Hedo Turkoglu z Orlando Magic został zawieszony na jedno spotkania, za które nie otrzyma wynagrodzenia. Kara spowodowana jest sytuacją, jaka możecie zobaczyć na filmiku poniżej, a miała miejsce podczas czwartkowego meczu przeciwko Bulls. To kolejny przykład na to, jak dziwne są nowe przepisy dotyczące przyznawania przewinień technicznych.
a co w tym dziwnego- nietykalność sędziów to bardzo zasadny przepis IMO…
Ktoś tu jest psycho-fanem Magic po prostu. Ewidentny technik, nawet w PLK by to nie przeszło
Nie psycho-fanem, ale zwyczajnie NBA przesadza z zawieszaniem za coś takiego. Rozumiem technik, ale nie zawieszenie.
ludzie czytajcie ze zrozumieniem, zasadności odgwizdania technika nikt nie podważa ale zawieszenie + jakby nie było kara finansowa to w tym konkretnym przypadku chyba jednak przesada bo to co zrobił hedo nie było w żadnym razie agresywne.i zgadza się z tym również nie-fan magic (tym bardziej nie psycho fan) także wrzućcie na luz.
Zasady wprowadzane w NBA to istna kpina i każdy o tym wie.
Faul techniczny za dotknięcie sędziego jak najbardziej na miejscu – sędzie ma 170 cm i jak by miał go dotykać każdy zbulwersowany koleś to sorry.
Tutaj ewidentna przesada ze strony sędziego, który chcąc nie chcąc nie jest mężczyzną – jeżeli dajesz mi kare powiedz mi to prosto w oczy a później idź zgłoś to do protokołu – tutaj sędzie po prostu zachowuje się jak każdy policjant – czyli osoba bez honoru, która jedynie można gwizdać i przez te 48 minut czuć się panem nad tymi młodymi o obrzydliwie bogatymi gośćmi, którzy robią to co kochają.
Swoją drogą najbardziej żałosny jest przepis który mówi o tym, iż zawodnicy nie mogą okazywać ekspresyjnego zadowolenia bądź spontanicznych reakcji po efektownym wsadzeniu piłki do kosza, albo te techniki za drapanie się po jajkach – żałosne.
Drafty były już ustawiane pod duże metropolie w NBA, nie zdziwił bym się jak za 10 lat się okaże, że wyniki meczów, ilości punktów, asyst i fauli również były ustawiane, a my emocjonujemy się „wrestlingiem” – który wielu amerykanów uważa za realistyczny… tak jak my NBA…
PS.
W sumie nie ma wymogu oglądania NBA, ale chciał bym kiedyś powiedzieć: Doczekałem się zwolnienia Sterna i normalnych zasad…
zgadzam sie, niiektore przepisy szczegolnie te dotyczace fauli technicznych za wyrazanie emocji, zawisniecie na obreczy dluzej niz 2s, sa zalosne. chcialbym widziec je w latach 90, w erze barkleya, mlodego shaqa hahaha