Rozstrzelani-pokonani: New York Knicks.

Czas na wzięcie pod lupę drużyny, która odniosła mały sukces i wygrała pierwszy mecz w play offs od 13 spotkań, ale niestety następnie zakończyła przygodę z sezonem..Mamy nadzieję ,że podzielicie się z nami swoimi obserwacjami. Zapraszamy do rozwinięcia!

 

1. Czy warto przedłużać umowę z Jeremym Linem, wartą wg różnych doniesień ok 5 mln USD za sezon? Czy może lepiej postawić na Steve’a Nasha, którego do gry w Big Apple namawia Amar’e Stoudemire??

2. Dać szansę prowadzenia drużyny do początku sezonu Mike’owi Woodsonowi czy zarzucić mocno sieci na Phila Jacksona? Kogo ewentualnie innego, widziałbyś w roli szkoleniowca N.Y. Knicks??

3. Co z wg Ciebie zrobić z przyszłością Amar’e Stoudemire’a – zostawić go i dać mu trzeci rok szansy czy jak najszybciej poszukać możliwości wymiany (bo amnestia nie wchodzi raczej w grę) ? Nie trzeba podkreślać, iż jego uderzenie w gaśnicę było mocno nieodpowiedzialne i podcięło skrzydła drużynie.

4. Iman Shumpert będzie pauzował do pół roku a J.R. Smith raczej nie przedłuży umowy..na jakiego typu wzmocnienia liczysz wśród Knicks?

5. Jak ocenisz ten sezon nowojorczyków: mały sukces od czasu Mike’a Woodsona i Jeremy’ego Lina ( Tyson Chandler dostając DPOTY spełnił wielkie oczekiwania) czy raczej kolejna klapa?? Dlaczego..

Komentarze do wpisu: “Rozstrzelani-pokonani: New York Knicks.

  1. Amnestia nie wchodzi RACZEJ w grę? Chyba NA PEWNO nie wchodzi w grę skoro pozbyli się w ten sposób Billupsa

  2. Jest tu dokładnie taka sytuacja jak w Miami. Drużynę na Finał Konferencji nie zbudujesz w 1 czy 2 sezony (wyjątkiem jest Miami, które ma 2 z 5 najlepszych zawodników na świecie przez co mogli stworzyć drużynę na najwyższym poziomie już w 1 sezon) jednak ani Melo ani Stoudemire nie są na poziomie Jamesa czy Wade’a. Teraz Woodson wie na kogo moze liczyć a no kogo nie (cześć STAT), więc przyszły sezon będzie w wykonaniu Knicksów ciekawszy, z oby zdrowym Linem

  3. 1. najlepiej ściągnąć obu. Nie będzie Davisa, potrzebują dwóch PG, szczególnie, że pewnie obaj będą opuszczać jakieś gry. Wydaje mi się jednak, że Lin jest wciąż objęty klauzulami związanymi z wiekiem więc nie powinien być tak drogi.
    2. powinni postawić na Woodsona
    3. szukać wymiany. Nawet jakby była możliwa to na pewno nie amnestia. Amare wciąż jest dość produktywny i grać umie. Tylko póki co nie wymyślono dla niego połączenia z Melo (tutaj może Nash by się przydał)
    4. muszą mieć głębszą drużynę. Przede wszystkim powinni przedłużyć Novaka. Potem wziąć z 2-3 dobrych graczy zadaniowych, głównie świetnych obrońców. NYK ma zadatki na dobrą defensywnie drużynę. Ze STATem i Nashem byłoby to trudne. Trzeba się na coś zdecydować.
    5. raczej minimum jakie było postawione przed nimi. Porażka z Miami 1-4 nie jest jakąś ujmą przy takiej trudności z kontuzjami. Zawiedli w RS, bo powinni być wyżej i trafić na kogoś słabszego.

  4. 1) J-Lin powinien zostać. Jeżeli by go teraz odpuścili to znaczy, że już w ogóle nie rozumiem polityki Knicks.

    2) Tak, Woodson powinien zostać. Jacksona na 99.9% nie skuszą bo nie są wystarczająco dobrzy, a dodatkowo Jax nie jest specjalnym fanem talentu Stata i Melo.

