Kontrakt Erica Gordona zakończy się już po tym sezonie, a wtedy rzucający obrońca zostanie RFA. Oznacza to, że jeżeli Hornets wyrównają najlepszą złożoną mu ofertę przez inny zespół to Eric ma obowiązek zostać w Nowym Orleanie. Jak sam jednak powiedział, bardzo cieszy się z takiej informacji, podobnie jak zresztą organizacja z Luizjany.
Podczas ostatniego z wywiadów Eric Gordon przyznał, że bardzo polubił Nowy Orlean i jego zespół. Uwielbia kulturę i przede wszystkim jedzenie. Bardzo podoba mu się również atmosfera w tym mieście i to, że wciąż słychać na ulicach przepiękną muzykę, jaką jest jazz. Potwierdził również, że jeżeli New Orleans Hornets będą chcieli aby zawodnik pozostał ich graczem to on nie będzie miał nic przeciwko, mało tego – będzie bardzo zadowolony.
Wniebowzięty jest również Monty Williams, który wychwala swojego zawodnika – „Mało jest takich wybuchowych zawodników jak on. Myślę, że Eric jak i James Harden z Oklahoma City Thunder są coraz bliżej przejęcia od Kobe Bryanta miana najlepszej „dwójki” na Zachodzie, a może nawet i w całej lidze„. Według trenera i GM-a „Szerszeni” to właśnie na Ericu Gordonie zacznie się nowa budowa zespołu, bowiem mało jest w lidze graczy, którzy potrafią regularnie zdobywać ponad 20 punktów.
O swoim coachu świetnie wypowiada się również sam Eric – Myślę, że nasz trener jest po prostu niedoceniany. Jest jednym z najlepszych trenerów, a mimo to cały nasz zespół jest traktowany pobłażliwie. Wiem, że nasze osiągnięcie nie świadczą o niczym dobrym, ale nie mogłem grać niemal przez cały sezon z powodu moich kontuzji. Ogólnie nie mogę narzekać na fanów i miasto. Żyje się tutaj bardzo fajnie i nie słucham tych ludzi, którzy nigdy tu nie mieszkali, a myślą inaczej”.
O tym, że drużyna chce aby Eric Gordon został w drużynie nie ma żadnych wątpliwości również Generalny Menadżer, Dell Demps – „Chcemy, żeby został z nami na dłużej. Będziemy się bardzo starać, aby podpisać z nim przedłużenie kontraktu w to lato. Razem z trenerem uważamy, że jest wielkim graczem, który przede wszystkim potrafi świetnie punktować. Zrobimy wszystko, aby został i był wielką częścią naszej drużyny w przyszłości„.
W kręgu zainteresowanych Ericem nie są jednak sami Hornets. Młodego rzucającego obrońcę będzie chciało pozyskać wiele dobrych drużyn. Najbardziej prawdopodobną drużyną, której może trafić Gordon jest Indiana Pacers, bowiem to właśnie tam urodził się 22-latek i to właśnie tej drużynie kibicował gdy był mały. Do zainteresowanych należą również Cleveland Cavaliers, Phoenix Suns, Portland Trail Blazers oraz Dallas Mavericks. Jeżeli jednak „Szerszenie” będą chciały, aby Gordon został to będą zdecydowanym liderem w wyścigu po utalentowanego shooting guarda, bowiem będzie on zastrzeżonym wolnym agentem.
Eric Gordon rozegrał w tym sezonie zaledwie pięć spotkań, ale i to nie przeszkadza zespołowi z Nowego Orleanu. Podczas tych spotkań notuje średnio 19.6 punktów, 3.8 zbiórek, 2.6 asyst oraz 1.8 przechwytów na potyczkę. Jest on liderem drużyny w zdobywanych punktach na mecz.
Zapraszamy do Cleveland! Gordon w połączeniu z Irvingiem, Thompsonem i wysokim pickiem tegorocznego draftu stworzyliby świetny, przyszłościowy team.