Przed Meczem Gwiazd w NBA krąży wiele plotek. Które z nich są prawdziwe, a które mają za zadanie jedynie siać zamęt? Redaktorzy Enbiej.pl odpowiadają na zadane 5 pytań. Jakie jest Wasze zdanie?
1) Czy w plotkach o transferze Rondo jest choć ziarno prawdy?
2) Czy Nash odejdzie w tym sezonie z Suns? Jeśli tak to gdzie?
3) Któremu klubowi przydałby się niezadowolony ze swojej roli w Bucks Stephen Jackson?
4) Patrząc na dotychczasową produktywność, kto jest twoim faworytem do następnej amnestii kontraktowej?
5) Który trener jest następnym w kolejce na szafot?
1) Czy w plotkach o transferze Rondo jest choć ziarno prawdy?
Bargnani: Kiedy w jakąś sprawę zamieszany jest Ainge to zawsze do końca pozostaną wątpliwości. Jeśli oddał Perkinsa i wciskał ludziom, że to dla lepszej przyszłości zespołu to samo mógłby zrobić Rondo.
Woy: Coraz częściej myślę,że tak patrząc na efekty gry Zielonych z Rondo i bez niego.Kto wie czy Ainge nie wymieni swego PG na początku marca..będąc w skórze Ainge wziąłbym Andrew Bynuma za niego.
Quentin: Wydaje się, że raczej nie. Obecnie to najlepszy gracz Celtics w dodatku na takiej pozycji, którą nie jest łatwo załatać.
Wojtek Żuławiński: Według mnie nie, Danny Ainge nie jest na tyle głupi, by wymieniać swojego najlepszego gracza. Wątpię, by jakakolwiek drużyna dała Celtics lepszego gracza od niego, a każda inna wymiana nie ma sensu dla Bostonu. A tym bardziej nie dostaną za niego lepszego rozgrywającego, bez RR9 zostają na jedynce z Averym Bradleyem i ETwaunem Moorem. Taka obsada nie dziwiłaby w Charlotte (choć oni mają znacznie lepszą), ale w Bostonie? Mogę sobie gdybać, ale nikt nie wie, co Danny ma w głowie. Od trade’u Perkinsa nie ufam GM’owi C’s.
Paweł Kołakowski: Myślę, że jest to jedyny zawodnik, za którego Boston może dostać kogoś naprawdę wartościowego. Kiedy Allen, Pierce i Garnett byli młodsi doskonale pasowali do jego szybkiej gry. Łatwiej jednak wymienić jednego niż trzech koszykarzy, dlatego myślę, że Rondo może opuścić Celtów. Danny Ainge raczej nie ma litości.
Kamil Doliński: Znając Danny’ego Ainge’a. Wszystko w tej kwestii jest możliwe, nie wiem jednak z kim Boston mógłby ewentualnie handlować, aby nie tylko nie stracić na ewentualnej wymianie. Najlepszą opcją dla Rondo mogliby być Lakers, ale nie uważam by mogło dojść tutaj do wiążących rozmów, gdyż Celtics nie potrzebują w swoim rosterze kogoś takiego jak Pau Gasol. Ainge nie jest głupi i przy takim rozwoju sytuacji 17 krotni mistrzowie NBA zostaliby ze zbyt dużą dziurą na obwodzie i musieliby się chyba pogodzić z tym, że nadeszłyby chude lata dla Ich organizacji.
Bob: Wymiana 1 na 1 raczej nie wchodzi w grę bo C’s nie mają zaplecza na pozycji rozgrywającego. Jedyna szansa byłaby więc w dużej wymianie i widzę tylko jedną możliwość żeby tak się stało. Celtics dostają: Bynuma (Lakers) i Collisona (Pacers); Lakers dostają: Howarda i Turkoglu (Magic); Magic dostają: Gasola (Lakers), Rondo i Wilcoxa (Celtics); Pacers dostają Nelsona (Magic). To mogłaby być wymiana z korzyścią dla wszystkich stron, ale jak wiemy ciężko jest dogadać szczegóły między dwoma klubami, a co dopiero między czterema…
2) Czy Nash odejdzie w tym sezonie z Suns? Jeśli tak to gdzie?
Bargnani: Taki scenariusz jest możliwy, ale zależy głównie od zaangażowania w tą sprawę i szans na mistrzostwo zespołu, który chciałby go ściągnąć. Suns nie będą robić mu problemów, ale sami też pewnie chcieliby coś z tego mieć, bo inaczej szybko skończyliby na ligowym dnie. Wydaje mi się, że pomimo Linmanii kwestia Nowego Jorku nie jest do końca zamknięta. Mimo wszystko sądzę, że Nash zostanie w Arizonie do końca kariery.
