Autor: Bartek Berbeć
Kolejny znajomy Jordana – po Samie Vincencie – na stołku trenera Rysiów.
W zgiełku emocjonujących Finałów NBA łatwo zapomnieć o pozostałych ekipach, które budują składy na przyszły sezon. Jedna z nich właśnie podjęła kluczową decyzję.
Charlotte Bobcats, czyli jedna z najgorszych drużyn poprzedniego sezonu i jedna z najsłabszych w historii ligi, musi zrobić teraz wszystko, aby odzyskać szacunek swoich kibiców i wszystkich sympatyków NBA. Michael Jordan robił, co mógł, aby trener, który poprowadzi „Rysie”, był najlepszym możliwym wyborem.
Ostatecznie zdecydował się na Mike’a Dunlapa, do tej pory asystenta w St. Jonh’s University. Jego wcześniejsze doświadczenia z ligą NBA to tylko doradzanie George’owi Karlowi w Denver Nuggets. Co ciekawe, Dunlap zna się z Jordanem jeszcze z czasów wspólnej gry na Uniwersytecie Północnej Karoliny.
Bobcats zrezygnowali między innymi z Nate’a McMillana, Briana Shawa, Patricka Ewinga czy Quina Snydera.
Brawo Jordan. W tym przyszłym sezonie biją rekord ustanowiony w obecnym:)
Dobry ruch. Jest szansa na 1# pick w przyszłym sezonie. A tam czeka Noel lub Muhammad. Gracze o potencjale A.Davisa.
Pewnie to była najtańsza opcja….
A Smuda jest wolny… ;)