Wczoraj wieczorem do naszych uszu dotarła informacja, że po pięciu latach pracy w Orlando z posadą głównego szkoleniowca pożegnał się Stan Van Gundy (Bilans 259-135). Co ciekawe pracę stracił również ten, który całkiem niedawno przedłużył umowę z trenerem, czyli główny manager, Otis Smith.
Od dłuższego czasu nie milkły spekulacje na temat zwolnienia obu panów. Jak dobrze pamiętamy oliwy do ognia dolał wielki lider klubu, Dwight Howard, który głośno wyraził dezaprobatę do dalszej współpracy ze swoim trenerem. Po nieudanych dla Magic play offs wiadomo było, że ktoś pożegna się z Disneyworldem. Padło na duet Smith-Van Gundy a to w efekcie oznacza wyjątkowe gorące lato na Florydzie.
Rodzina DeVoss, właściciele światowego koncernu Amway, ma teraz dwa twarde orzechy do zgryzienia. Pierwszy to pozycja dyrektora sportowego, a jak wiadomo na rynku nie ma zbyt wielu wolnych fachowców, z doświadczeniem w lidze. Już dziś do Magic przymierza się te same nazwiska, które również są brane pod uwagę w kontekście pracy i wolnej posady wśród Blazers: Jeff Bower (pracował z Hornets), David Morway (Pacers) i Donnie Walsh (Knicks).
Jak wiadomo z nowym trenerem będzie wiązała się dalsza przyszłość w drużynie ‘enfant terrible’ Dwighta Howarda. Pierwsza lista kandydatów przedstawia się następująco: Patrick Ewing (rozmawia również z Bobcats), Brian Shaw (ex gracz klubu, asystent w Pacers), Chuck Person (asystent Lakers), Nate McMillan (zwolniony przez Blazers) i Mike D’Antoni (najczęściej wymieniany, ex szkoleniowiec Knicks).
Jak poinformowali sternicy klubu, Magic chcą zatrudnić nowych ludzi w przeddzień draftu 2012, by obaj mieli wpływ na potrzebne klubowi, trafione wybory.
Pod znakiem zapytania w klubie z Florydy stoi też przyszłość Jameera Nelsona, który chce spróbować swoich sił na rynku wolnych agentów. Wiadomo też, że Superman chciał w przeszłości by klub wzmocnili gracze pokroju Steve’a Nasha i Monty Ellisa, czy zatem nowi zarządcy Magic spełnią zachcianki rozkapryszonej gwiazdy?
Osobiście nie pamiętam by jedna super gwiazda narobiła tak wiele szumu z zespole i pozwalniała dwie czołowe postacie drużyny..
Nareszcie !!!
Co najmniej o rok za późno.