Trzeci z rzędu fantastyczny występ Tony’ego Parkera pozwolił Spurs ograć Magic w meczu, który z łatwością można określić jako strzelaninę. Francuz znów zdobył ponad 30 punktów, a gospodarzom nie pomógł nawet Dwight Howard, który zarządził spotkanie drużyny by przekonać ich, że wierzy w możliwość zdobycia tytuły z zespołem który mają teraz.
Drużyna | Bilans | I kwarta | II kwarta | III kwarta | IV kwarta | Wynik |
Orlando Magic | 28-16 | 35 | 23 | 26 | 27 | 111 |
San Antonio Spurs | 28-13 | 36 | 23 | 30 | 33 | 122 |
W skrócie
Kibice zgromadzeni w AT&T Center raczej nie spodziewali się tego, że już w pierwszej kwarcie zobaczą 71 punktów obu zespołów. Magic (głównie za sprawą Howarda) zwykli grać przynajmniej niezłą obronę, a ta już od dwóch dekad jest podstawą sukcesów Spurs. Tymczasem wczoraj oba zespoły rzucały jak w transie. Co ciekawe Spurs mieli niższy wskaźnik skuteczności (51,8%) niż goście (52,3%).
Najważniejszą przewagą San Antonio była jednak osoba Tony’ego Parkera. Francuz 16 (6/7 z gry) ze swoich 31 punktów zdobył w kluczowej czwartej kwarcie, a ani Jameer Nelson, ani Howard nie byli w stanie przeciwstawić się jego świetnej grze. Wśród gości widać było zmęczenie po trudnym boju z Miami Heat i ewidentnie zabrakło im sił gdy ważyły się losy meczu.
Tony is rolling. He is going one against three, and he is able to finish. – Manu Ginobili
Znamienne jest to, że pomimo interesującego spotkania tematem numer jeden wciąż była sprawa transferu Howarda. Kwestie dotyczące jego ewentualnej przeprowadzki były już poruszane we wszystkich możliwych mediach i sam Superman wydaje się być już tym znudzony.
I don’t know [what will happen tomorrow]. I’ve said what I have to say about it. I love my teammates. We’re in a great position to win. Like I told the ownership, I’m going to stick it out and go from there. We’ve talked about what we can do together, but I can’t do it all by myself. I want them to help. I want them to be involved in changing. That’s always been my goal. If it don’t happen, I don’t know what to do. I go out every night and play hard. They took a chance on me when I was 18. It’s the same situation… – Dwight Howard
Spurs też czekają decyzje przed zamknięciem okienka transferowego. Przydałby im się zarówno gracz podkoszowy (miejsce po Antonio McDyessie) jak i rozgrywający (po TJ Fordzie). Jednak prawdopodobieństwo zakontraktowania kogoś nowego jest niewielkie z uwagi na to, że SAS już w tej chwili płacą tzw. luxury tax, a ich zarząd niechętnie sięga do kieszeni.
Dobrym podsumowaniem występu Orlando jest analiza gry Jameera Nelsona. Rozgrywający Magic zaczął mecz od trafienia 7 z 8 oddanych rzutów (w tym 5 z dystansu), by zakończyć go ze skutecznością 2/7. W ostatniej odsłonie Nelson trafiły tylko raz (na 4 próby), co w tym czasie robił Parker pisałem już wyżej.
Trzeba jeszcze podkreślić bardzo dobrą grę zmienników Spurs. W sumie zgromadzili 48 punktów przy tylko 22 rezerwowych Stana Van Gundy’ego. Słabo spisywał się grający trzeci raz z rzędu w pierwszym składzie JJ Reddick. Zastępujący kontuzjowanego Jasona Richardsona obrońca zdobył wczoraj tylko 6 punktów w 34 minuty pudłując wszystkie rzuty z dystansu.
Przed SAS teraz wyjazdowe mecze z Thunder i Mavericks, a potem powrót do San Antonio na mecz z Timberwolves. Orlando natomiast czeka mecz u siebie z Nets, a potem pojedynki z potęgami Wschodu – wyjazd do Miami i podjęcie u siebie Bulls.
Najlepsi na boisku
Magic:
- Jameer Nelson – 25 punktów, 5 zbiórek, 7 asyst
- Dwight Howard – 22 punkty, 12 zbiórek, 1 asysta
Spurs:
- Tony Parker – 31 punktów, 2 zbiórki, 12 asyst
- Tim Duncan – 21 punktów, 13 zbiórek, 2 asysty
Ciekawostki
- Spurs zakończyli serię 7 spotkań na swoim parkiecie z dodatnim bilansem (4-3).
- Po fantastycznym Rodeo Road Trip, San Antonio miało duże problemy z grą przeciwko słabym drużynom (jedynie Magic mieli bilans powyżej 50% wygranych).
- Tony Parker zdobywa w czterech ostatnich spotkaniach średnio 29.8 punktu na mecz.
- Z trybun pod jego adresem dało się usłyszeć okrzyki MVP.
Kontuzje i gracze nieaktywni
Magic: Smith, Clark, Harper, Orton (decyzja trenera), J. Richardson (kontuzja kostki), Wafer (poza składem)
Spurs: brak
Boxscore
Wizards: Turkoglu 17, Anderson 19 (8zb), Howard 22 (12zb), Nelson 25 (5zb, 7ast), Redick 6, a także Q. Richardson 5, Duhon 7, Davis 4, Liggins 6
Spurs: Duncan 21 (13zb), Jefferson 11 (5Zb), Blair 4, Parker 31 (12ast), Green 7, a także Bonner 3 (5zb), Ginobili 14, Neal 7, Splitter 12 (6zb), Anderson 0, Leonard 12 (6zb)
You must be logged in to post a comment.