San Antonio Spurs 113:106 Toronto Raptors
Philadelphia 76ers 87:103 Orlando Magic
Detroit Pistons 98:88 Boston Celtics
Memphis Grizzlies 105:100 New Jersey Nets
Sacramento Kings 85:100 New York Knicks
Indiana Pacers 87:98 Cleveland Cavaliers
New Orleans Hornets 92:89 Milwaukee Bucks
Oklahoma City Thunder 95:96 Houston Rockets
Charlotte Bobcats 90:102 Minnesota Timberwolves
Denver Nuggets 84:102 Dallas Mavericks
Atlanta Hawks 101:99 Phoenix Suns
Portland Trail Blazers 93:91 Golden State Warriors
Washington Wizards 84:102 Los Angeles Clippers
Kącik video
Nagrody dnia
MVP: Josh Smith (ATL) – 30 pkt, 17 zb, 7 ast, 4 stl, 3 blk
Wiecie, że All-Star Game już w przyszłym tygodniu? Ja już nie mogę się doczekać, liczę na świetne widowisko w każdym dniu. Od meczu młodych przez konkursy po sam Mecz Gwiazd. No właśnie, Mecz Gwiazd..
Jak myślicie, czy ktoś wcześniej w tym sezonie zrobił 30/17/7? Nie. A już na pewno nie Joe Johnson. Dobra, może żartowanie z 'all-starowości’ JJ’a wyszło już z mody, ale ja nadal nie umiem pojąć, czym kierowali się trenerzy wybierający do ASG gracza z Atlanty. Kontraktem?
Josh Smith to gracz formatu All-Star. Nie po raz pierwszy rozgrywa sezon na takim poziomie. Ale w tym sezonie J-Smoove został oficjalnie uznany najlepszym graczem, który 26 lutego nie będzie biegał po parkiecie Amway Center.
Może za rok.
Ostatnim graczem z 30/17/7/4/3 był LeBron James. Znacie?
Drugie miejsce: Tony Parker (SAS) – 34 pkt, 14 ast
Parker po raz kolejny zagrał świetny mecz, Spurs po raz kolejny wygrali. To już dziewiąta wygrana Ostróg z rzędu, w trzech z tych meczów Francuz zdobył ponad 30 punktów. Na szczęście w przypadku zachodnich all-stars obyło się bez większych kontrowersji, więc Parker w Orlando zagra.
Tony rozgrywa świetny sezon, a przede wszystkim przekłada się to na wyniki jego drużyny. SAS zajmują aż drugie miejsce na mocnym Zachodzie, wyprzedzając uznawanych za contenderów Clippers czy Mavs. Spurs są rzadko wymieniani w tym gronie, raz że mamy rok parzysty:) a dwa, że rok temu po świetnym RS nastąpił zawód w play-offach.
Trzecie miejsce: Kevin Martin (HOU) – 32 pkt
O trzecie miejsce walczyły dziś dwa Keviny – Martin i Love. Lepszym uznałem tego pierwszego, bo o Lovie piszę właściwie co mecz, a powoli nie ma o czym pisać. Nikola Pekovic stał się ciekawszą postacią, on chociaż zaskakuje. Love jest dobry, zbiera, punktuje, ale wolę docenić Martina, który odbił się po fatalnym poprzednim meczu (0 pkt) i dziś dał zwycięstwo Rakietom przeciwko Thunder. Nie tylko zdobył jedną trzecią z 96 punktów Houston, ale też trafił dwa rzuty wolne ustalające wynik. Ale statystyka powie nam, że Kevin w ostatnich dwóch meczach zdobywał średnio 16 punktów. Więc statystyki są dobre, ale należy ich używać z umiarem.
Najlepszy przegrany: Rajon Rondo (BOS) – 35 pkt, 6 ast, 5 zb, 4 stl, 15-27 FG
To był jeden z najlepszych występów Rondo w karierze. 35 punktów to jego career-high, jednak nie wystarczyło to do tego, by dać wygraną Celtics. Niby się zdarza, ale.. z Pistons?
Szanuję ekipę z Detroit. Mam w pamięci ich dorobek, Bad Boysów jednych i drugich, ale to, co ma miejsce w Motown teraz (i nie mówię tu o Red Wings – pierwsze miejsce w konferencji.. Zachodniej) nie jest godne nazwy Detroit Pistons. Ten projekt jest dopiero w budowie. Monroe i Knight to wciąż dopiero perspektywiczni gracze, a Stuckey czy Gordon, tak jak dziś, tylko czasami potrafią zagrać na dobrym poziomie. Ale dziś im się udało, a osłabiona ekipa Celtics nie potrafiła im się przeciwstawić. Paul Pierce spudłował 8 z 11 rzutów, Kevin Garnett i Brandon Bass w ogóle nie grali.
Drugie miejsce: David Lee (GSW) – 29 pkt, 11 zb
Powtórka z rozrywki – Ellis i Curry zostali zatrzymani na 18 punktach, ale Warriors dzięki Lee i Robinsonowi (choć przez Nate’a GSW nie oddali ostatniego rzutu) trzymali się w grze do samego końca. Dziś jednak nie udało się wygrać, ale Blazers, chcąc zatrzeć ślady po porażce z Wizards, wywalczyli zwycięstwo dopiero po rzutach wolnych Jamala Crawforda. Końcówka tego meczu była godna ESPN’u. Niestety, pechowa dla Warriors.
Trzecie miejsce: Steve Nash (PHX) – 22 pkt, 16 ast
Natknąłem się na ten filmik ostatnio, jeśli ktoś go jeszcze nie widział, polecam. Niestety, życzenia „mejk ol jur drims kam tru” nie zadziałały, bo Suns przegrali cały set back-to-back-to-back. Szkoda, bo było coraz lepiej, a teraz wracamy do punktu wyjścia.
