Oglądałem chyba wszystkie mecze Lakers w tym sezonie, ale żadna akcja Kobe Bryanta nie zapadła mi w pamięć tak, jak ta poniżej. Lakers rzucili aż 16 punktów z szybkich ataków, co jak na ich tegoroczne możliwości jest wynikiem szokującym. Kobe przez cały mecz grał niesamowicie energicznie, nie odpuszczał żadnych piłek, a tym dunkiem poniżej jakby chciał powiedzieć: „Nie skreślajcie nas, jeszcze walczymy”. „Black Mamba” dal wyraźny sygnał, że Lakers są w stanie wykrzesać z siebie jeszcze spore pokłady mocy, a grając w masce, wysłał wiadomość do Oklahomy, Miami i Chicago, że on nie odpuszcza nigdy i ta sytuacja z Meczu Gwiazd może go jeszcze tylko dodatkowo wzmocnić.
Człowiek maska zaatakował
Komentarze do wpisu: “Człowiek maska zaatakował”
Comments are closed.
Pozwolę się nie zgodzić bo sam Bryant( w dodatku taki co widzi tylko kosz a rzadko partnerów) nie wystarczy
Kurwa, a dzisiejsze 8 asyst?