Jon Brockman rozegrał w tym sezonie zaledwie 14 spotkań w barwach Bucks, w których pojawiał się na parkiecie średnio na 7 minut. Ma więc sporo czasu na zajmowanie się ważniejszymi sprawami niż zawodowa koszykówka. Brockman powrócił do zajęcia, które wychodzi mu lepiej niż gra przeciwko najlepszym podkoszowym tej ligi. Mianowicie lubi rzucać z dziwnych pozycji i kiedyś już nakręcił podobny filmik. Teraz mamy szansę podziwiać wersję 2.0 Trick Shot Monstera.
Trick Shot Monster powrócił – Brockness
Komentarze do wpisu: “Trick Shot Monster powrócił – Brockness”
Comments are closed.
nieźle, choć może grałby więcej gdyby na treningach nie zajmował sie pierdołami:)