Woy: Nie wierzę po wypowiedziach MVP by do tego doszło.Podpora Suns zostanie w klubie do końca sezonu.
Quentin: Jeśli odejdzie to do Lakers, ale chyba pozostanie w Suns.
Wojtek Żuławiński: Powiem szczerze, że nie wiem, ale jeśli już miałby być wymieniony, widziałbym go w Orlando. Oczywiście z Dwightem Howardem w zespole, bo do odnajdywania JJ Redicka na wolnej pozycji wystarczy Hedo Turkoglu. Howard nie grał jeszcze z dobrym PG’em i chciałbym zobaczyć, czy z dobrym rozgrywającym u boku stanie się dominatorem na pick’n’rollach, których teraz gra bardzo mało. Chciałbym też zobaczyć jak Gortat poradziłby sobie bez Steve’a, ale w tej chwili Kanadyjczyk go rozwija. Jego odejście miałoby na pewno zły wpływ na MG4.
Paweł Kołakowski: Nie sądze, ma swoje lata i podobnie jak Grant Hill dogra ten sezon w Arizonie. Dla Marcina Gortata to dobra nowina, dla Suns raczej też bo mimo wieku jest wyróżniającą się postacią w NBA.
Kamil Doliński: Pomimo wszelkich spekulacji, jakie pojawiają się wokół osoby Nasha to uważam, że mimo wszystko dogra sezon w Phoenix. Nie chodzi tu nawet o to, że na Jego usługi nie znaleźliby się chętni, bo takowi na pewno są. Po prostu uważam, że klimat wokół dwukrotnego MVP rozgrywek stwarzany w Phoenix sprawia, że ciężko byłoby Mu się rozstać ze swoim teamem. Mam wrażenie, że Jemu samemu z ciężkim sercem przyszłaby zmiana klubu.
Bob: Biorąc pod uwagę to, że najbardziej go pożądający Knicks już raczej nie będą naciskać (Lin!), to szanse drastycznie spadły. Lakers imho nie będą forsować tego transferu bo oni zwykli budować drużynę od środkowego i wszyscy wiemy kogo mają na oku.
3) Któremu klubowi przydałby się niezadowolony ze swojej roli w Bucks Stephen Jackson?
Bargnani: Paradoksalnie Bobcats. Wróciłby tam skąd przyszedł i miał to co chciał, ale wiadomo, że taki scenariusz to abstrakcja. W ogóle trzeba być desperatem żeby ściągnąć go teraz do zespołu. Hornets? New Jersey?
Woy: Minnesocie na dziś.Brakuje im strzelca i Jax by się wpasowal do młodej ekipy Adelmana.Bucks oddalbym niewykorzystanych Bareę i Milicica.
Quentin: Spurs. Już tam był, ale dawno temu, dla mnie może wnieść więcej niż RJ.
Wojtek Żuławiński: S-Jax to dobry gracz do contenderów jako uzupełnienie z ławki. No właśnie.. z ławki. Nie wiem, czy możliwość gry w dobrym klubie skusiłaby Jacksona do przejścia np. do Lakers (ci chyba takiego gracza potrzebują, na trójce). Tam byłby starterem, bo nie przegrałby chyba walki o S5 z Mettą i Barnesem. Ale równie dobrze może trafić do New Jersey, gdzie mógłby sobie ponabijać statystyki przy Deronie, Lopezie i Humphriesie. Dlatego właśnie te dwa kluby typuję jako drużyny, którym S-Jax dałby najwięcej.
Paweł Kołakowski: Houston Rockets brakuje dobrego SF, a Jackson z Martinem byliby idealnym uzupełnieniem. Pozatym wniósłby spore doświadczenie do ekipy Rakiet, które bardzo przyda się ewentualnie w Play-Off.
Kamil Doliński: Najbardziej przydałby się Lakers. Jax to jest taki zawodnik, który jak doskonale wiemy najwięcej od siebie daje w momentach kluczowych, kiedy gra idzie o coś więcej niż tylko wymęczony awans do PO. Myślę, że w drużynie Jeziorowców mógłby znaleźć wspólny język z Bryantem i wraz z Nim poprowadzić ten zespół do jakiegoś poważnego celu. Przed sezonem wydawało się, że akurat na tej pozycji Lakersi mają spokój, jak się jednak okazało Artest oprócz tego, że zmienił nazwisko, zmienił jeszcze coś. Mianowicie swój poziom gry, nikt chyba nie spodziewał się, że ten zawodnik upadnie tak nisko.
