Bass poprowadził Celtics, Sixers o krok od eliminacji

Celtics zaczęli odbudowę swojej drużyny jako Big Three. Wkrótce do Pierce’a, Garnetta i Allena dołączył czwarty muszkieter – Rajon Rondo.  Wczorajszym występem Brandon Bass dał pierwszy poważny argument by powiedzieć, że C’s mają kompletną piątkę.

Skrzydłowy ustanowił swój rekord w Playoff rzucając 27 punktów (z czego 18 w trzeciej kwarcie), a Boston spokojnie wygrał G5 i prowadzi w serii już 3-2.

W skrócie

We’ve got a few good players on the team that they had to focus on. That left me open, and I was able to take advantage of my opportunity – Brandon Bass

27 punktów to jednocześnie wyrówanie rekordu kariery Bassa. Poprzedni najlepszy rezultat z PO Brandona wynosił dokładnie tyle ile rzucił w trzeciej odsłonie gdy w pojedynkę był skuteczniejszy niż cała drużyna Sixers.

It was one of those games we needed something to ignite us toghether. I thought the biggest difference was his energy. He played with a force. I thought he just let himself go. – Doc Rivers

W zespole cytowanego Riversa bardzo dobre zawody rozegrali także Kevin Garnett (20pkt) i Rajon Rondo (13pkt, 14ast). Celtowie potrzebują jeszcze tylko jednego zwycięstwa by awansować do kolejnej rundy. Może im się to udać już w środę w Wells Fargo Center.

Żadnemu z zespołów nie udało się wygrać w tej serii dwóch spotkań z rzędu. To plus pewność siebie najlepiej grającego wczoraj w zespole Sixers Eltona Branda sprawiło, że wychodząc z hali krzyknął do chłopca od podawania piłek – do zobaczenia w sobotę.

It would just be nice to win two in a row. That would be terrific. It’s not going to be easy. This series has been hard. Every minute, you think we’re leaking oil physically. – Doc Rivers

Prowadzeni przez tercet Brand – Turner – Holiday goście mieli przewagę sześcioma punktami jeszcze na początku trzeciej kwarty. Wtedy miejscowi zabrali się do pracy. Zdobyli 14 z kolejnych 16 punktów i odskoczyli na bezpieczny dystans. Jakby tego było mało start ostatniej odsłony także mieli piorunujący (16 z pierwszych 22 punktów) i po tym mecz już był rozstrzygnięty.

We had too many turnovers and that just got those guys going. They got a couple of easy baskets in transition off our mistakes. It got them going, they took advantage of it and held home court. Now we have to go home and take care of ours. – Spencer Hawes

Wspomniane przez Hawesa straty (15 – bardzo nietypowe dla Sixers), a także minimalna ilość szybkich kontrataków (zaledwie 7 punktów zdobytych w ten sposób) sprawiły, że Filadelfia utraciła swoją największą broń. Boston dodatkowo grał na bardzo wysokim procencie rzutów z gry (36/69 – 52.2%) i był w stanie zatrzymać szalejącego w poprzedniej serii Jrue Holiday’a. Młody rozgrywający oddał zaledwie 6 rzutów (połowa z nich z dystansu) i mimo wysokiej skuteczności był pasywny. Jego średnia rzutowa z tych PO to blisko 12 prób na mecz.

Ciekawostką jest interesujący pojedynek młodych podkoszowych. Lavoy Allen z Sixers trafił 6/6 z gry w 19 minut, a Greg Stiemsma z Celtics 5/5 w 14 minut.

We wczorajszym meczu nie wystąpił zmagający się z kontuzją barku Avery Bradley. Jego status przed kolejnym meczem jest wciąż niepewny. Pod jego nieobecność pierwszy występ w S5 podczas tegorocznych PO zaliczył Ray Allen.

18 punktów Bassa w trzeciej kwarcie to najwyższa zdobycz gracza w jednej kwarcie w tegorocznych PO. Poprzedni rekord – 17 – należał do LeBrona Jamesa z G3 przeciwko New York Knicks.

Najlepsi na boisku

Sixers:

• Elton Brand – 19 punktów (8/13 z gry), 3 zbiórki, 1 asysta, 2 przechwyty, 1 blok
• Evan Turner – 11 punktów (5/13 z gry), 10 zbiórek, 3 asysty
• Jrue Holiday – 10 punktów (4/6 z gry, 2/3 z dystansu), 3 zbiórki, 7 asyst, 1 przechwyt