Statystycznie: po 3 meczu ECF 2012

Celtics udało się w końcu wygrać z Heat, a duża w tym zasługa ich zdobyczy w pomalowanym. Porażce Heat nie zaradził kolejny występ LeBrona Jamesa na poziomie 30/8. O tym, i o wielu innych ciekawostkach statystycznych trzeciego meczu Finału Konferencji Wschodniej możecie przeczytać już u nas.


Celtics wygrali w głównej mierze dzięki świetnej grze pod koszami, co tym bardziej jest godne podziwu, że jako środkowy gra Kevin Garnett. C’s zdobyli aż 58 punktów z pola trzech sekund, co jest ich najlepszym wynikiem w playoffs od 4 maja 2008, kiedy to rzucili aż 60 punktów z pomalowanego drużynie Hawks.

58 punktów zdobytych w „trumnie” to także najlepszy wynik Celtics w tym sezonie, zarówno w regular season, jak i playoffs. W pierwszych dwóch spotkaniach przeciwko Heat, Celtics rzucili w sumie 64 oczka z pomalowanego.

Kevin Garnett 14 ze swoich 24 punktów rzucił z odległości 5 stóp (ok. 1,5 m). W dwóch pierwszych meczach oddał tylko 10 prób z tej odległości, trafiając połowę z nich. W piątek był 7-11 z odległości 5 stóp i bliżej.

Garnett zaliczył 24 punkty i 11 zbiórek, będąc liderem zespołu w obu kategoriach statystycznych. To 20. taka sytuacja w jego przygodzie z Celtics podczas playoffs, a siódmy raz w tegorocznym postseason. Bostończycy wygrali 9 z ostatnich 12 meczów, w których KG przewodził drużynie w obu kategoriach.

Ważnym elementem skutecznej gry C’s jest także gra pick&roll. Rajon Rondo trafił tym razem 4 z 6 rzutów w sytuacjach, kiedy był kozłującym w pick&rollu, a w całej serii trafia aż 70% takich rzutów. W pierwszych dwóch rundach było to tylko 36%. Czy Eric Spoelstra to widzi?

LeBron James trafił 16 z 26 swoich prób, kończąc mecz z dorobkiem 35 punktów. Reszta starterów Heat rzuciła 35 oczek, trafiając z gry 15 z 38 rzutów.

„King James” w każdym z trzech pierwszych meczów Finału Konferencji notował przynajmniej po 30 punktów i 8 zbiórek. Przeszedł tym samym do historii, jako dopiero piąty gracz, który tego dokonał. Przed nim takie wyniki osiągali: Wilt Chamberlain (1962, 76ers), Kareem Abdul-Jabbar (1970, Bucks), Tim Duncan (2003, Spurs), and Amar’e Stoudemire (2003, Suns). Przyznacie, że towarzystwo naprawdę zacne, a warto zauważyć, że LBJ jako jedyny nie jest graczem podkoszowym, choć w tej serii czasami tak gra.

Dwyane Wade średnio 7.7 razy stawał na linii w każdym z dotychczasowych 13 meczów playoffs w tym sezonie. W trzecim meczu przeciwko Celtics nie wymusił ani jednego przewinienia, które skutkowałoby rzutami wolnymi.

Rajon Rondo zaliczył już 12. mecz w tegorocznym playoffs, w którym zaliczył przynajmniej 10 asyst. Jest to obecnie piąty najlepszy wynik w ciągu ostatnich 25 sezonów, ale należy pamiętać, że rozgrywający C’s ma szansę go jeszcze poprawić. Rekordzistą w tej kategorii jest Magic Johnson, który w 1988 roku rozegrał aż 19 gier z 10 lub więcej asystami. Drugi wynik także należy do legendarnego gracza Lakers (14, 1991), a przed Rondo znajdują się jeszcze John Stockton (14, 1992) i Steve Nash (13, 2002).

W meczu numer 4 czeka nas prawdopodobnie dogrywka, więc zarezerwujcie sobie więcej czasu na to spotkanie. Trzy ostatnie gry numer 4 Finałów Konferencji Wschodniej kończyły się dogrywkami. Tak było w 2009 roku, kiedy Magic pokonali Cavs, a rok później Celtics. Rok temu Heat wygrali z Bulls.