1. Czy wierzysz w jakąkolwiek wymianę z udziałem Rajona Rondo (zwłaszcza po jego wielkich meczach)? Jeśli tak , to jaki byś obrał kierunek, z korzyscią dla Celtów?
Nevilshed: Myślę, a raczej jestem pewien, że taka wymiana spotkałaby się z OLBRZYMIM sprzeciwem fanów. Być może jedna jaskółka wiosny nie czyni (triple-double), ale to nie była jedna, a cztery takie jaskółki. Rondo jest wyraźnie zmotywowany, bo w jego żyłach płynie zielona krew i pragnie zostać z tą drużyną na dobre i na złe. Z drugiej jednak strony, jeśli spekulacje są prawdziwe, to teraz wartość RR9 jest wyższa jak nigdy dotąd i można zyskać na wymianie naprawdę sporo. Ciężka decyzja zarządu Celtów, ciężkie dni dla kibiców.
Quentin: Nie ma chyba takiej możliwości by Boston go oddali. Jeśli by jednak tak się stało wyszliby na niespełnych rozumu.
Paweł Kołakowski: Ostatnie plotki z obozu Celtów mówią, że nikt nie jest nietykalny w zespole Doca Riversa i lada chwila może opuścić drużynę. Idąc tym tropem nawet grający rewelacyjnie Rajon Rondo może zmienić barwy klubowe, a jego wysoka forma zwiększa ewentualny popyt na usługi tego gracz. Wydaje mi się, że wymiana z Los Angeles Lakers, którzy do Bostonu przekazaliby Andrew Bynuma wydaje się być optymalna dla obydwu ekip.
Piotr Gładczak: Bardziej prawdopodobne wydaje mi się odejście z Bostonu Ray’a Allena niż Rondo. Jeśli jednak Rajon miałby gdzieś zostać wytransferowany, to chciałbym go zobaczyć w koszulce Lakers, choć jako kibic „Jeziorowców” zdaje sobie sprawę, że jest to właściwie niemożliwe.
Woy: Już mnie mocno znudził serial pod tytułem „wymieniamy Rondo”. Zrobił się z tego większy szum lub porównywalny przy wymianie Carmelo Anthony’ego. Jedna rzecz jest pewna, Celtom nie było to w smak i na pewno nie pomogło w pierwszej fazie sezonów. Na dziś nie daję już żadnych szans wymianie z RR#9.
2. Kogo powinni pozyskać OKC Thunder, by realnie włączyć się do walki o tytuł? Widać w ogóle jakieś perspektywy na zmiany w tej ekipie??
Nevilshed: Punkty mają, defensywę mają, młodzi są. Czego chcieć więcej? Jeśli trzeba by było zmienić coś w tej świetnie prosperującej maszynce to wydaje mi się, że chodziłoby o wzmocnienie strefy podkoszowej. Perk i Ibaka są nietykalni, ale Aldrich i Mohammed, przy wątpliwym zdrowiu Collisona to nie jest zbyt dobry wybór, a minuty w PO trzeba dobierać z głową. Poza tym nie wiadomo, jak Reggie Jackson spisze się w grach posezonowych, więc dla Thunder najlepszym wyjściem byłoby 'ożywienie’ kolana Maynora.
Quentin: Z chęcią wymieniłbym Perkinsa na miejscu GM OKC. Może na Kamana?
Paweł Kołakowski: Drużyna z Oklahomy City jest liderem w swojej Konferencji, ba ma nawet najlepszy bilans w całej lidze. Wydaje mi się, że są oni absolutnym pewniakiem do finałów NBA. Nie widzę na Zachodzie żadnej drużyny, która mogłaby stanowić dla nich zagrożenie. Czy jest sens cokolwiek zmieniać skoro idzie tak dobrze. Nie wydaje mi się. Zespół gra tak jak powinien i nie widać tutaj żadnych wahań formy, seryjnych porażek, czy innych problemów. Durant i Westbrook to gwiazdy w przekroju całego NBA uzupełnieni bardzo dobrymi zadaniowcami. Tak powinno być, drużyna 'trybi’ i nie ma co kombinować bo to może przynieśc tylko ujemny skutek.
Piotr Gładczak: Na miejscu Scotta Brooksa pomyślałbym o ewentualnym zatrudnieniu jakiego weterana na pozycję 1-2, który mógłby pomóc Thunder w playoffs.
Woy: Wydaje się, iż do szczęścia trenerowi Brooksowi dodałbym dwóch weteranów na pozycje numer 1 i 5. Dla przykładu: Kirk Hinrich i Brad Miller. Obaj grali już w niejednych play offs, potrafią zdobywać punkty i wnieśliby sporo spokoju w najważniejszych momentach spotkania.
