczyk Delfino, który najlepiej ze wszystkich graczy spotkania prezentował się na dystansie (5/8 za trzy i 24 oczka).
LeBron James i Dwayne Wade przejęli kontrolę nad spotkaniem w dalszej fazie meczu. Obaj fantastycznie prezentowali się na dystansie uzyskując kolejno 16 z 21 celnych rzutów z pola oraz 8 z 14 celnych prób z gry. Heat dzięki nim zdominowali grę w ataku, uzyskując blisko 52% skuteczność.. Mike Miller i Mario Chalmers razili rzutami zza łuku, podtrzymując imponującą serię kolegów. Obaj obwodowi Heat trafili po 3 z 4 rzutów zza linii 7,24m. Heat mieli 7/14 zza łuku.
W trzech kolejnych kwartach Heat powiększali dystans nad rywalem. Drugą kwartę gracze Spolestry wygrali 8 oczkami. Tuż po przerwie zadali decydujący cios rywalowi odskakując na kolejne punkty; z pięciu przewaga wzrosła do 16, a trzecia kwarta została wygrana 35-24!
‘Popis nieskuteczności’ dał Drew Gooden, który jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o grze przeciwko Heat. 2-14 z gry to jego najgorszy występ w obecnym sezonie. Gooden też nie dał rady w walce na tablicach. Jego team wyraźnie przegrał w tym aspekcie gry, 35:48.
Heat wygrali 14 z 17 ostatnich potyczek i biorąc pod uwagę te siedemnaście ostatnich spotkań są teamem numer jeden w całej lidze. 21 punktów LeBrona Jamesa były zdobyte w sytuacjach typu post-up czyli tyłem do kosza i w pobliżu obręczy. Perfekcyjny okazał się pierwszoroczniak Norris Cole, który tym razem zanotował 6/6 z linii rzutów wolnych. Cole był odpowiedzialny za krycie Brandona Jenningsa i zatrzymał lidera gospodarzy na granicy 12pkt (4-10 z gry), 4as i 3 strat.
LeBron wyrównał rekordowe sprzed roku osiagnięcie przeciwko Hawks, notując 76% skuteczność z gry w pojedynczym spotkaniu (18. marca).
22-7 to wyrównanie najlepszego bilansu na starcie sezonu przez graczy z Florydy.
Wynik: Miami Heat (22-7) – Milwaukee Bucks (12-16) 114: 96
Punktowali: James 35, Wade 22, Chalmers 13, Cole 10 oraz Delfino 24, Gooden i Jennigs po 12, Udrih 11.