Sprawa była jasna – albo Dwight Howard trafi na Brooklyn dziś albo nie trafi tam w ogóle. Siatki jeszcze raz zaproponowały Magikom pakiet Lopez-Humphries-picki, jednak Orlando odrzuciło tę ofertę. To oznacza koniec marzeń Nets o Supermanie.
Stało się tak dlatego, że Brook Lopez, zastrzeżony wolny agent a jednocześnie główny element pakietu Nets, zgodzi się pewnie na którąś z czteroletnich ofert, jakie proponują mu Blazers i Bobcats. Nets oczywiście mogą ją wyrównać, ale wtedy Lopez mógłby zostać wymieniony dopiero za rok. Po zakończeniu rozmów z Magic Brooklyn najprawdopodobniej skupi się na podpisaniu nowych kontraktów z Lopezem oraz Krisem Humphriesem.
Nie oznacza to, że Howard zostanie w Orlando. Podobno wciąż może trafić on do Houston bądź do Lakers. W grę wchodzi także Atlanta. Teraz Rob Hennigan zajmie się jednak szukaniem nowego trenera, bowiem nie dostał żadnej satysfakcjonującej oferty za swoją gwiazdę. Taką dla niego jest pakiet młodych graczy + wybory w Drafcie.
i dobrze bo siatki juz teraz są niezłe a z nim były by niebezpiecznie mocne