    3) Raczej zostanie bo nikt go nie będzie chciał. W ogóle te PO nie są dobre dla uważanych jeszcze niedawno za czołowych PF (Boozer, Stoudemire, Gasol).

    4) Uważam podobnie jak większość osób, których artykuły czytałem że Knicks dostaną tylko i wyłącznie ochłapy z rynku wolnych agentów bo po pierwsze nie są tak dobrą drużyną jak Bulls, Heat, Thunder, Spurs, Lakers czy nawet Clippers (to one zgarną weteranów chcących pierścieni), a po drugie nie mają miejsca w budżecie by przepłacić.

    5) Klapa bo rok miał być przełomowy. Dodatnie Chandlera i Smitha + wybuch Lina powinien dać im szansę na walkę o drugą rundą (ofc nie przeciwko Heat).

  5. 1. Zdecydowanie powinni zatrzymać Lina. Przydatność sportowa to jedno, ale równie ważne jest to, kim stał się Lin dla Knicksów w tym sezonie. Po całej linomanii trudno byłoby sobie wyobrazić go w innym zespole. Jeśli zaś chodzi o Nasha to mimo tego, co mówi Amare, nie wierzę, aby Steve miał grać dla Knicks.

    2. Woodson powinien zostać i Woodson zostanie. Z drugiej strony Jackson na ławce Knicksów to byłby widok, o którym marzy wielu kibiców nowojorczyków.

    3. Dałbym mu jeszcze jedną szansę – to wciąż lepszy zawodnik, niż sugerować mógłby ten sezon. Pomimo kilku idiotycznych wybryków (nieszczęsna gaśnica) to nadal zawodnik, który może dać drużynie sporo dobrego.

    4. Może Stefhon Hannah – Najlepszy Obrońca D-League minionego sezonu? :). Dobrych obrońców w NY nigdy za wielu. A na poważnie – jakichś szalonych transferów się nie spodziewam, trzeba więc liczyć na szczęście w szukaniu graczy z drugiego szeregu.

    5. To miał być wreszcie sezon Knicksów. Teoretycznie ekipę zebrali naprawdę niezłą – tym bardziej, że nikt nie spodziewał się eksplozji talentu Lina i tego, że Shumpert okaże się tak dobrym graczem. Plaga kontuzji to tylko częściowe wytłumaczenie – te nie ominęły wszak prawie żadnej drużyny. Porażka w play-off z Heat katastrofą nie jest – bardziej razi jej styl. Inna sprawa, że Knicks powinni znacznie lepiej wypaść w RS – zbyt dużo porażek ze słabeuszami kosztowało ich niską pozycję. Choć z drugiej strony, gdyby byli na miejscu 76ers, też mogliby przejść osłabione Byki. Tak czy inaczej – suma umiejętności poszczególnych graczy nie przełożyła się na wynik drużyny i mimo kilku indywidualnych plusów, sezon uznać należy za rozczarowujący. Znowu.

    1. moje typy:
      1. Lin zdecydowanie tak, przy wsparciu zespołu i trenera jako ruch przyszłościowy, a nie Nash.
      2. też stawiam na Woodsona, dajmy mu czas i niech spokojnie popracuje przez pełny 82-meczowy sezon.
      3. Mój pomysł to wymiana z Chicago oba teamy mogą dzięki temu zyskać. Boozer w Knicks i grający pick’n’rolle z Linem lub Nashem. Amar’e czujący się lepiej w izolacjach czyli coś czego mógłby doświadczyć w Bulls. (bo nie w Knicks przy izolowanym Melo)
      4. przy odejściu Smitha trzeba znaleźć wartościowego strzelca na dystansie. Dziś jednak ciężko wskazać takiego, który wstrzeli się w ograniczone wymagania finansowe NY
      5. Jednak zawód, zwłaszcza przy bogatym w nazwiska składzie. Smith, Melo, STAT i Chandler mieli dać wg mnie jakieś 40-42 wygrane i awans do drugiej rundy P.O.

Comments are closed.