Najbardziej wartościowy element, który New Orleans Hornets dostali w zamian za Chrisa Paula – Eric Gordon – zaczyna uświadamiać sobie, że NOH mogą być jego klubem na najbliższe lata. Nie wiadomo jakie zainteresowanie wzbudzi Gordon na wolnym rynku, ale Szerszenie na pewno mają przewagę bo mogą wyrównać każdą ofertę i go zatrzymać u siebie. Pytanie tylko, czy Eric jest graczem na poziomie maksymalnego kontraktu?
23-letni rzucający obrońca jest ostatnio prześladowany przez kontuzje. W żadnym z czterech dotychczasowych sezonów nie wystąpił we wszystkich spotkaniach. Dodatkowo w tegorocznym RS zaliczył jedynie 9 meczów. To z pewnością obniża jego wartość, ale nie należy zapominać o jego umiejętnościach.
Gordon średnio w czasie swej krótkiej kariery zdobywał 18.2 ppg. Dokłada do tego jeszcze 2.8 rpg i 3.4 apg. Rzuca ze świetną (jak na obrońcę) skutecznością 45.4% z gry i przyzwoite 37% z dystansu.
Jest pewne, że sprowadzeniem go są zainteresowani Indiana Pacers. Dla Erica byłby to powrót w rodzinne strony, a także dodatkowo przeskok ze słabych Hornets do dobrych i grających w playoff Pacers.
Nie wiem jak duże znaczenie dla jego ostatnich słów ma to, że NOH będą wybierać z pierwszym numerem w drafcie i prawdopodobnie sięgną po Anthony’ego Davisa, ale stanowisko Gordona zaczęło się robić coraz bardziej łagodne.
Lubię Nowy Orlean. To całkiem fajne miasto z dobrymi kibicami i sportową organizacją.
Co ciekawe, gdyby Gordon przeprowadził się do Indiany to miałby większą szansę śledzić karierę swojego młodszego brata. Eron Gordon jest bardzo dobrze zapowiadającym się koszykarzem i już otrzymał ofertę od Indiana Hoosiers mimo że dopiero za rok trafi do szkoły średniej.
Chodzę na jego spotkania w czasie lata, gdy jest to zdecydowanie łatwiejsze niż w czasie sezonu zasadniczego. Eron bardzo ciężko trenuje i jest bardzo utalentowany. Nie można go jednak porównywać ze mną bo jest zdecydowanie wyższy ode mnie w jego wieku.
Problemem dla Pacers może okazać się to, że bardzo zależy im na zatrzymaniu własnych wolnych agentów – Roy’a Hibberta i George’a Hilla. Ich nowe umowy mogą pochłonąć lwią część z 22 mln $ budżetowego zapasu. W tej sytuacji mało prawdopodobne jest to, żeby zaoferowali ofertę, której Hornets nie wyrównają (no chyba że świadomie zrezygnują z usług Gordona). Młody obrońca jak sam mówi, chce teraz przede wszystkim znaleźć się w miejscu, który przez dłuższy czas będzie mógł nazwać swoim domem.
Koszykówka jest koszykówką bez względu na to gdzie grasz. Wymiana była dla mnie czymś nowym, wiązała się z wieloma nowymi rzeczami dla mnie. Mam nadzieję, że już wkrótce będę miał stały adres na dłużej.
dobry gracz ale ma pecha do kontuzji. Liczę, że zostanie w Hornets i stworzy świetny duet z Davisem.
ja tez.Jeszcze jakby kogos za darmo wartosciowego pozyskali byloby fajnie.
Jakby plotki okazały się prawdą i kaman by poszedl do portland za #6 pick to by było mistrzostwo ;D