3. Czy Lakers po powrocie do wyższej formy Steve’a Blake’a i M.W. Peace’a oraz przy coraz pewniejszej grze Andrew Bynuma powinni jeszcze myśleć o transferach na 11 dni przed zamknięciem najsłynniejszego w NBA okna?
Nevilshed: Lakers nie powinni rezygnować ze sprowadzenia PG, bo z formą Blake’a może być różnie, a na pewno różnie będzie z formą Fisher’a. MWP pokazuje, że jak się chce, to się potrafi, a Bynum to po prostu Bynum. Sensu w wymianie Bynum-Howard nie dostrzegam.
Quentin: Steve Blake jest tragiczny. Nie zgodzę się, by wrócił do jakiejś tam formy. Lakers niepotrzebny jest „szrot” typu Murphy, Walton, Blake a nawet Barnes. Tych czterech na dwóch naprawdę solidnych i mogą bić się o Mistrza.
Paweł Kołakowski: Powinni pomyśleć o dobrym rozgrywającym. Jest to obligatoryjna sprawa jeżeli chcą liczyć się w tym sezonie w walce o najwyższe cele. Fisher jest już zbyt leciwy, a Blake poprostu nie jest graczem takiego formatu, aby pewnie prowadzić grę Jeziorowców. Metta World Peace to wojownik i w fazie play off jego szlaleństwo bardzo się przyda tej drużynie. Niektórzy powiedzą – ten gość jest nienormalny. Mozliwe, ale prezentujący dobrą formę wariat jest dwa razy bardziej niebezpieczny. Zapytajcie Billa Lambeera czy Dennisa Rodmana jak wielką wartością dają tacy zawodnicy. Nikt nie lubi grać przeciwko nim.
Piotr Gładczak: Zdecydowanie! Dalej nie wiadomo co z zatrudnieniem Rasheeda Wallace’a i Gilberta Arenasa. Wydaje mi się, że Lakers podejmą jeszcze próbę pozyskania Dwighta Howarda. Wymiana Pau Gasola w zamian za Kyle’a Lowry’ego i Luisa Scolę też miałaby sens, ale pytanie czy Rockets pojda na taką?
Woy: Nie Rasheed Wallace i nie Gilbert Arenas. Wg mnie Lakers potrzebują ambitnych i młodych, głodnych sukcesu graczy. Idealny wydawałby się być Ramon Sessions, łączący obowiązki rozgrywającego i rzucającego obrońcy. Szybko należy zdecydować o przyszłości Paua Gasola, bo 'facet’ nie jest sobą i nie widzę u niego iskry wielkiego gracza..jakim był. Ponadto nie marudziłbym, że Lakers potrzebują kolejnej czwórki czy piątki. Bardziej szybkiej trójki, a z tego co czytam ponoć Hornets pozbyliby się Trevora Arizy. Oddać Matta Barnesa i może swój wybór w drafcie kosztem come backu uniwersalnego Arizy byłoby super posunięciem. Sessions i Ariza dodaliby siły Jeziorowcom.
4. Szóstki z Filadelfii były rewelacją początku sezonu. Ostatnie klika spotkań to jednak pasmo niepowodzeń. Wymieniłbyś jakiś zawodników czy czekał na powrót S. Hawesa?
Nevilshed: Philadelphia 76ers z tym składem, z tym trenerem, na słabym Wschodzie, powinna się załapać do drugiej rundy PO bez zmian w składzie więc nie wymieniałbym zawodników i czekał na Hawesa.
Quentin: Brak lidera jest niby czymś pozytywnym w tej ekipie. Ale czy właśnie nie przydałby im się jakiś motor napędowy?
Paweł Kołakowski: biorąc pod uwagę osobę Douga Collinsa wierze, że Philadephia wejdzie do play-off. Do wzięcia są Chris Kaman, Tyrus Thomas czy też Andrey Blatche – każdy z nich przy byłym trenerze Michaela Jordana, z dawnych lat, będzie w stanie zrobić postęp w swojej karierze i być realnym wzmocnieniem 76-ers. Pytanie tylko czy Collins widzi konieczność zmian? Dobra gra tej drużyny to jego osobisty sukces i myślę, że sam wie jak wyprowadzić ekipę Phila z kryzysu.
Piotr Gładczak: Zmiany w Philly mogłyby tylko pogorszyć sytuację w klubie. Atutem 76ers jest zrównoważony skład i zgranie, budowanego od kilku lat zespołu. Każda ingerencja w ten organizm może zaszkodzić.
