W tym roku rynek wolnych agentów jest bogaty w ciekawe nazwiska. Wiele zespołów będzie chciało wykorzystać nadarzającą się okazje. Również Los Angeles Lakers mogą zapolować na jakiś zawodników. W ekipie „Jeziorowców” wydaje się, że najpoważniejszą luką do załatania będzie pozycja rozgrywającego.
Nie wiadomo jak będzie przyszłość Ramona Sessionsa. Ten zawodnik trafił do LAL w trakcie ubiegłego sezonu. Wniósł mnóstwo ożywienia i energii do gry „Jeziorowców”, ale w ważnych meczach znikał, no i nie był mocnym defensorem. Jego średnie statystyki w barwach Lakers to 12.7 pkt, 6.2 as i 3.8 zb. Po przegranej serii z Oklahomą City Thunder Sessions deklarował, że chętnie pozostanie w zespole. Jakiś czas temu odstąpił jednak od swojego kontraktu, co oznacza, że stanie się wolnym agentem. Mimo to, Los Angeles Lakers cały czas chcą mieć tego rozgrywającego. Sessions znajduje się w ścisłej czołówce ich listy życzeń.
Jeśli z Sessionsem nie wypali to kto może zostać nowym rozgrywającym Lakers? Od dawna w kręgu zainteresowań tego zespołu jest Kirk Hinrich. Zawodnik Hawks ma już wyrobioną markę w NBA. Ostatnimi czasy ma jednak spore problemy z kontuzjami. Z tego względu sezon 2011/2012 był jego najgorszym w karierze. Notował tylko 6.6 pkt, 2.8 as oraz 2.1 zb. Czy Lakers zaryzykują z 31-letnim rozgrywającym, który niedawno miał poważne problemy z kontuzjami? Ewentualnym rozwiązaniem może być niezwykle doświadczony Andre Miller, który również będzie do wzięcia tego lata. Mimo 36 lat na karku zdobywał dla Denver Nuggets średnio na mecz 9.7 pkt, 6.7 as oraz 3.3 zb. Oczywiście wszyscy ci zawodnicy wydają się dostępni za pieniądze przystępne dla Lakers.
Możliwe również, że nowy rozgrywający zostanie pozyskany przez jakąś wymianę. Jak powszechnie wiadomo Minnesota Timberwolves ma ogromną ochotę na Pau Gasola. Można znaleźć różne warianty tej wymiany. Niektóre z nich mówią, że jednym z zawodników, których odda Minnesota będzie Luke Ridnour. W ostatnim sezonie jego dorobek to 12.1 pkt, 4.8 as i 2.7 zb. Może Lakers pójdą właśnie tą drogą?
Jeśli chodzi o inne informacje z L.A. Lakers to zespół chce również zatrzymać w swoich szeregach Jordana Hilla. Były podkoszowy New York Knicks czy Houston Rockets przybył do „Miasta Aniołów” w ostatniej chwili „trade deadline” i długo musiał czekać na zaufanie trenera Mike’a Browna. Gdy wreszcie otrzymał swoją szansę pokazał się z całkiem dobrej strony. Dostarczył pod koszem dawkę energii, której „Jeziorowcy” potrzebowali. Niedługo Lakers prawdopodobnie zaczną również pracować nad nowym kontraktem Andrew Bynuma. Obecna umowa czołowego środkowego ligi wygasa po sezonie 2012/2013.
Jestem bardzo ciekawy, co takiego Mitch Kupchak wykombinuje podczas tego lata…
You must be logged in to post a comment.