Zapraszamy na kolejne spotkanie z liczbowymi ciekawostkami z parkietów NBA. Dzisiaj spotkanie m.in. z Rajonem Rondo.
– Rajon Rondo zanotował swoje piąte triple-double w obecnych rozgrywkach karierze, dzięki czemu wyprzedził w tej klasyfikacji m.in. Dwyane’a Wade, który rozegrał cztery mecze z triple-double oraz zrównał się z Isiah Thomasem.
– Rondo rozdał w ostatnich 10 spotkaniach 141 asyst. Jedynym rozgrywającym, który obecnie biega jeszcze po parkietach, zaliczył w karierze serię 10 gier ze średnią 14 asyst jest Steve Nash. Jak się okazuje, nie jest to rekordowy wynik Rondo, ponieważ w pierwszych 10 meczach poprzednich rozgrywek rozdał aż 151 asyst. Ten wynik z kolei, to wyrównany rekord Johna Stocktona.
– Steve Nash nie daje się zepchnąć z pozycji lidera najlepszych asystentów NBA. Obecnie ma średnią 11.3 w każdym meczu, a jego główny rywal Rajon Rondo 11.0. W ciągu ostatnich 10 dni aż 3 razy zdarzyło się, że obaj gracze zanotowali po 14 asyst tego samego dnia.
– Derrick Rose nie zagrał przeciwko Thunder i było to 20. opuszczone przez niego spotkanie w tym sezonie, a Bulls notują w nich bilans 14-6. Tylko czterech innych MVP z poprzednich rozgrywek opuściło przynajmniej 20 gier w kolejnych. Byli to: Kareem Abdul-Jabbar (1977,78, 8-12), Allen Iverson (2001/02, 7-15), Bill Walton (1977/78) i Michael Jordan (1998/99), który nie rozegrał żadnego meczu w następnym sezonie.
– Ty Lawson (25 pkt) i Arron Afflalo (22 pkt) byli najlepszymi strzelcami Nuggets w meczu z Magic. Już czwarty raz w tym sezonie zdarzyło się, że obaj gracze zdobyli w jednym spotkaniu przynajmniej po 20 oczek. Innymi duetami obrońców z innych zespołów, które zagrały po cztery takie mecze są: John Wall i Nick Young oraz Tyreke Evans i Marcus Thornton.
– Pacers odrobili 10-punktową stratę z czwartej kwarty i wygrali ostatecznie 104-102 z Rockets. Zespół z Indiany przegrał poprzednie 51 meczów, w których przegrywał po 3 kwartach przynajmniej 10 oczkami. Ostatnia taka wiktoria miała miejsce w listopadzie 2008, także w Houston.
– Raymond Felton zanotował 10 punktów i 11 asyst przeciwko Wolves. Było to dopiero czwarte double-double rozgrywającego Blazers w obecnych rozgrywkach, podczas gdy w sezonie 2010/11 zaliczył aż 27 takich meczów.
5 triple – double w sezonie w przypadku Rondo a nie w karierze
zgadza się , ja też pisałem o nim także potwierdzam. Poprawimy Dziku;-)