Przemysław Karnowski, jeden z najbardziej utalentowanych polskich koszykarzy młodego pokolenia zdecydował się na wyjazd do USA, gdzie będzie kontynuował naukę oraz grę w zespole Gonzaga Bulldogs.
18-letni środkowy, który poprzedni sezon spędził w Siarce Tarnobrzeg, poinformował w środę na swoim Twitterze, że w przyszłych rozgrywkach będzie grał na Uniwersytecie Gonzaga. Karnowski spędził niedawno dwa tygodnie w USA, wizytując uczelnie, które były zainteresowane jego osobą. Odwiedził m.in. Uniwersytet Kalifornijski i Gonzaga.
Ostatecznie zdecydował się na Gonzagę, której absolwentami są choćby John Stockton, Ronny Turiaf, Austin Daye i Adam Morrison. W sumie do NBA trafiło ośmiu zawodników z uczelni, która mieści się w stanie Waszyngton.
Karnowski trafi pod skrzydła 49-letniego szkoleniowca Marka Few, pracującego na kampusie już od 1989 (asystent), a od 1999 roku jest pierwszym szkoleniowcem Bulldogs. W tym czasie siedmiokrotnie został wybrany najlepszym trenerem konferencji WCC, która jednak nie należy do najmocniejszych w NCAA.
Dla młodego środkowego ważne jest jednak to, że jego nowy trener odważnie stawia na wysokich graczy, co nie jest tak oczywistą sprawą w uniwersyteckiej lidze. Rywalami Karnowskiego do miejsca w składzie będą: Kelly Onyryk, Sam Dower i Elias Harris, a kolegami z drużyny m.in. David Stockton – syn legendy Utah Jazz oraz Kevin Pangos – Kanadyjczyk, którego Polak zna z występów w turniejach juniorskich.
Uważacie, że to dobry krok Przemka, a może bardziej rozwinąłby się, grając jeszcze rok-dwa w Europie?
w koncu przestanie imprezować w toruniu.. ;]
bardzo dobry krok szkoda, że na parkietach NCAA nie zobaczymy również Mateusza Ponitki