Jeszcze kilka tygodni temu wszystko wskazywało na rozbicie Big 3, ale teraz po udanych play-offach Danny Ainge zamierza zatrzymać całą trójkę. Na pierwszy ogień poszły negocjacje z Kevinem Garnettem, który podpisał kontrakt na następne 3 lata za 34 mln dolarów. Nie wiemy jakie wypłaty przewidywane są w kolejnych latach, czy układ jest równy, czy malejący. Możemy liczyć, że budżet Celtów jest obecnie na poziomie mniej więcej 46-47 mln dolarów. Mówi się, że Ainge nie będzie chciał przekraczać 56 mln dolarów szykując się na przejęcie jakiegoś All-Stara w następnym roku.
Obecnie trwają negocjacje z Rayem Allenem oraz Jeffem Greenem, który wraca do gry po operacji serca i opuszczeniu całego poprzedniego sezonu. Nie docierają póki co żadne głosy z rozmów z Brandonem Bassem, co pokazuje, że Ainge nie traktuje go jako priorytetu. W sumie po bardzo udanym drafcie i zgarnięciu Jareda Sullingera oraz Faba Melo frontcourt został poważnie wzmocniony. Garnett, Stiemsma, Sullinger, Melo, JaJuon Johnson i najprawdopodobniej Green to bardzo ciekawa ekipa, silniejsza niż w zeszłym sezonie.
Budowanie backcourtu jest w toku. Rondo, Bradley i Pierce są pewniakami do pierwszej piątki, ale jeśli chodzi o zmienników nie jest już tak różowo. Póki co kontrakt ma tylko E’Twan Moore, który raczej nie będzie stanowić o sile drugiego garnituru Celtics. Konieczne są wzmocnienia. Oprócz Allena Celtics negocjuje wciąż z Jamalem Crawfordem. Ucichły spekulacje o chęci sprowadzenia O.J. Mayo. Wiemy również, że Celtics nie są zainteresowani przedłużeniem umowy z Michaelem Pietrusem. Nawet z Crawfordem drużyna prowadzona przez Doca Riversa będzie potrzebować wzmocnień na pozycjach PG i SF, ale czasu na kompletowanie drużyny jeszcze trochę jest.
Jak wam się wydaje, czy wzmocnienia na pozycjach PF i C wystarczą by walczyć o mistrzostwo wschodniej konferencji? Jeżeli nie, to czego jeszcze potrzebuje drużyna z Bostonu?
Pytanie jak będzie grał Green po roku przerwy. Nie wiem czy Bass jednak nie byłby lepszy. Sullinger jako rookie wiele nie wniesie, a przynajmniej nie tyle co Bass. Ogólnie nie uważam, żeby ten frontcourt był tak bardzo wzmocniony, bo jednak KG się starzeje. Jeśli chodzi o niskich to będą słabsi niż w zeszłym roku, jeśli faktycznie celują w te 56 mln. Allenowi zaproponowali ponoć 6 mln za rok, to już daje 53 mln. Czyli mają 3 mln na wszystkich pozostałych. Szykuje się jednak kolejny sezon na przeczekanie i półfinały, maks finały konferencji, bo w sumie wszyscy się osłabiają – Atlanta, Chicago bez Rose’a, Orlando, Indiana być może straci Hibberta.
Zza oceanu dochodzą nas przecież informację, że na prywatnych treningach Green spisuje się całkiem nieźle (chociaż, co to znaczy całkiem nieźle to można różnie gdybać).
Jeżeli chodzi o Bass’a – myślę, że dobrze, że go nie będzie – jednak blokował by Sullinger’a i ewentualnie Melo, a to oni na najbliższych sezonach mają stanowić o sile pod koszem rywala, jak i na bronionej tablicy.
Osobiście kibicuję – chociaż nie jestem fanem Zielonych – aby do Bostonu trafił Mayo. Jest to niezły gracz tak samo w ataku jak i w defensywie.
A co do „Wielkiej Trójki” – myślę, że można zaryzykować stwierdzenie, że po odejściu Ray Ray’a, Rondo zajmie miejsce w Big3.
Green to frontcourt? O.o
A gdzie ma grać? 2,06 wzrostu, dobry rzut z dystansu, ale to jednak bardziej PF niż SF?
Miało się zakończyć kropką a nie znakiem zapytania :)
On nawet na SF jest trochę undersized i wzrost nic tu nie znaczy (2.06 miał Magic Johnson niejaki). Przychodził jako zmiennik dla Allena a tu nagle ma Garnetta zmieniać? Green to 2/3, PF nie będzie nigdy
Celtics dopinają zakup Terry’ego z Mavs na zasadzie free transfer. Wartość kontraktu – pełne MLE 15/3. Dobry ruch Celtów.