Rozgrywający jeden z lepszych sezonów w karierze – francuski playmaker Spurs oświadczył, że jego klub jest zainteresowany pozyskaniem kolegi z reprezentacji Francji – Borisa Diaw.\
Wspomniał o tym w jednym z wywiadów dla rozgłośni radiowej.Problem jednak w tym, że graczem Bobcats zainteresowani są także NY Knicks, mający problemy z rezerwami pod koszem.
Boris jest na dobrej drodze do opuszczenia Charlotte i z chęcią widziałbym go właśnie u nas. Jesteśmy nim bardzo zainteresowani, ale Knicks także wyglądają w jego stronę – powiedział Parker.
Boris Diaw w obecnych rozgrywkach notuje przeciętnie 7.6pkt, 5.4zb i 4.3as na mecz.
Nie tylko z reprezentacji. Parker, Diaw i Turiaf spędzili pół młodości i cały początek kariery koszykarskiej, w akademii doskonalenia sportowego, czy w czymś takim. Dzielili jeden pokój wiec, ich relacje zapewne są świetne.
Jak dla mnie Popovich nie ma co na razie inwestować w niego. Duncan niby już koniec ale patrząc na to jakie postępy robi Spliter do tego jakby jeszcze Blair coś ogarnął zamiast tych swoich przebłysków co jakiś mecz. Pop niech lepiej załata dziurę po Tj.Fordzie
o jedynce też myśli POP. ponoć nowa jest w drodze. a Diaw to wojownik i uniwersalny zawodnik na P.O. w których Spurs mogą nieźle namieszać. Każdy osiłek do pomocy Blairowi i Duncanowi się przyda.
Diaw jest tak nierówny, że nie wiem czy przynosi więcej korzyści niż strat… Z drugiej strony przy Parkerze by na pewno odżył.
Bobcats są gotowi oddać go za frytki bo wraz z Thomasem tworzą bodaj najbardziej przepłaconą parę podkoszowych w lidze.
Z drugiej strony za podobne pieniądze chyba wolałbym wygasający kontrakt Hinricha.
Zgadzam się z Bobem lepiej Hinricha ściągnąć niż Diawa. Jego Forma w tym sezonie jest po prostu tragiczna. Niby wszyscy przed sezonem stawiali że Jefferson wyleci. Został i do tego notuje bardzo słabe wyniki. niby Green z Leonardem to jakieś wsparcie ale mógłby Pop rozważyć coś lepszego i oddać Jeffersona + jakiś pick albo coś i dorwać kogoś z listy transferowej na Sf + oczywiście za TJ.Forda tak jak mówiłem Hinricha
nikt nie odda Hinricha z Hawks przy nierówno grającym Teague’u. to byłby strzał w stopę Hawks.
Można by spróbować z czymś takim. Mało prawdopodobne, ale jednak: http://games.espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=7kks52w
Eeee, co zyskują Memphis ? Przepłaconego Jeffersona, Splittera pod kosz gdzie mają Gasola, Randolpha i solidnych role playerów. Parsons fajnie sobie radzi, ale gdzie mu do Gaya…
Haha, ktoś tu sobie nieźle pofolgował. Rudy jest nie do ruszenia w Grizzlies, niby Randolph jest największą gwiazdą zespołu, ale to wokół Gaya będzie się koncentrowała cała przyszłość Niedźwiadków. Poza tym ta wymiana jest tak bezsensowna, że nikt przy zdrowych zmysłach jej nie przyklepie.