Lider Chicago Bulls Derrick Rose prawdopodobnie zakończył już swój udział w tegorocznych Play-Offach. To naprawdę bardzo przykra informacja dla wszystkich fanów Byków, których w Polsce nie brakuje.
Ciągle 'urzędujący’ MVP ubiegłorocznego sezonu skręcił kolano przy próbie penetracji w końcówce czwartej kwarty wygranego spotkania z Philadelphią 76ers w United Center. Jak podają różne źródła prawdopodobnie zerwał więzadło przyboczne w lewym kolanie. Jeśli okazałoby się to prawdą to jest na sto procent pewne, że nie ujrzymy już asa Chicago w tym sezonie na parkiecie.
Ten uraz znacznie komplikuje sytuację najlepszej drużyny sezonu zasadniczego w NBA. W obecnej chwili, bez swojego najlepszego gracza, z miejsca ich szanse na awans do wielkich finałów drastycznie zmalał. To również bardzo niedobra informacja dla samego Rose’a, który dużą część sezonu spędził na leczeniu mniejszych urazów i dolegliwości. Ta kontuzja niejako dopełnia tę naznaczoną kłopotami zdrowotnymi kampanię w jego wykonaniu.
Róża ma kolce a więc jeszcze wróci do gry. Może nie na takim poziomie ale wróci. Bardzo przykra wiadomość. Sam miałem zerwane (ACL) więc wiem jak to boli i z czym się to je i wogóle. Ta kontuzja znacznie się przyczyni do kariery Rose’a jak i Chicago Bulls!
:(
Derrick Rose wypadnie z gry podobno nawet na 9 miesięcy…
Po jaki ch… na minute do końca, wygrywając 12 pkt, trzyma sie
chłopaka, który może wygrać lige dla Chicago ?? … i stało sie, amen na
całe play offs.
Niestety sposób gry Rose’a sprawia, że jest bardzo podatny na kontuzje.
Oby nie było z nim tak jak z Grantem Hillem.
Dodam jeszcze że to by nie miało miejsca, gdyby nie lockout i terminarz napięty do granic mozliwości, plus treningi. NY Knicks też po dzisiejszej nocy maja duży problem, ta sama kontuzja Shumperta, i bedzie im ciezko teraz go zastapić na tej pozycji, bo nie maja juz nikogo tak atletycznego, co na starcie z Miami jest konieczne.
Jestem fanem Heat, ale kontuzja Rossa może obniżyć poziom ewentualnego finału konferencji wschodniej między Miami a Chicago. Myślę, że każdy fan KOSZYKÓWKI na świecie ubolewa nad tą stratą nie tylko fani Bulls, szczególnie że kariera tego młodego gracza już będzie inna z tego co ludzie mówią o zerwanych wiązadłach.
Wina debilnego sztabu medycznego Chichago.
Fakt że gracz tak podatny na kontuzje gra w tak lekkich i „niebezpiecznych” pod okiem jakiegokolwiek medyka woła o pomstę do nieba.
Powodzenia w powrocie do zdrowia D-Rosie :>
Spokojnie. Więzadła boczne mają to do siebie, że same się regenerują (oczywiście trzeba im pomóc). Więzadło ACL niestety się nie regeneruje i obumiera, dlatego robi się rekonstrukcje.
Myślę, że Rose musi odpocząć i wszystko wyleczyć bez pośpiechu. Jest zbyt dynamicznym graczem,s kacze za często i za wysoko. Niestety nie pogra długo na wysokim poziomie :/
Szkoda, wielka szkoda.