Spurs ogrywając Celtics zanotowali już dziewiąte zwycięstwo z rzędu. Tym razem jednak musieli się solidnie napocić, a na koniec pomogło im trochę szczęścia. Decydujący rzut Paula Pierce’a nad Timem Duncanem okazał się niecelny i San Antonio mogło zapisać na swoim koncie 38 wygraną w sezonie.
SAS udało się zwyciężyć mimo zaledwie 28 punktów w drugiej połowie. Prym wśród gości wiedli wspomniany Tim Duncan i zmiennicy Gary Neal oraz Matt Bonner.
Drużyna | Bilans | I kwarta | II kwarta | III kwarta | IV kwarta | Wynik |
San Antonio Spurs | 38-14 | 27 | 32 | 9 | 19 | 87 |
Boston Celtics | 30-23 | 20 | 28 | 16 | 22 | 86 |
W skrócie
W pierwszej połowie spotkania wydawało się, że walczący cały sezon z kontuzjami Celtics szybko ugną się pod naporem mocnych Spurs. W ciągu początkowych 24 minut dumni ze swej obrony C’s pozwolili gościoma na aż 59 punktów (w tym serię 19-2) i przegrywali nawet 17 punktami. Wszyscy, którzy przynajmniej raz na jakiś czas oglądają mecze Bostonu wiedzieli jednak, że zespół Doca Riversa będzie jeszcze walczył. Kibice w TD Garden nie zawiedli się i mieli okazję zobaczyć kolejny thriller.
It was a great game, great game. We knew coming in here they’re a playoff caliber team and there always a tough challenge and it was a good game for us, a good challenge for us. – Tim Duncan
Wraz ze wzmocnioną obroną Celtics pojawiły się kłopoty gości. Zawodnicy Popovicha mieli bardzo duże problemy szczególnie w trzeciej kwarcie gdzie uzbierali zaledwie 9 oczek. W najważniejszych momentach pomogła im jednak świetna gra duetu Matt Bonner – Gary Neal. Pierwszy mimo niskiej skuteczności z dystansu (tylko 2/7) uzbierał 10 punktów i co nietypowe dla niego aż 10 zbiórek. Drugi raz po raz rzucał ważne rzuty i jedynie Daniel Green miał większy wkład punktowy w wygraną.
Swojego niespodziewanego bohatera mieli także gospodarze. Avery Bradley pomimo powrotu na ławkę rezerwowych pokazał, że można na niego liczyć. Uzbierał 19 punktów będąc praktycznie jedynym czynnikiem wśród zmienników Bostonu. To właśnie Bradley był kluczowym zawodnikiem obniżonego przez Riversa składu, który w drugich 24 minutach ograniczył skuteczność Spurs do zaledwie 27,5%.
W ostatnich czterech minutach wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Na niewiele ponad 120 sekund do końca Celtics mieli dwupunktowe prowadzenie (83-81), ale pozwolili na kolejną ofensywną zbiórkę Spurs (w sumie aż 6 w czwartej kwarcie (!)) i po chwili Gary Neal trafił z dystansu. Po niespełna minucie goście prowadzili już 4 punktami – Matt Bonner trafił rzut z wyskoku z około 3 metrów po szarpanej akcji. Kolejna akcja to celna trójka Ray’a Allena i było wiadomo, że mecz rozstrzygnie się w ostatnich dwóch akcjach.
Trudny (i dobrze broniony przez Allena) rzut Daniela Greena z dystansu wykręcił się z obręczy. Piłka wróciła do Celtics. Na 8 sekund do końca piłkę otrzymał Paul Pierce. The Truth szybko skorzystał na zasłonie i przekazaniu krycia. Bronić miał go teraz Tim Duncan. Pierce próbował uwolnić się od obrony Timmy’ego ale widząc że to się nie uda skierował się w stronę linii rzutów wolnych by w ostatniej chwili odskoczyć i oddać rzut. Zabrakło kilkunastu centymetrów – piłka wybiła się od tylnej części obręczy.
I thought I got a great shot, created some space right there at the free throw line. it’s just sometimes they fall and sometimes they don’t. – Paul Pierce
Po świetnym występie przeciwko Cavaliers zarówno Patty Mills jak i Boris Diaw przesiedzieli całe spotkanie na ławce rezerwowych. Nie z powodu urazów, ale po prostu Popovich potrzebował innych graczy, a ma bodaj najlepszych zmienników w lidze.
Dzięki kolejnej wygranej Spurs mają już tylko jeden mecz straty do najlepszych na zachodzie Oklahoma City Thunder. Celtics tymczasem wciąż walczą z Sixers o zwycięstwo w Atlantic Division – na szczęście dla nich drużyna z Filadelfii wczoraj poległa na swoim boisku z Raptors i dzięki temu zachowali 1,5 spotkania przewagi.
Kolejne spotkania
Spurs:
- Hornets (dom)
- Jazz (dom)
- Jazz (wyjazd)
Celtics:
- Bulls (wyjazd)
- Pacers (wyjazd)
- Sixers (dom)
Najlepsi na boisku
Spurs:
- Tim Duncan – 10 punktów (4/12 z gry), 16 zbiórek, 1 asysta, 1 przechwyt, 3 bloki
- Daniel Green – 14 punktów (6/13 z gry, 2/6 za trzy punkty), 4 zbiórki, 1 asysta, 1 przechwyt
- Gary Neal – 13 punktów (5/9 z gry, 3/6 za trzy punkty), 3 zbiórki, 4 asysty
Celtics:
- Avery Bradley – 19 punktów (9/16 z gry), 1 zbiórka, 1 przechwyt
- Rajon Rondo – 17 punktów (8/15 z gry, 1/2 za trzy punkty), 3 zbiórki, 11 asyst, 4 przechwyty
- Paul Pierce – 16 punktów (7/16 z gry, 1/4 za trzy punkty), 10 zbiórek, 2 asysty
Ciekawostki
- Avery Bradley zdobył minimum 10 punktów w pięciu z ostatnich sześciu spotkań.
- W trzeciej kwarcie Spurs spudłowali wszystkie 8 rzutów z dystansu i w sumie mieli skuteczność tylko na poziomie 20%.
- Trener mistrzów NCAA – University of Kentucky – John Calipari pojawił się w TD Garden i został przywitany owacją.
- Porażka Celtics była ich pierwszą domową przegraną od 15-tego lutego (vs Pistons).
- Przed spotkaniem Paul Pierce otrzymał wyróżnienie gracza miesiąca Konferencji Wschodniej.
- Spurs zdominowali zbiórki (53-39), ale popełnili aż 17 strat.
Kontuzje i gracze nieaktywni
Spurs: Diaw, Anderson, Mills (decyzje trenera), Joseph (poza składem)
Cetlics: Daniels, hollins, Johnson, Moore (decyzje trenera), O’Neal, Pietrus (poza składem)
Filmowe podsumowanie spotkania
Boxscore
Spurs: Duncan 10, Leonard 0, Blair 9, Parker 10, Green 14, a także Jackson 8, Bonner 10, Ginobili 5, Neal 13, Splitter 8
Cetlics: Pierce 15, Bass 9, Garnett 16, Allen 5, Rondo 17, a także Dooling 0, Pavlovic 5, Stiemsma 0, Bradley 19
You must be logged in to post a comment.