Brian Schmitz z 'Orlando Sentinel’ poinformował, że Jameer Nelson zrezygnował z opcji gracza (8 mln $) na sezon 2012/13 i 1 lipca zostanie niezastrzeżonym wolnym agentem.
Do tej pory Nelson był graczem Orlando Magic, gdzie spędził wszystkie osiem lat swojej profesjonalnej kariery. Teraz chciałby podpisać długoterminową umowę, zabezpieczając się na przyszłość.
Rob Hennigan, generalny menedżer Magic, nie chciałby się jednak z nim rozstawać. „Mamy nadzieję, że Nelson w przyszłym sezonie będzie nosił koszulkę Magic” – powiedział.
Nelson jest drugim graczem Orlando, który zasilił tegoroczny rynek wolnych agentów. Przed nim był Earl Clark.
To pewnie wszyscy są z tej decyzji zadowoleni. Nelson zawsze niedoceniany, mocno krytykowany za nie wykorzystywanie potencjału Howarda, ale jednak potrafi wnieść sporo rzutem, no i bardzo dobry obrońca. Porównałbym go do Hinricha, który w Hawks dostawał niezłą sałatę, więc ma szanse na dobre pieniądze.
Nelson jest dobrym obrońcą? haha
Widać że nie oglądasz meczów magic.
haha
pojechałeś z tym 'obrońcą’ Finley ;)
Jeżeli Magic chcą zatrzymać Howarda to muszą mu załatwić kogoś choćby pokroju Curry’ego.
Tyle, że Magic nie ma kim handlować i pewnie zakontraktują Nelsona, który nie jest najgorszy i może by się rozkręcił przy innym trenerze i w innej ekipie… może LAL ? … Why not.
Chyba oszalał. Moim zdaniem facet nie jest więcej wart jak 4-5 mln max choć moim zdaniem nie dostanie 5 mln. poza tym zostaje FA po słabym sezonie więc na dobrą kasę nie ma co liczyć, chyba, że chce iść za małą kasę do contendra, to rozumiem, ale w innym wypadku nie.