Amerykanin niemieckiego pochodzenia znalazł się podobno na celowniku drugiej drużyny Konferencji Wschodniej – Miami Heat. „Żary” właśnie na pozycji środkowego mają największą dziurę i wydawać się można by było, że Chris Kaman mógłby być ostatnim brakującym elementem w układance Erika Spoelstry.
Jak informują media z Miami, miejscowi Heat będą bardzo zainteresowani osobą Chrisa Kamana. Dla New Orleans Hornets to jednak nic nowego, a nawet nic dobrego bowiem Pat Riley środkowym „Szerszeni” będzie prawdopodobnie zainteresowany dopiero wtedy gdy organizacja z Nowego Orleanu wykupi kontrakt reprezentanta Niemiec.
New Orleans Hornets mają już tylko miesiąc czasu na wytreadowanie Chrisa Kaman i jego ogromnego kontraktu do innego zespołu, bo dokładnie 15 marca kończy się okienko transferowe i o potencjalnych zmianach w drużynie będzie można już rozmawiać w przygotowaniach do nowego sezonu. Jeżeli poszukiwania nowego klubu dla środkowego „Szerszeni” po raz kolejny zostaną nieudane to New Orleans Hornets najpewniej wykupią jego 14 milionowy kontrakt i zostanie wolnym agentem.
Chrisem Kamanem wciąż jednak zainteresowani są Golden State Warriors oraz Houston Rockets. Szczególnie ten pierwszy zespół wciąż próbuje ściągnąć tego gracza do siebie. New Orleans Hornets potwierdzili plotki o tym jakoby wciąż próbowali wymienić tego podatnego na kontuzje gracza i czekają tylko na oferty, które wzmocnią zespół w niedalekiej przyszłości („Szerszenie” chcą młodego gracza i pick w pierwszej rundzie tegorocznego draftu).
W tegorocznych rozgrywkach zawodnik rozegrał zaledwie dwadzieścia jeden spotkań w stroju „Szerszeni”. Średnio zdobywa 10.9 punktu, 1.3 bloku, 1.4 asysty i 7.5 zbiórki w niecałe 25 minut.
Swoje najlepsze spotkanie w barwach New Orleans Hornets były gracz Los Angeles Clippers zaliczył w meczu z Utah Jazz kiedy to poprowadził „Szerszenie” do wygranej z 27 punktami, 13 zbiórkami, 2 asystami, 2 przechwytami oraz 1 blokiem.