Tym razem przy naszym podsumowaniu tygodnia zaprosiliśmy do Karola Śliwę z bloga Karol Mówi Wraz z Karolem pokusiliśmy się o ocenę wydarzeń tygodnia podczas 11 (już) tygodnia rozgrywek w najlepszej lidze świata. Jak zwykle zapraszamy do komentarzy i własnych wyborów.
Wydarzenie tygodnia
Bob: Woodsanity czyli poprawa gry New York Knicks po tym jak z pracy wyleciał Mike D’Antoni. Dotychczasowy asystent, a wcześniej szkoleniowiec Hawks przerwał serię 6ciu kolejnych porażek i NYK mają już na koncie trzy kolejne zwycięstwa. Widać poprawę w każdym elemencie, ale warto pamiętać, że po zmianie trenera często jest to efekt krótkoterminowy – zobaczymy czy za tydzień równie pozytywnie ocenimy Mike’a.
Karol Śliwa: Lakers oddalli Dereka Fishera. Biznes to biznes a w NBA szczególnie ale moim skromnym zdaniem są ludzie, którymi po prostu handlować nie powinno się. Fish trafił do Lakers w 1996 roku, zdobył z nimi 5 mistrzowskich tytułów, mając swój wkład w zdobyciu każdego z nich. Zaliczył też 2-letni epizod w Golden State i 1-roczny w Utah ale jego serce jest złoto-purpurowe. To znaczy było…
Woy: Ostatnie dni okresu transferowego. Każdy czekał na jakąś sensację, emocje rosły z godziny na godzinę i wprawdzie nie doczekaliśmy się na transfer Dwighta Howarda, ale generalnie kilka wymian (Wallace, Ellis, Young) dodały smaczku rozgrywkom. Indywidualnie to chyba jednak udany powrót do NBA latającego Geralda Greena.
Wpadka tygodnia:
Bob: Nierówna forma 76ers. Gdy na początku sezonu zachwycano się ich grą nikt nie brał pod uwagę relatywnie łatwego terminarza. Teraz, gdy na ich drodze regularnie stają czołowe drużyny ligi (w tym tygodniu Heat, Bulls i Pacers) to drużyna Collinsa niestety zawodzi. Sixers muszą się przegrupować.
Karol Śliwa: Kobe przeciwko Utah Jazz (przegrany u siebie 103:99). Bryant pudłował cały mecz a mimo to Lakers byli w grze. Wszystko sprowadziło się do jednego posiadania. Kobe miał szansę doprowadzić do dogrywki ale tego wieczoru był zimny jak lód – Spudłował 17 ze swoich 20 rzutów z gry, 7 razy stracił piłkę.
Woy:Dyspozycja Indiany Pacers w ostatnich spotkaniach. Dwie z rzędu porażki Knicks średnio 15 punktami i w ostatnich 10 spotkaniach, bilans 4-6. Pacers mieli być contenderem po transferach Hilla i Westaa przy następnej wygranej Hawks mogą spaść na 6 pozycję na Wschodzie.
Drużyna tygodnia
Bob: Milwaukee Bucks – mimo zamieszania spowodowanego dużą wymianą ich seria zwycięstw przedłużyła się już do 5ciu. Na rozkładzie mają m.in. Knicks, Cavs i Warriors – z Bucks może jeszcze być dobry zespół.
Karol Śliwa: Milwaukee Bucks – Kozły wygrały pięć meczów z rzędu i są tylko pół wygranej od ósmego miejsca na Wschodzie. Wyprzedzają ich Knicks a walka o play-offy między tymi ekipami, potrwa zapewne do samego końca sezonu regularnego. Bucks to od kilku lat jedna z najlepszych defensyw w NBA. Żeby zrobić mocny run w kierunku play-offów ściągnęli z Warriors Montę Ellisa. Jestem ciekawa jak Scott Skiles wkomponuje go do składu i jak przełoży się to na wyniki zespołu.
Woy: Phoenix Suns wygrywający 4 mecze z rzędu, nawet bez Steve’a Nasha i z przypominającym sobie najlepsze lata gry Michaelem Reddem.Słońca w play offs? to może się stać!
MVP tygodnia:
Bob: Mimo porażki z Jazz wybieram Andrew Bynuma. W ostatnich pięciu spotkaniach Drew notuje 26 ppg i 14.6 rpg – Dwight jaki?
Karol Śliwa: Gerald Green. Statystyki za ubiegły sezon (16.7 punktu, 3.2 zbiórki oraz 1.2 przechwytu) może nie powalają na kolana ale wybrałem Greena dlatego, że w końcu marzenie o NBA stało się faktem. Kiedy 2 lata temu Green kończył przygodę z NBA był od niej tak daleko, jak tylko można być. Kilka dni temu Green podpisał gwarantowany kontrakt z Nets do końca tygodnia a już dyskutowana jest umowa do końca sezonu. W tym momencie historia zatoczyła wielkie koło – dosłownie i w przenośni – bo żeby wrócić do NBA, Green przez te ponad dwa lata kształtował swoją koszykarską tożsamość w Rosji (Lokomotiv Kuban i Krasnie Krilya Samara) a nawet w Chinach (Foshan Dralions).
Woy: Drew Gooden za postawę przy 5. wygranych Bucks. Jedni zwracają uwagę na transfer Boguta i Ellisa, inni na drużynowego kolegę Ersana Ilyasovę oraz jego formę ,a tu zapomniany nieco podkoszowy notuje 23 oczka przeciwko Nets lub triple double przeciwko Cavs! Ekpe Udohmusi się napracować by dostać swe minuty w grze.
Piątka tygodnia:
Bob: Tony Parker – Dwyane Wade – Dirk Nowitzki – Tim Duncan – Andrew Bynum
Karol Śliwa: Tony Parker – Dwyane Wade – LeBron James – Gerald Green – Andrew Bynum.
Woy: Tony Parker – Dwayne Wade – Gerald Green – Drew Gooden – Andrew Bynum
„Gdy na początku sezonu zachwycano się ich grą nikt nie brał pod uwagę relatywnie łatwego terminarza.”
Podkreślałem to kilkakrotnie, próbując zgasić ten hype. Wskazywałem też brak wyraźnej pierwszej opcji w twojej drużynie. Nie pisz „nikt”
A ja się martwię o Kozły, bo coraz więcej tam graczy z kiepską defensywą. Zaczynam się zastanawiać w którą stronę pójdzie ten zespół, aczkolwiek Siles to fachowiec, który może zachować styl tej drużyny.
Finley podzielalem te zdanie a stawiałem jeszcze Pacers wyżej od nich.a tu dwa teamy lecą mocno w dół
Tak, pamiętam. Podczas 5 na 5 jako jedyny z redakcji podzielałeś mój pogląd, że Indiana skończy wyżej niż Szóstki. Troszkę, faktycznie spuściły oba zespoły z tonu. Oba zespoły mają swoje braki.
Pamiętam, że też zaskakująco dużo osób wskazywało Boston przed Orlando. To mnie wtedy dziwiło, dziś takiego pytania by nawet nie zadał.
Sixers przed Pacers dalej bym wskazał i w serii do 7 wygranych też wybrałbym zespół Collinsa jako faworytów.
Inna sprawa, że na Wschodzie i tak nikt nie przeskoczy Heat i Bulls.