Woy: W jednym z pierwszych 5-na-5 przewidywałem spadek formy Sixers i wyprzedzenie ich przez Pacers. Tak się stało. Na dziś nie ma co tasować składu Douga Collinsa i należy grać materiałem, który się do dziś przygotowało. Na zmiany poczekałbym do off-season w zależności – oczywiście – od wyników drużyny. Wsparcie na centrze musiałoby się odbyć kosztem któregoś z cennych graczy obwodowych ala Holiday, Meeks oraz Turner, a nie wydaje mi się by Collins chciał tracić któregoś ze swoich graczy.
5. Który zespół może okazać się liderem w drugiej, po All Starowej fazie sezonu (Lakers, Bulls, Thunder a może podbudowani formą Rondo – Celtics??)
Nevilshed: Myślę, że prym nadal będą wiodły te młodsze drużyny, które są po prostu lepiej przygotowane atletycznie. Do tego dochodzi fakt, że Thunder i Bulls większość meczy zagra przed własnymi kibicami. Nadal bardzo groźne będą Miami Heat, Los Angeles Clippers dowodzone przez czołowych graczy w lidze.
Quentin: Raczej San Antonio albo Lakers. Stawiam na weteranów.
Paweł Kołakowski: Oklahoma Thunder na Zachodzie i Chicago Bulls na Wschodzie.
Piotr Gładczak: Bezdyskusyjnie Thunder, którzy są od początku sezonu porządnie rozpędzeni i nic nie wskazuje, aby mieli zwolnić. Na gorszą dyspozycje mogą wpłynąć jedynie kontuzje. Pamiętajmy jednak, że do gry ma wrócić Thabo Sefolosha, więc ich siła jeszcze wzrośnie. Celtics i Lakers, czyli zespoły posiadające dość pokaźną liczbę weteranów w swoich składach, mogą w końcówce sezonu nieco „spuchnąć” i nie wytrzymać trudów tego szybkiego sezonu.
Woy: Postawię na pogoń Lakers za Clippers i wygranie dywizji Pacyfiku. Nie straci liderowania OKC Thunder. Numerem jeden NBA będą natomiast Bulls i nawet kontuzje graczy nie zatrzymają zespołu Toma Thibodeau w walce o pierwsze miejsce (drugi rok z rzędu). Poza pytaniem dodam, iż Rose ma ciągle charpkę na nagrodę MVP sezonu i już ruszył w pogoń za LeBronem.
6. Tyreke Evans może zmienić barwy klubowe? Ile w tym haśle spekulacji a ile prawdy?? Kto ewentulanie powinien się włączyć do walki w pozyskanie tego gracza???
Nevilshed: Jeśli to prawda, to włączyć do walki powinna się cała liga, bo jest to zawodnik nieprzeciętny. Wydaje mi się jednak, że w tym haśle więcej jest spekulacji. Wiadomo o tłoku na pozycjach 1-2 w Sacramento, każdy chce grać i każdy chce się rozwijać. Skoro jednak wiadomo, że klub zostaje na miejscu, to czy warto oddawać teraz jedną z trzech największych gwiazd drużyny? Kings to drużyna młoda, bardzo perspektywiczna, a ich gra z sezonu na sezon powinna wyglądać coraz lepiej.
Quentin: Z przyjemnością widziałbym go w Phoenix Suns. Ale ci kolei nie mają nic do zaoferowania w zamian. Nie wydaje mi się też prawdą możliwość jego odejścia w tym sezonie.
Paweł Kołakowski: Osobiście nie wydaje mi się, żeby Evans opuścił Sacramento. Jest liderem młodej, perspektywicznej drużyny, która ma przed sobą przyszłość. Sam też jest koszykarzem jeszcze na dorobku więc Sac-Town to idealne miejsce na zdobywanie doświadczenia. Kolejne sezony, kolejni młodzi gracze, a co za tym idzie mocniejsza ekipa. Poza tym jeżeli uda się pozyskać za Hicksona jakiegoś doświadczonego gracza to tylko zadziała in plus dla Kings. Skoro Cousins nie odszedł to Evans, który jest bezapelacyjnym liderem ekipy z Arco Arena tym bardziej nigdzie się nie wybierze.
Piotr Gładczak: jeśli Kings oddadzą Tyreke’a, to tylko za gracza na podobnym poziomie, ale bardziej doświadczonego. Właśnie brak ogrania jest największym problemem „Królów”, którzy na brak talentu narzekać nie mogą. Może Wolves?
Woy: stawiam na wielki szum i spekulacje wokół osoby Tyreke’a niż potencjalną wymianę. Ewentulanie powinno to się odbyć kosztem gracza podobnego kalibru jak Brandon Jennings oraz Monta Ellis. Na pewno nie nabrałbym się jakiegoś weterana ala Shawn Marion czy Jason Richardson. Kings powinni poszukać innego pracodawcy dla Johna Salmonsa i nawet Marcusa Thorntona, kosztem wartościowej trójki lub czwórki.