Nash w nagrodę za swoją dobrą pracę dostał wejściówkę na ASG, żeby się odprężyć, pobawić się trochę, porzucać loby do Griffina, pograć pick’n’rolle z Aldridge’m, porzucać sobie, podawać na wolne pozycje do Duranta.. A potem powrót do szarej rzeczywistości.
Za rok chciałbym widzieć Kanadyjczyka w contenderze. Skoro Jason Kidd ma pierścień, to Nash też może mieć.
Sixth-man: Louis Williams (PHI) – 21 pkt, 7 zb, 4 ast, 7-13 FG
Najlepszy scorer Sixers znów okazał się najpewniejszą opcją ofensywną swojego zespołu. Niestety, Magic mieli więcej graczy zdolnych do zdobywania dużej ilości punktów. No i mieli Ryana Andersona.
Top 5 w głosowaniu na najlepszego sixth-mana? Pewnie tak. Byłoby lepiej, gdyby nie miał przy sobie także dobrych Younga i Turnera. A i Vucevic zaczyna coś grać.
Drugie miejsce: Willie Green (ATL) – 20 pkt, 5-8 FG
Pamiętam Greena, gdy rzucił ponad 30 punktów Magikom jeszcze w zeszłym roku, w barwach Hornets, ale chyba nie zapomniał, jak to się robi. 20 punktów z tylko 8 rzutów, 4 trafione trójki. To był najlepszy mecz Greena w tym sezonie. Czy powtórzy to osiągnięcie jeszcze w tym sezonie?
Ciekawy duet z ławki Green – T-Mac może wygrać Hawks jeszcze niejeden mecz. Nie myślałem, że Jastrzębie tak dobrze poradzą sobie z brakiem Crawforda.
Trzecie miejsce: Ersan Ilyasova (MIL) – 23 pkt, 9-21 FG, 7 zb
Dobry występ Turka, ale Ilyasova w ostatnich pięciu minutach meczu spudłował dwa łatwe rzuty. Gdyby je trafił, sytuacja odwróciłaby się o 180 stopni. W ogóle końcówka w jego wykonaniu wypadła nie najlepiej. Tylko 2-8 z gry w ostatniej odsłonie trochę popsuło bardzo dobre wrażenie, jakie pozostawił po sobie po pierwszych trzech kwartach. Ale ogółem – dobry mecz.
Rookie: Kyrie Irving (CLE) – 22 pkt, 5 ast, 8-12 FG
Nie pamiętam dokładnie, kiedy ostatni raz zagościł tu Irving, ale wiem, że było to bardzo dawno. Na szczęście stare porządki wracają, a Kyrie po kontuzji wraca do gry. Od razu poprawiła się gra Cavaliers, którzy wygrali z Pacers. Powrót wypadł świetnie, Irving od razu złapał dobrą formę rzutową, trafiając 8 z 12 rzutów i 3 z 5 trójek.
Rookie of the Year?
Drugie miejsce: Kemba Walker (CHA) – 21 pkt, 6 zb, 9-17 FG
Co tu dużo pisać – Walker wygrał match-up z Rubio, ale Bobcats przegrali pojedynek z Wolves. Kogoś jeszcze to dziwi? Cats są w tej chwili 1-15 na wyjeździe, pełniąc w tej chwili rolę przerywacza serii porażek swoich rywali. Wolves zakończyli dziś czteromeczową bessę, natomiast Charlotte przedłużyli swoją do 16 przegranych z rzędu.
To nie jest UConn, że sam Walker wystarczy do zwycięstwa. Ale Kemba naprawdę się stara, czasem traci głowę w rzucaniu, dziś na szczęście wpadło tyle, ile miało wpaść. Datę następnego zwycięstwa Bobcats zaznaczę w przyszłorocznym kalendarzu na czerwono, więc pozostaje ekscytowanie się Michaelem Jordanem Walkerem.
Trzecie miejsce: Gustavo Ayon (NOH) – 12 pkt, 12 zb, 3 stl
Ayon nie zostanie graczem, który spopularyzuje koszykówkę w Meksyku, ale w tej lidze będzie kimś. W NBA nie ma nadmiaru dobrych wysokich, a debiutant robiący double-double co kilka spotkań to perła. Tym bardziej, jeśli nie został wybrany w Drafcie.
Wierzę, że doczekam dnia, w którym po wpisaniu w Google słowa „Ayon” nie wyskoczy mi jakaś nepalska organizacja.
International Player: Tony Parker (SAS) – 34 pkt, 14 ast
Drugie miejsce: Steve Nash (PHX) – 22 pkt, 16 ast
Trzecie miejsce: Marco Belinelli (NOH) – 22 pkt, 7-10 FG
All-NBA 1st team:
- Tony Parker
- Kevin Martin
- Josh Smith
- Kevin Love
- Marreese Speights
All-NBA 2nd team:
- Rajon Rondo
- Marco Belinelli
- Rudy Gay
- David Lee
- Greg Monroe
All-NBA 3rd team:
- Steve Nash
- DeMar DeRozan
- Kevin Durant
- Ryan Anderson
- Nikola Pekovic
Najlepsi
punkty: Rondo (35)
zbiórki: Love, Speights (18)
asysty: Nash (16)
przechwyty: C. Brewer, T. Allen (5)
bloki: Ibaka (4)
straty: Brooks, Lin, Westbrook (6)
3pt: Anderson (7)
FT: Parker (12)
Kącik statystyka zaawansowanego
najszybszy mecz: Spurs-Raptors – 98.3
najwolniejszy mecz: Pacers-Cavaliers – 84
największy ORTG: Grizzlies – 123.1
najmniejszy ORTG: Kings – 90.4