Przez ostatnią słabszą grę Sixers i przy podnoszących się z kolan New York Knicks i Boston Celtics walka o zwycięstwo w Atlantic Division rozpoczęła się na nowo. Biorąc pod uwagę, że do końca sezonu zasadniczego pozostało już tylko po około 20 spotkań, każde bezpośrednie starcie ma niesamowite znaczenie.
Wczoraj nic nie zapowiadało tego, że mecz może się zakończyć spokojną wygraną gospodarzy. O wszystkim zadecydowała niesamowita trzecia kwarta, w której słynący ze świetnej obrony Boston dał sobie rzucić aż 37 punktów.
Drużyna | Bilans | I kwarta | II kwarta | III kwarta | IV kwarta | Wynik |
Boston Celtics | 25-22 | 32 | 17 | 17 | 20 | 89 |
Philadelphia 76ers | 27-21 | 26 | 17 | 37 | 19 | 99 |
W skrócie
Bardzo istotny pojedynek został niestety przysłonięty przez kontuzję Mickaela Pietrusa. Francuz wskoczył do pierwszego składu pod nieobecność Ray’a Allena, ale wytrzymał na boisku jedynie 12 minut. Na niewiele ponad 5 minut do końca drugiej kwarty wchodząc pod kosz został wytrącony z równowagi przez Lou Williamsa i Eltona Branda i bardzo nieszczęśliwie upadł mocno uderzając potylicą o parkiet. Ze względu na zalecane w podobnych przypadkach środki ostrożności lekarze zabezpieczyli jego kręgosłup i Pietrus opuścił Wells Fargo Center na noszach. Wypada nam jedynie życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia.
They’re going to hold him overnight. It looked awful. I just saw his neck snap and he was throwing up. … It was tough for all of us to see. – Doc Rivers
Wracając do meczu. Sixers słabo rozpoczęli zawody przegrywając nawet różnicą 10 punktów. Trener Collins nie mógł być zadowolony po pierwszej kwarcie ponieważ jego drużyna, przykładająca dużą uwagę do obrony, pozwoliła sobie rzucić 32 punkty. Poprawienie ustawienia i słowna reprymenda wystarczyła. W żadnej z trzech pozostałych odsłon goście nie zdołali przekroczyć bariery 20 oczek.
Kluczowa okazała się trzecia kwarta gdy miejscowi wskoczyli we właściwy dla siebie rytm. Zaczęli punktować z pomalowanego (46 do 24 w całym meczu) i wykorzystywać kontrataki (18 do 3). Prym wśród nich wiedli Williams i Brand, którzy raz po raz wykorzystywali luki w obronie Celtów.
I have total confidence in my game. When they need me, I’m going to be prepared. – Elton Brand
Swoją drogą statystyka punktów z kontry musi być bardzo niepokojąca dla Doca Riversa. Już przed sezonem mówiono o tym, że szybki atak C’s opiera się tylko i wyłącznie na Rajonie Rondo ponieważ nikt z jego kolegów nie biega już wystarczająco szybko. Na podstawie wczorajszego meczu widać to jeszcze dobitniej ponieważ RR skoncentrował się na kreowaniu gry swoim partnerom (tylko 5 rzutów z gry, ale aż 17 asyst) i nie forsował wejść pod kosz.
Prześladowani przez urazy goście przegrali również walkę na desce. Pozwolili Sixers na aż 14 ofensywnych zbiórek (przy 3 po swojej stronie) i desperacko potrzebują defensywnego środkowego, który potrafi porządnie zastawić się pod koszem. Czy będzie nim Ryan Hollins? To trochę tak jakby wierzyć, że Sam Young rozwiąże problemy Sixers na pozycji silnego skrzydłowego…
Everything is going wrong right now. We have a resilient group, but we keep sustaining injuries. – Doc Rivers
Osobne pochwały należą się Dougowi Collinsowi za to, że nakazał Evanowi Turnerowi odciążać w kreowaniu gry Jrue Holiday’a. Dzięki temu młody rozgrywający Sixers miał więcej swobody próbując urwać się Rondo i kreując rotację w obronie C’s psuł ich ustawienie.
Kolejne spotkania
Celtics:
- Wizards (dom)
- Bobcats (wyjazd)
- Jazz (dom)
- Spurs (wyjazd)
- Cavaliers (dom)
- Wizards (wyjazd)
Najlepsi na boisku
Celtics:
- Paul Pierce – 20 punktów, 9 zbiórek, 5 asyst
- Kevin Garnett – 20 punktów, 8 zbiórek, 4 asysty, 1 blok
- Rajon Rondo – 6 punktów, 5 zbiorek, 17 asyst
Sixers:
- Lou Williams – 19 punktów, 5 zbiórek, 3 asysty, 1 blok
- Andre Iguodala – 14 punktów, 6 zbiórek, 8 asyst, 1 przechwyt
- Elton Brand – 20 punktów, 5 zbiórek, 4 przechwyty
Ciekawostki
- Doug Collins zanotował wygraną nr 400 w swojej trenerskiej karierze.
- Do tej pory Doug prowadził Chicago Bulls, Detroit Pistons, Washington Wizards i Sixers.
- Collins jest dopiero 40tym szkoleniowcem, któremu udało się osiągnąć pułap 400 wygranych.
- Spencer Hawes zanotował drugie double-double w trzech ostatnich meczach.
- Lou Williams 11 ze swoich 19 punktów zdobył w czwartej kwarcie. To jednocześnie był jego 10ty mecz w sezonie gdy udało mu się w ostatniej odsłonie zdobyć minimum 10 oczek.
Filmowe podsumowanie spotkania
Kontuzje i gracze nieaktywni
Celtics: Allen, O’Neal (kontuzje)
Sixers: Allen, Brackins, Vucevic (decyzje trenera)
Boxscore
Celtics: Piere 20 (9zb, 5ast), Bass 18, Garnett 20 (8zb), Pietrus 4, Rondo 6 (5zb, 17ast), a także Dooling 2, Daniels 6, Hollins 1, Pavlovic 0, Stiemsma 2, Johnson 0, Moore 4, Bradley 3
Sixers: Brand 20 (5zb), Iguodala 14 (6zb, 8ast), Hawes 12 (10zb), Turner 6 (5zb), Holiday 15, a także Battie 0, Williams 19 (5zb), S. Young 0, T. Young 12 (9zb), Meeks 1
You must be logged in to post a comment.