Poznaliśmy skład US Select-Team.
Ma na koncie pracę w najsłynniejszym amerykańskim Teamie Marzeń, podczas barcelońskich Igrzysk w 1992 roku u boku Lenny’ego Wilkensa i Chucka Daly’ego. Prowadzi od lat reprezentację Stanów Zjednoczonych podczas imprez najwyższej rangi jak MŚ i IO. W Pekinie miał zaszczyt doprowadzić Zespół Odkupienia do złotego medalu, a złoto zdobył też nad Bosforem.
Najcenniejszy kruszec, na który Amerykanie czekali dłużej niż byśmy przypuszczali, przypadł jemu i jego drużynie podczas tureckiego mundialu, w którym szalał Kevin Durant. Wszystko jednak wskazuje, że nadchodzące Igrzyska w Londynie będą jego ostatnimi..
Mike Krzyzewski przez lata spotykał się nie tylko z zachwytami i pozytywnymi ocenami na temat swojej pracy, lecz również musiał on przełykać gorycz porażki z Grecją w podczas Mistrzostw świata w Japonii. W dodatku osoby młodych gwiazd NBA jak Carmelo Anthony oraz LeBron James nie gwarantowały mu sukcesu..
Krzyzewski jednak postawił na swoim i doporowadził do szerokiej selekcji w kadrze amerykańskiej a jego plan po ponad 3 latach pracy przyniósł porządany przez fanów i zawodników efekt, przy Igrzyskach w Pekinie w 2008 roku. Idąc za ciosem i stosując sprawdzony wariant mieszanki doświadczenia z utalentowną młodzieżą zapracował on na złoto w 2010 roku w Turcji, podczas Mistrzostw globu, odcinając się nieco od gwiazd z najwyższej półki.
16 lat bowiem – po Mundialu w Toronto i słynnym Dream Teamie II – Amerykanie ponownie stanęli na najwyższym podium.
Tym razem, dziś, słynny Coach K. ma mocno pod górkę bo kontuzje spędzają mu sen z powiek a z wcześniej wyselekcjonowanych zawodników – podczas NBA play offs 2012 – wypadły mu kolejne wielkie nazwiska jak Derrick Rose czy Dwight Howard. Trener Duke podjął też decyzję, że nadchodzące igrzyska 2012 roku będą jego ostatnimi i nie podejmie on wyzwania w Rio de Janeiro (2016). Również jednak nie zamierza on zostawiać swego następcy na przysłowiowym lodzie i zamierza (jak zwykle zresztą) przetestować graczy, którzy w przysłości mogą stanowić o sile kolejnych ekip marzeń..
Dawniej, patrząc na historię kadry amerykańskiej z najlepszymi za czasów swojej kariery uczelnianej mierzyli się Tim Duncan, Penny Hardaway czy Grant Hill. Po latach mieli oni okazję grać na największych, światowych imprezach pod ręką Lenny’ego Wilkensa. Teraz w ślady utytułowanych kolegów i w szranki z bezpośrednio przygotowującymi się na Igrzyska w Londynie zawodnikami staną wyróżniający się podczas bieżącego sezonu gracze.
Za namową Krzyzewskiego i jego asystentów na praktyki do Las Vegas i bezpośrednie konfrontacje z US-Team stawią się: Derrick Favors, Taj Gibson, Ryan Anderson, DeJuan Blair, Kawhi Leonard, Gordon Hayward, Paul George, DeMar DeRozan, John Wall, Kyrie Irving, Klay Thompson, Jeremy Lin i DeMarcus Cousins.
Wymienieni gracze zbiorą kolejne wartościowe doświadczenie i będą mieli okazję zmierzyć się bezpośrednio z LeBronem Jamesem, Carmelo Anthonym, Chrisem Paulem i Blakem Griffinem. Ciekawe czy czasem znów nie dojdzie do sensacji (jak w trakcie przygotowań w 1992) i młodsi gracze nie ograją tych zmierzających po medal?
Musicie jednak przyznać, że nawet uznawany za U.S. Select Team zespół mógłby sporo namieszać w imprezie olimpijskiej!
hahhahah lol