Era Stana van Gundy’ego i Otisa Smitha w Orlando Magic właśnie się zakończyła. Biorąc pod uwagę fakt, iż Dwight Howard również może opuścić Florydę, widać wyraźnie, że klub zdecydował się na całkowitą przebudowę. Miał ku temu powody. Magic po raz drugi z rzędu zakończyli play-offy już w pierwszej rundzie, a coraz głośniejsza stawała się Howardodrama. To już jednak historia, zamknięty rozdział w historii organizacji.
Warto jednak wrócić do tego, co SvG osiągnął jako trener Orlando. Nie byłbym sobą, gdybym nie posłużył się w tym celu liczbami. Zapraszam.
Stan van Gundy trenował zespół Orlando Magic przez 5 sezonów. Na Florydę zawitał w 2007 roku, po prawie trzech sezonach spędzonych w Miami. W każdym sezonie poprowadził Magików do play-offs, raz do Finałów. Jeśli chodzi o sezon regularny, prowadził Orlando w 394 spotkaniach (tylko Brian Hill miał więcej), notując bilans 259-135. 65,7% wygranych meczów to najlepszy wynik w historii Magic. W przypadku play-offs: SvG trenował Orlando w 59 meczach (najlepszy wynik), notując bilans 31-28.
Przed jego 'panowaniem’ Magic w 18 sezonów wygrali tylko 26 meczów PO, mieli tylko trzy sezony z +50 wygranymi (SvG 4) i tylko 48,5% wygranych meczów.
Van Gundy był trenerem o nastawieniu defensywnym. W czterech sezonach z rzędu Magic byli w pierwszej piątce pod względem efektywności w obronie, a w 2008/09 liderowali w tej statystyce. W ciągu wszystkich pięciu sezonów z van Gundy’m za linią boczną Orlando zajmowało drugie miejsce w efektywności defensywnej oraz w skuteczności z gry rywali oraz pierwsze pod względem liczby punktów rywali z pomalowanego.
Oczywiście, tak dobra obrona była skutkiem posiadania najlepszego defensora ligi, człowieka, który samą swoją obecnością odstrasza atakujących przeciwników. Dwight Howard nie był jednak jedynym ojcem tego sukcesu. Statystyki doceniają van Gundy’ego jako defensywnego specjalistę. W trzech sezonach przed van Gundy’m, a z Howardem w składzie, Magic mieli dopiero 15. obronę ligi.
Van Gundy w ośmiu sezonach (Magic 5, Heat 3) na stanowisku trenera ani razu nie miał więcej porażek niż zwycięstw. Tylko Phil Jackson, Joe Lapchick i Billy Cunningham w min. 8 sezonach pracy za każdym razem notowali „zwycięskie sezony”. Van Gundy jako trener wygrał 64,1% meczów. Tylko pięciu innych trenerów notowało taki procent wygranych w min. 500 grach. W tym gronie znajdują się min. Phil Jackson, Red Auerbach, Gregg Popovich.
Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi Stana van Gundy’ego na stanowisku head coacha. Podobno ma być nim ktoś z trójki: Mike Malone, Brian Shaw, Chuck Person.