Bob: Spurs i Rockets pod warunkiem że potrafiłby zaakceptować swoją rolę. W SAS rywalizowałby o miejsce w składzie z Jeffersonem (i patrząc na jego ostatnią formę nie byłby bez szans). W Rockets miałby dostarczyć doświadczenia i pewnej ofensywy jako przeciwwaga dla Kevina Martina.
4) Patrząc na dotychczasową produktywność, kto jest twoim faworytem do następnej amnestii kontraktowej?
Bargnani: Teoretycznie postawiłbym na Rasharda Lewisa, ale jego kontrakt nie przeszkadza w tej chwili Wizards, bo i tak nie właściwie ciężko będzie im ściągnąć kogokolwiek wartościowego. Dlatego nie sądzę by doszło to do skutku. Ale w przypadku Metty World Peace’a takie rozwiązanie wydaje się logiczne jeśli spojrzymy w stronę nadchodzącego lipca.
Woy: Metta World Peace.
Quentin: Amar’e?
Wojtek Żuławiński: Carmelo Anthony. Żartuję. Amnestia jeśli zostanie użyta przed trade-deadline, to tylko w celu wyczyszczenia salary, więc nie mam jakiegoś „faworyta”.
Paweł Kołakowski: Kiedyś był najlepszym defensorem ligi, dziś raczej podporą Lakers nie jest, ani w ataku, ani w obronie. Tak więc Lakers mogą bardzo szybko pożegnać się z Metta World Peace’em.
Kamil Doliński: Carmelo… A tak poważnie rzecz ujmując to chyba Chris Kaman. I tu nawet nie chodzi o produktywność, ale o to jak wygląda obecnie sytuacja w Hornets. Drużyna z Nowego Orleanu nie gra już praktycznie o nic więcej, jak tylko o jak największą szansę na top3 przyszłorocznego, bardzo mocnego draftu. To, że Kaman jest na wylocie wiemy już od dawna i jeśli nie uda się znaleźć chętnych na wymianę z Jego udziałem to pewnie Jego kontrakt zostanie wykupiony, co pozwoli któremuś z contenderów (Heat?) na pozyskanie bardzo ciekawego zawodnika do rotacji.
Bob: W pierwszej kolejności Charlie Villanueva z Pistons, ale za jego plecami trwałaby walka między Andresem Nocionim (Sixers), DeSagana Diopem (Bobcats) i Waltonem (Lakers). Każdy z tych graczy jest niesamowicie przepłacony jak na swoje umiejętności i czas gry spędzany na boisku.
5) Który trener jest następnym w kolejce na szafot?
Bargnani: Nie wiem jak Jordan zapatruje się na pracę Silasa, ale niczego nie można być pewnym, choć akurat o taki stan Bobcats trenera bym nie obwiniał. Coraz trudniej będą mieli za to Gentry i Skiles, bo ich drużyny zawodzą już drugi sezon z rzędu i ciężko będzie doszukać się jakiejś wymówki.
Woy: Nate McMillan,gdyż nie ma większego przebicia w szatni Blazers i coraz częściej widać to w grze drużyny.Mr.Sonic jest w Oregonie już zbyt długo by skończyć sezon na pierwszej rundzie P.O.
Quentin: Mike Brown.
Wojtek Żuławiński: Vinny del Negro. Taka ekipa, jak Clippers przy takim przeciętnym trenerze, jak del Negro – to chyba jakieś żarty. Marzy mi się Jerry Sloan, ale – to tylko marzenia..
Paweł Kołakowski: Jeżeli popatrzymy na tabele to wydaje się, że będzie to Paul Silas. W Waszyngtonie zmiana trenera trochę pomogła. Patrząć na niewykorzystany potencjał to pierwszym kandydatem jest Nate McMilan, który ma graczy, którzy powinni dziś rywalizować z Oklahoma City o piersze miejsce na Zachodzie, a nie bić się o awans do Play-off.
Kamil Doliński: Paul Silas. Wiadomym faktem jest, że z pustego i Salomon nie naleje, a wszyscy doskonale wiemy jak nikłym potencjałem dysponują tegoroczni Bobcats. Pomimo tego uważam, że trener Rysi podejmując błędne decyzje personalne wprowadza ten zespół w jeszcze większy chaos. Tam potrzeba świeżej krwi i trenera z nowym spojrzeniem na tę drużynę. Dlatego, gdybym był MJ-em to zastosowałbym transfuzję i zatrudnił jakiegoś młodego trenera, który mógłby wprowadzić trochę nowej jakości do tej organizacji.
