Wielu osobom wydaje się, żeby grać w koszykówkę trzeba mieć nieprzeciętny wzrost. Coś w tym jest, ale istnieją przypadki, które zaprzeczają tej regule. Jednym z nich jest bez wątpienia Spud Webb. Dzisiaj ten mikroskopijny koszykarz kończy 49 lat. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
Spud Webb został wybrany z, odległym, 87 numerem w drafcie 1985 przez Detroit Pistons. W tym zespole nie zagrał jednak ani jednego meczu. Szybko został zwolniony, a kontrakt Webbowi zaoferowała Atlanta Hawks. W drużynie „Jastrzębi” rozegrał sześć sezonów. Później reprezentował jeszcze barwy Sacramento Kings oraz Minnesoty Timberwolves, a w sezonie 1997/1998 rozegrał swoje cztery ostatnie mecze dla Orlando Magic. Łącznie w NBA rozegrał 814 spotkań. Jego statystyki to 9.9 punktów, 5.3 asysty, 2.1 zbiórki oraz 1.1 przechwytów.
Webb porażającej kariery w najlepszej lidze świata nie zrobił. W sezonie 1994/1995 rzucał osobiste na skuteczności 93%, co było najlepszym wynikiem w całej NBA, ale nie z tego powodu został zapamiętany. Spud Webb mierzył tylko jakieś 168-170 cm wzrostu. Niżsi od niego byli tylko Muggsy Bogues oraz Earl Boykins. Webb ich jednak przeskoczył i to dosłownie. Był prawdziwym specjalistą od wsadów. Wygrał nawet konkurs wsadów w 1986 roku. Jest najniższym laureatem tej rywalizacji. Zawsze, gdy widziałem Webba w powietrzu miałem wrażenie, że to jakieś dziecko, które zdobyło magiczne buty pozwalające oszukiwać grawitacje.
Spudd Webb udowodnił, że mimo niesprzyjających warunków fizycznych można zabłysnąć w świecie koszykówki.
dziwne bo dziś właśnie oglądałem jego wsad z konkursu ale nie wiedziałem że ma urodziny :D
Najlepsze Spud!
Dodajmy że pokonał w tym konkursie samego Wilkinsa :D
A jaki miał wyskok? wie ktoś?
A wie ktoś… bo mnie to bardzo interesowało gdyż ten facet był 3 cm niższy ode mnie, miał zasięg ramion miał mniejszy o 10 cm a mimo to robił rzeczy, których ja nie byłem w stanie. Cholera, a miałem niezły wyskok (jak na białego oczywiście) 33 cale.
Spud Web podobno potrafił się wybić w górę na 41 cali, czyli 103 cm, z rozbiegu oczywiście. Nie pamiętem czy ktoś miał lepszy, ale pamiętam kiedyś porównanie jego wyskoku do „latających”. Tak wysoko jak Web nie był w stanie ani wyskoczyć Jordan, ani Pippen, ani Drexler, ani D. Wilkins, ani Kemp, ani I. Thomas.
Ciekaw jestem czy w swoich najlepszych latach Carter miał lepszy?
Nie wiem czy przypadkiem Antonio McDyess zanim się posypał z kolanami nie latał najwyżej.
antonio miał 42 cale
Player:
Vertical Leap:
Michael Jordan
48″ (122 cm)
Darrell Griffith
48″ (122 cm)
Spudd Webb
46″
Dee Brown
44″
Harold Miner
44″
Vince Carter
43″
Steve Francis
43″
Antonio McDyess
42″
Dominique Wilkins
42″
Allen Iverson
41″ (104 cm)
Dr. J
41″
Julius Erving
41″
Shawn Kemp
40″ (102 cm)
Larry Nance
40″
Rex Chapmann
39″
Kobe Bryant
38″
Desmond Mason
38″
Ralph Sampson
36″
Daryl Dawkins
34″
Shaquille Oneal
32″
Lamar Odom
32″
Magic Johnson
30″
Karl Malone
28″
Larry Bird
28″
takie coś znalazłem
pozdr
to też ciekawe… patrzcie na Kadour’a: 155cm!!!!!
Kadour Ziani
Slamnation
somewhere between 56″-61″ (142-155 cm)
Reggie Thompson
Jumpsoles
56″
Michael Wilson
Globetrotters
51″
Ronnie Fields
CBA
48″
Melvin Levett
45″
Brandon Dean
NCAA
39″
Adik
Wsadź to proszę między bajki… 48 cali Jordana i 61 cali kogoś tam.
Ja bardzo doceniam klasę Jordana, stawiam go najwyżej, ale nie lubię takich manipulacji i naciągania komuś wyników.
Najlepszy wynik na pomiarach miał Nate Robinson 43 cale i jestem w to w stanie uwierzyć. Inne najlepsze wyniki to O.J Mayo 41 cali, R. Gay 40,5 cala, E. Gordon i D. Rose po 40 cali, McGrady 40 (w 97 roku) cali, Westbrook 38 cali.
Dla porównania Blake Griffin miał „tylko” 35 cali podobnie ja D. Wade.
Igoudala 34,5 cala, Taj Gibson 30 cali, Loul Deng 31 cali.
To nie są faceci mający problemy z odbijaniem się od ziemi. Powyżej 35 cali to są znakomite wyniki.
http://www.draftexpress.com/nba-pre-draft-measurements/?page=&year=All&source=All&sort2=DESC&draft=0&pos=0&sort=12 Na tej stronie masz podane wyniki niektórych graczy i jak widać najwyższy wynik miał Kenny Gregory – 45.5 cali, a nie Robinson. No i nie ma co ukrywać, że 35 cali wyskoku to znakomity wynik dla centra, pf, ale dla niskiego gracza nba to po prostu średniawka.
Ale czemu Dr. J i Julius Erving osobno? Dobrze, że mają ten sam wynik hehe