Miami Heat nie marnują czasu i szans na kolejne wzmocnienia. Jednocześnie z próbami wzmocnienia frontcourtu Marcusem Cambym i Rashardem Lewisem trwają próby uzupełnienia składu na obwodzie.
Stacja ESPN za sprawą swoich źródeł donosi o trwających rozmowach z wolnym agentem – Johnem Lucasem III.
29-letni Lucas przez ostatnie dwa sezony reprezentował barwy Chicago Bulls. Więcej czasu gry dostał jednak dopiero w zakończonym sezonie gdy wystąpił w 49 spotkaniach (dwóch w podstawowym składzie). W tym czasie notował 7.5 ppg, 2.2 apg i 1.5 rpg.
Co ciekawe prawdopodobnie najbardziej efektowna akcja z Lucasem III miała miejsce w spotkaniu przeciwko… Heat. Niestety dla rozgrywającego – wystąpił w niej w roli ofiary – został przeskoczony przez LeBrona Jamesa.
Czy już wkrótce ta dwójka zagra razem? Zobaczymy, ale główne pytanie jest takie czy Lucas jest rzeczywiście Miami potrzebny?
Z mojego punktu widzenia nie. Tak jak Chalmers i Cole jest graczem w stylu shoot first z gorszym podaniem niż rzutem. Zamiast niego chętniej w barwach Heat widziałbym choćby Andre Millera.
Z drugiej strony przy tak szerokim składzie Miami mogłoby zdominować rozgrywki co negatywnie odbiłoby się na całej lidze więc może Lucas jest lepszym pomysłem…
You must be logged in to post a comment.