Bob: Alvin Gentry lub Scott Skiles. Jeżeli ten pierwszy straci Nasha to będzie jego koniec w Arizonie. Tego drugiego ratuje w tej chwili kolejna kontuzja Andrew Boguta, ale i z nim w składzie Kozły nie grały dobrze i kto wie czy nie pora na zmiany.
@Bob – fani Pacers Cię już kochają za wymianę z Nelsonem ;-)
@Paweł – Martin na Kapitna Jacka to niezły pomysł, tylko pytanie czy McHale nie weźmie sobie kłopotu na plecy i do szatni?
Moje zdanie jest też takie ,że Jordan od tak nie pozbęcie się Silasa. Musiałby chyba zatrudnić Jeffa Van Gundy lub Mike’a Krzyzewskiego.
@woy – przy ostatnio słabiej grającym Collisonie, Vogel rozważa wstawienie do S5 Hilla. Nelson nie byłby imho tak złym pomysłem dla nich, a w razie czego mobliby go opchnąć dalej do jakiegoś słabego teamu za weterana + wybory w drafcie.
O Hillu czytałem. Czas na to najwyższy. Pytanie kto sie nabierze na Collisona , bo wg mnie w N.O. miał wszystko ustawione dzięki CP-3. teraz pracuje na swoim i dla siebie , a idzie mu dużo gorzej. Stąd bardziej doceniam fenomen Lina.
gasol+rondo? idę na to ;P
Mnie się zdaje że gruchnie bomba Garnett za Gasola… ;-)
Albo co powiecie na taki trade:
http://games.espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=7tgmgjf
:-)
Rozumiem że nie lubisz Suns? ;)
no mieli by na pewno wieksze szanse na draft ;-)
Całkiem niezłe mają też teraz, a tak przynajmniej jeszcze ktoś przychodzi na ich mecze. Bez Nasha stracili by połowę wartości, a Gortat zabrałby kolejne 20%. Dodatkowo tylko J. O’Neal ma wygasający kontrakt. Dla nich byłoby to 'thanks, but no thanks’ :)
Zgadzam się z tobą, pewnie i tak Dawid by wstrzymał tego typu trade. ale co tam pobawić się na trade machine zawsze można.
Jasne o to chodzi – bo właśnie te propozycje są najciekawsze :)
Ps. Tutaj Stern nie miałby nic do gadania (poza machaniem palcem z tylnego siedzenia), bo w przeciwieństwie do Hornets nie jest zarządzającym.
A tak realnie sądząc, to Ainge może wystawić Garnetta i Rondo i pewnie też Alena, myślę że jednak Pierce nie do ruszenia jest, a co do wcześniej wymienionych to kolejka chętnych by się ustawiła. Pewne jest jedno, jak nic nie zrobią to PO może nawet nie być.
1. Myślę, że po ostatnich wydarzeniach na boisku i kłótniach w szatni jest to jak najbardziej prawdopodobne. Rondo to nie CP3 i nie muszą budować zespołu wokół niego, a desperacko potrzebują dobrego środkowego. Moim zdaniem mogą szukać jakieś szalonej wymiany z Kings albo innym zespołem posiadającym przyszłościowych graczy na środek.
2. Myślę, że nie odejdzie. Jeśli miałby odejść to tylko do klubu z perspektywą na mistrzostwo. Stare śmieci w Dallas? Możliwe. Lakers? Wątpię. Może rzeczywiście Orlando, ale ja po cichu liczę na przebiegłość Larrego Birda. Ściągnięcie doświadczonego Nasha do młodziutkiego i rozwojowego zespołu z Indiany (w miejsce Collisona i jeszcze kogoś) to by był strzał w dziesiątkę.
3. Jackson przydał by się wielu zespołom, pytanie tylko o jego formę? Myślę, że słabsze i młodsze zespoły jak Wizards, czy Nets przyjęły by go z otwartymi ramionami. Bo raczej nie chce mi się wierzyć, że przyjąłby rolę ławnika z Atlancie, czy Orlando, a tym bardziej Lakers.
4. Myślę, że R. Lewis ze stolicy i Metta W… to optymalne adresy dla amnestii. Niby gwiazdy z dużymi kontraktami a grają ostatnio bardzo słaby basket.
5. Nie wiem skąd pomysł Del Negro? Ja myślę, że władze klubu nie zdecydują się na zmiany w chwili wielkiego rozwoju zespołu. Po co? Ja wciąż stawiam na trenera Wizards, Magisc albo Portland.
Niecierpliwie czekam na następne ruchy transferowe i liczę na Waszą dociekliwość w wyszukiwaniu informacji…