Jak doniosły serwisy Yahoo! Sports, a za nimi ESPN i inne: numer 1 tegorocznego draftu – Anthony Davis – skręcił kostkę i jego występ w kadrze USA w czasie tegorocznych Igrzysk stanął pod dużym znakiem zapytania.
W zależności od źródeł mowa jest o lekkim (Ric Bucher, ESPN) lub zdecydowanie poważniejszym (Adrian Wojnarowski, Y! Sports) urazie. Na razie nie wiadomo czy kontuzja będzie miała wpływ na przygotowania Davisa do pierwszego sezonu na parkietach NBA.
Pozostaje mieć nadzieję, że Anthony nie pójdzie śladami innej draftowej jedynki i gracza, który również miał być kamieniem węgielnym swojej organizacji – Grega Odena…
jaki wojciechowski… Wojnarowski
porównywanie Davisa do Odena na podstawie skręconej kostki? Kurka, jakbym oglądał TVN24… Trochę powagi!
Po pierwsze – trochę dystansu.
Po drugie – nie powiesz, że nie pomyślałeś o tym przez chwilę.
Po trzecie – rozbawił mnie komentarz, który podesłał kolega z redakcji „Tak jak ktoś tweetnoł: NOH powinni wybrać 'Duranta'” ;)
Dystansu można oczekiwać, kiedy czyta się żartobliwy, ironiczny czy nawet złośliwy tekst – a Twój wpis raczej nie nosił takich znamion. To po pierwsze. Po drugie – nie, nie pomyślałem tak. Skręcona kostka to jedna z częstszych kontuzji, zwłaszcza podkoszowych. Nie zliczę ile razy ja miałem taką kontuzję. Nijak się ma taki uraz do problemów z kolanami- 2-3 tygodnie i wracasz do gry. Nie zdziwię się jeśli jednak poleci na igrzyska. Po trzecie- nie odnoszę się bo nie kumam o co chodzi z tym Durantem:)
Nie do końca tak jest jak mówisz z urazami kostki/stopy. O ile w przypadku nas (chodzi mi o ludzi raczej normalnych rozmiarów) większego problemu z tym nie ma (sam miałem skręcone kostki 7 razy) o tyle w przypadku takich wielkoludów problem może być (jak choćby z Yao).
Z resztą tak jak jest napisane – nie sugeruję, że tak się stanie. Ba nawet liczę na to, że tak nie będzie. Nie rozumiem o co Ci chodzi szczerze mówiąc.
Wiesz jak to wygląda z boku? Próbujemy dotrzeć do Was z informacją jak najszybciej, ale nie chcemy dawać tylko suchego akapitu tekstu – w końcu jesteśmy blogiem. Skoro jesteśmy blogiem to mamy prawo do opinii / zdania komentarza / nawet złośliwości.
Wiem, że wszystkim się nigdy nie dogodzi – nie ma nigdy takiej możliwości, ale Twój komentarz był po prostu złośliwy bo jak rozumiem TVN jest teraz na poziomie Pudelka czyli szukanie taniej sensacji. Zobacz choćby jak wygląda tytuł – czy robimy tak jak WP? Jakbyśmy liczyli tylko na klikalność to równie dobrze moglibyśmy tytułować w stylu „Kariera Davisa zagrożona !!!!1111oneone” ;) Nie o to chodzi. To nie nasz cel.